SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Rusałka na siłowni - DT Skelque v2.0

temat działu:

Junior SFD - pierwsze kroki na siłowni i w sporcie

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 53525

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 3328 Napisanych postów 8555 Wiek 35 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 321811
Przeczytałam. Znając Ciebie pewnie przesadzasz- jaki masz ten BMI? (wiesz że to żądne wyznacznik tylko poziom bf jest wyznacznikiem lepszym? ). Będzie dobrze, a 2tys kcla na start to okej pułap żeby trzymac się zdrowo i przyjemnie.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 25 Napisanych postów 249 Wiek 31 lat Na forum 6 lat Przeczytanych tematów 24860
Miło widzieć ożywający dziennik!
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 240 Napisanych postów 3202 Wiek 26 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 58644
Natalijka, napisałam o tym BMI tak po prostu, mimo wszystko jest to jeden ze wskaźników.

Od ostatniej zakończonej redukcji przytyłam łącznie prawie 20kg. W tym ostatnie 10kg w tempie ekspresowym od połowy grudnia do teraz. I z pewnością nie są to same mięśnie
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 3328 Napisanych postów 8555 Wiek 35 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 321811
no faktycznie sporo, ale da rady zrzucić. Tymbardziej że Ty chyba mocno zbyt chudziutka byłaś?!
ja na poprzedniej masie od kwietnia do grudnia zrobiłam 13kg :)
także wiem co to znaczy masować. Przy okazji zapraszam do swojego dziennika.
Tam zobaczysz jak ja znajduje złoty środek miedzy dietą treningami a życiem
Jem lody notorycznie, pije piwka, używam sosów, wcinam czipsy , czasem dania gotowe ... i przebudowuje sylwetke, obecnie redukcja i idzie.
Pomimo mojej 'brudnej' miski :)


Zmieniony przez - natalijka w dniu 2018-02-17 09:53:47
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 240 Napisanych postów 3202 Wiek 26 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 58644
Wiesz Natalijka, Twoje masy są zaplanowane i celem jest przytycie. U mnie to tak trochę ironizowałam z tym masowaniem - miałam w planach utrzymanie wagi, a brzydko mówiąc - zalałam się.
Bo ja bym chciała w końcu utrzymać normalną wagę przez dłuższy czas i właśnie znaleźć taki swój złoty środek w tym wszystkim. Wagowo to takie okolice 62-65kg są dla mnie optymalne.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 637 Napisanych postów 19268 Wiek 30 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 852245
Przeczytalem robiâc cardio na rowerku fajnie ze wracasz tu znajdziesz motywacje
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
TomQ-MAG Fizjoterapeuta Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12044 Napisanych postów 160466 Wiek 35 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 1234481
wracaj smialo:) zawsze jestes mile widziana, zawsze chetnie pomozemy i naprowadzimy na cel

Prowadzenie on-line, trening, dieta, suplementacja https://www.instagram.com/tomq.bb
[email protected]

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
BPL-G Fizjoterapeuta
Ekspert
Szacuny 2111 Napisanych postów 49893 Wiek 37 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 492546
Skelque

Potrzebowałam trochę przerwy od tego liczenia makrosów i restrykcji, bo powoli mnie to przerastało, a przecież nie o to chodzi żeby się męczyć. Ja powoli miałam dość wszystkiego. Tej wiecznej pogoni za idealnym ciałem. Mimo, że gdzieś tam próbowaliśmy "zluzować" z dietą i treningami to ja i tak czułam presję - sama ją sobie tworzyłam. Trener stawał na głowie, żeby mi jakoś pomóc, akurat z niego złoty człowiek, że to wszystko znosił. Ja mimo teoretycznego luzu cały czas podchodziłam do tematu z dużymi emocjami. Cały czas niezadowolona, a to wygląd, a to ciężar, a to jedzenie takie, a to roślinnie, a to mięso. Zmęczyło mnie to. Kumulowało się już od bardzo dawna, taka... frustracja. Zbyt dużo emocji w to wszystko wkładałam - niepotrzebnie, ale taka jestem, że jak coś robię, to chce to robić perfekcyjnie. Jednocześnie w innych sferach życia mocno się angażuje emocjonalnie i daje z siebie 100%. Cały czas spięta, masa ograniczeń i narzuconych sobie wymagań, chociaż z dietą mogłam trochę zluzować.


