25.07
Kurczę, odczuwam, że jestem po redukcji, niestety siła nie ta. Wchodzę teraz na utrzymanie, więc powinnam być coraz lepsza. Nagrałam filmik jak męczę się z 6x55kg w martwym ciągu... Gdzie kiedyś 5x70kg nie było problemem (ale technika była gorsza, tutaj wydaję mi się, że bez zastrzeżeń). Ogólnie powoli się nakręcam na fajne ciężary. Kalorie podskoczą to i chęć na dodatkowe i grubsze talerze również wzrośnie.
Po za tym dużo się nachodziłam, bo uparłam się, że bez auta pozałatwiam sprawy na mieście i 15000 kroków wpadło
Dieta:
1. Omlet marchewkowo-rabarbarowy, borówki
2. Owsianka z serkiem wiejskim, borówki, wiórki kokosowe
Lody z mrożonych bananów i truskawek
3. Wątróbka, ziemniaki i brokuł na parze + ketchup
4. Sałatka: makaron ryżowy, ogórek, tofu i szczypiorek + sos sojowy, przyprawione na ostro (chilli, papryka słodka, imbir, skórka z cytryny)
Trening:
1.Martwy ciąg klasyczny 3x6
3x6x55kg
2.Przysiady ze sztangą 3x8 (ale nogi jak galareta po mc)
3x8x30kg
3.Wznosy tułowia na ławce rzymskiej 3x12
3x12x5kg
4.Przysiady bułgarskie 3x10
3xpo10xpo4kg
5.Facepull 3x15
3x15x15kg
6.Brzuszki z obciążeniem 3x12
3x12x4kg
7.Plank boczny 3x45-60 sekund
3x45 s
15 minut cardio na orbim
Suplementacja:
Omega 3, wit. c, kompleks witamin
Dzisiaj góra na siłowni, mam ochotę na to OHP Buziaki, o!
Zmieniony przez - Skelque w dniu 2017-07-25 07:01:15
Dziennik - https://www.sfd.pl/DT_Skelque_v3.0_-t1190454.html
Zapraszam