BlueberryGirl - pytania dietetyczne

domer

Nie jest lepszym. Oba rozwiązania są dobre. To tak jakbyś pytała, co jest lepsze dresy czy jeansy. Zrozum wreszcie o cyzm piszemy już chyba 10 raz. Nie ma lepszych rozwiązań dla każdego. Są lepsze dla mnie lub lepsze dla Ciebie. Zapisz to sobie na kartce i powieś na ścianie. Myślę, że w ten sposób nie zadasz już więcej pytania o śniadania. Nie możesz jeść ryb, mięsa, nabiału. Co więc chcesz jeść innego niż jajka? Przecież nie ma cudów na świecie. Nikt tutaj nic nie wymyśli.

Rozumiem, że dla każdego jest lepsze coś innego
Po prostu zastanawiam się nad zmianą swojego odżywiania, czy może jednak przerzucić się na śniadania z węglowodanami np na owsiankę/jaglankę Mam już dość tego mojego nudnego, monotonnego jedzenia i sugerowania się tym, co inni "fit ludzie" jedzą - skoro oni jedzą śniadania BT to znaczy, że ja też muszę, skoro oni mówią, że nabiał jest zły to ja go też wykluczę całkowicie z mojego odżywiania. Wiem, głupie to jest ale wcześniej bardzo zwracałam uwagę na to, co inni jedzą i też tak jadłam, a teraz przyszłam po rozum do głowy i chcę wszystko pozmieniać, zamierzam wprowadzić też nabiał do mojego odżywiania

Kriso1987

Ja uważam ,że ważne jest urozmaicenie jednego dnia to a innego co innego.
A próbowałaś już jeść uw rybę czy mięso?

Kiedyś zjadłam mięso i kiepsko się czułam.


Zmieniony przez - BlueberryGirl w dniu 2018-03-04 13:29:54

Zawsze możesz jeszcze zjeść 100g orzechów , którymi zapewne się nie najesz albo 90 orzechów i do tego 200g jogurtu.

Jeden raz więc przyzwyczaja organizm i wprowadź zmiany a będzie Ci lżej. Rotuj posiłkami, składnikami i baw się a nie podążasz jak inni . Ci ludzie, fit ludzie robią to na pokaz z tego żyją.


Zmieniony przez - Kriso1987 w dniu 04.03.2018 13:35:01

Akurat 100g to kiepski pomysł, gdyż są ciężkostrawne.

Zdecydowanie, 100g to kiepski pomysł, mogą zalegać na żołądku i spowodować bóle brzucha.

Dla dziewczyny 100g to przesada jakiś wielki chłop te 100 g moze sobie oszamać

Nie ma co przesadzać z taka ilością orzechow w posiłku , napewno nie będzie to łagodne dla naszego układu trawiennego

Jak uważacie, czy taki posiłek potreningowy w postaci koktajlu: 400g kefiru + odżywka białkowa + banan jest w porządku czy lepiej coś zmienić?

BlueberryGirl

Jak uważacie, czy taki posiłek potreningowy w postaci koktajlu: 400g kefiru + odżywka białkowa + banan jest w porządku czy lepiej coś zmienić?

Szczerze, wszystko zależy od kontekstu, czyli diety w jakiej to osadzisz. Nie warto za dużo białka jednorazowo dostarczać (więc zastanów się czy potrzebujesz dorzucać odżywkę białkową), ponieważ nadmiar aminokwasów nie jest nigdzie magazynowany na dłużej - po prostu wydalisz je z moczem. Nie wspominając o tym, że duży nadmiar białka nie jest zdrowy. Warto celować w przedział między 20-30% białka w diecie, dopasowując luźno podaż wobec potrzeb (nie chodzi o liczenie każdego grama, ale tak na oko 1-1,2g/kg masy ciała dla kobiety umiarkowanie aktywnej w sportach "niesiłowych". No chyba, że wyciskasz na ławeczce to możesz zwiększyć ilość.

BlueberryGirl

Jak uważacie, czy taki posiłek potreningowy w postaci koktajlu: 400g kefiru + odżywka białkowa + banan jest w porządku czy lepiej coś zmienić?

W porządku.

Ty znów o pojedynczym posiłku...toć tego nie da się tak oceniać. Posiłek potreningowy, ma być pożywny, zbilansowany, gęsty odżywczo, ten tego nie przedstawia.