Moja Droga musisz zdecydowanie wyluzować bo stres ma ogromny wpływ na autonomiczny układ nerwowy , nadmierna aktywacji współczulnego, która jeśli trwa permanentnie prowadzi do szeregu zmian fizykocheminczynych w naszych tkankach i poprzez stres mam namyśli właśnie pęd, dokładnie sobie go samemu , inna reakcja będzie dla układu nerwowego jak pójdziesz zrobisz trening w sposób gdzie się denerwujesz bo masz mało czasu , makro się nie zgadza jesteś niewyspana a tu jeszcze musisz dzisiaj dołożyć w danym ćwiczeniu 3 kg będzie aktywowało układ współczulny i będzie kolejnym obciążeniem (jeśli trwa to stale) a szczególnie jeśli jeszcze efekty będą niezadawalające i spowoduje że doprowadzi koniec końców że wyłożysz na tym i póżniej takie odbicia typu plus kilka kilo , inaczej to wygląda jeśli pójdziesz na ten sam trening z nastawieniem że o fajnie poruszam się trochę , wreszcie odpocznę od nauki czy papierów , może przyprogresuje w danym ćwiczeniu jak będzie dobrze szło, bez spiny to mimo że to będzie wysiłek fizyczny będzie miało pozytywny wpływ na przywspółczulny układ nerwowy. To tylko na przykładzie treningu a tyczy się wszystkiego, jest to więc kwestia ustalenia priorytetów np. wspomniane studia i to są rzeczy gdzie siłą rzeczy musi on trochę występować , natomiast w innym mniej ważnych wyluzować (co też nie znaczy żeby się obijać) ćwiczę dla siebie zdrowia (ruch i odżywianie) poprawi się przy tym też sylwetka fajnie nie muszę wygrać odrazu fitness bikini. Oczywiście dla niektórych może być priorytetem czy jednym z nich np. taki trening , ale nie da rady wszystkimi rzeczami się spinać i żyć w stresie permanentnym kwestia tylko czasu i problemu z dolegliwościami bólowymi (kręgosłup i struktury anatomicznie i czynnościowo z nim powiązane) , jelitami czy psychiką.


Zmieniony przez - BPL-G w dniu 2018-02-17 15:56:29
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 240 Napisanych postów 3202 Wiek 26 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 58644
Dzięki wszystkim, biorę do serducha Wasze słowa
Na dniach się zważę i wstawię fotki, bo chciałabym na przyszłość mieć "ku przestrodze". No i do porównania. :D

Na ten moment 3 dzień zakończony pomyślnie, to już jakiś sukces patrząc na ostatnie tygodnie. Jutro lecę pobiegać. Dzisiaj niestety nie mam dla Was nic ciekawego, łapcie tylko to co zjadłam. (za mało tłuszczy - powinnam jeść ich więcej, ale dużo bardziej wolę węgle...) Ech, i chcąc nie chcąc - wróciłam do jedzenia mięsa, z czego nie jestem dumna ani zadowolona. Ale najpierw poukładam sobie wszystko, a potem zacznę kombinejszyn i ratowanie świata. Trochę to droga na skróty - ale mięso jest "prostsze", w parze z białkiem nie idą węgle (jak w przypadku strączków) oraz cenowo wypada lepiej. Zwracam jednak uwagę na pochodzenie mięsa.






Zmieniony przez - Skelque w dniu 2018-02-17 20:42:17
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
TomQ-MAG Fizjoterapeuta Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12044 Napisanych postów 160466 Wiek 35 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 1234481
tłuszcze nie tak nisko jeszcze:)
zawsze mozna sprobowac rotacji weglowodanami na niskich tluszczach

Prowadzenie on-line, trening, dieta, suplementacja https://www.instagram.com/tomq.bb
[email protected]

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Rozpoczęcie treningów.

Następny temat

Problemy z metabolizmem

WHEY premium