[DT]Tata - Jak feniks z popiołów...

Redukujecie?
Będę obserwował i życzę powodzenia "rywalowi"


Zmieniony przez - Begjee w dniu 2018-01-23 18:22:38

jestem, jazda Panowie

Podsumowanie dnia nietreningowego
Tak jak wspominałem rozpoczął się od zalania plecaka + pół firmy oliwą z oliwek. Nie był to najlepszy sposób - nalanie oliwy w ramach transportu do pojemnika po surówkach... Kulinarnie idę cały czas do przodu. Pierwsze kurczaki i filet z mintaja mojej własnej roboty są za mną. Co prawda dziś z rańca czasu na gotowanie nie miałem za dużo, czego rezultatem jest leciutko niedopieczony mintaj, ale cóż zrobić. Co do MAKRO w DNT trochę popsułem, ze względu na za dużą ilość WW. Wiem już , czego unikać w kolejny nietreningowy a na czym skupić się np. dziś w dzień treningowy. Powolutku mój drogi pamiętniczku, będę odwiedzał kuchnię SFD. Widziałem tam kilka przepisów na "twory" które z moim poziomem gotowanka, powinny się (w miarę) udać.
Zdjęcia szamki dzień pierwszy treningowy i drugi nietreningowy:


Jaglaczczi: Płatki Jaglane na mleku 2% + WPC naszego kochanego forum + pół pobitego banana


Własnoręcznie oporządzany filet z kurczaka z przyprawami + samodzielnie gotowany ryż. Jestem Kucharzę


Dziś stanę do boju w walce z planem B ułożonym przez Mariana. Ciekaw jestem, jak one mi wyjdą pod względem technicznym. Spróbuje na początek z minimalnym obciążeniem, żeby skumać ruchy. Postaram się coś zagrać, o ile nie będzie tyle ludu - jak zwykle jest o 15:00. ( Od następnego tyg będę śmigał na 7:00, więc filmów powinno być dużo więcej).
A co se będę, dodałem Trenejro na Insta, muszę być na bieżąco co u moich przełożonych

Nutka na dziś Panie i Panowie:

class="link" target="_blank">Tata poleca na dziś

wane ze sa checi zdobywac wiedze kulinarna

Inna sprawa, że właśnie prowadzę dialog z żoną, która mówi, że jedzenie obiadu na śniadanie to głupota i mam inaczej skonstruować dietę niż ryż z kurczakiem/rybą... co Wy na to ?


Zmieniony przez - MłodyTatus w dniu 2018-01-24 09:42:11

niestety pewnych rzeczy nie przegadasz i albo ktos to rozumie i akceptuje Twoje gusta, albo nie%)
Jak zona jest wykwalifikowanym dietetykiem, trenerem czy czynna zawodniczka fitness, to wtedy pozna podjac polemike hehe

w taki razie jestem na straconej pozycji :D teraz taki towar jak WK na Insta by się przydał. Cyk do mikrofali w pracy i gotowy do szamki, Bez pichcenia i przewracania oczami żony


Zmieniony przez - MłodyTatus w dniu 2018-01-24 10:06:44

MłodyTatus

Inna sprawa, że właśnie prowadzę dialog z żoną, która mówi, że jedzenie obiadu na śniadanie to głupota i mam inaczej skonstruować dietę niż ryż z kurczakiem/rybą... co Wy na to ?

to samo będzie z porą tzw. 'kolacji' , musisz uświadomić że u Ciebie nie ma śniadań, obiadów , kolacji bo wtedy coś jej nie pasuje że jesz jak na obiad w śniadanie czy kolacje tylko że masz odżywianie pod rozwój sylwetki które składa się z posiłków od I-V i niech nie przeszkadza to sama będzie zadowolona

Drogi Pamiętniczku. Czasem w prawdziwym życiu bywa tak, że wcześniej ustalone plany muszą być w ostatniej chwili zmienione. Coś co od jakiegoś czasu było skrzętnie przygotowywane przez Ciebie - musi odejść na boczny tor, bo sprawa rangi wyższej wyszła w wyścigu priorytetów na pierwsze miejsce. Tak też było wczoraj. Miał być plan B, miał być wycisk na nogi w siadzie bułgarskim (nigdy go nie wykonywałem do tej pory) a była rodzinka. Wczoraj sprawy potoczyły się tak, że chwilę przed 15:00 czyli planowaną wyprawą po pracy na siłownię otrzymałem telefon. Potrzebny byłem w domu, nie na siłowni więc z dnia treningowego zrobił się dzień nietreningowy. Dzień rozpoczęty na ryżu z mintajem kończył się wyszukiwaniem co wpierdzielić - a ma mało węgli





Co tutaj dużo mówić, nie było tak jak powinno być, ale ani czasu ani kalkulatora nie miałem pod ręką. Nie pamiętam jescze wyrywkowo ile co ma aby w wyobraźni obliczyć sobie do tej pory wszamane makrosy. Każdy wstawiony dziennik żywienia to mały kroczek do zapamiętania co ile ma w makrosach. Więc nawet taki (brzydki!) sobie wstawie


Filet z mintaja + Ryż + suróweczka


***Tak więc - jeśli dziś coś nie wybuchnie, lecimy z tematem ! Plan B


Zmieniony przez - MłodyTatus w dniu 2018-01-25 07:36:35

Plan B wykonany!
Mamy to, wczoraj udało się naparzać na siłowni plan B. Jest on wymagający, bułgarskie dały mi popalić po nogach. Dziś oczywiście standardowe szczęście. Na 10 przyjść do pracy 9 razy drzwi przez które wpadam do firmy są otwarte, więc nie muszę mieć klucza. Oczywiście jak zameldowałem się pod nimi o 6:59 to dupa, zamknięte. Więc poranny interwał do chaty i powrót do pracy zaliczony. Tempo przyzwoite, kondycyjnie wytrzymałem, więc oczekuje na delikatne oklaski


-Przysiady bułgarskie 4x12
-Martwy ciąg na prostych nogach z hantlami 4x10
- Wiosłowanie hantlem w oparciu o ławkę 4x12
- Wyciskanie hantli leżąc ławka skos góra 4x12
- Wyciskanie żołnierskie 3x12
- Unoszenie hantle na bok 3x15
- Wyciskanie francuskie sztangi 4x12
- Uginanie młotkowe 4x8
- Plank klasyczny 3x max

Cóż mogę napisać o treningu mój drogi pamiętniczku. Na pewno trening dał mi nieźle w kość. Jako, że pierwszy trening przebiegł dość mozolnie, dziś ogarnąłem troszkę miejsca na siłowni i połączyłem ćwiczenia w tak zwane super-serie.Intensywność więc była wysoka. Poszło zdecydowanie lepiej niż za pierwszym razem, gdy tak krzątałem się w tą i we w tą Przy ostatnich potworzeniach w przysiadach Bułgarskich czułem, że ostro palą mi się mięśnie. Dobre ćwiczenie, na tyle, że w nocy śniło mi się że mam kozackie, wycięte nogi a na nich kawał żylska...
Na martwym lekko uginałem nóżki, podobno to dozwolone. Mam jeden filmik ale zarówno jakość jak i wykonanie (pierwsza seria) pozostawiają wiele do życzenia. Rzucając się na ryjka - aby zrobić Plank było już zdecydowanie milej. Do czasu jak w ostatnich sekundach całe ciało drgało jak bym miał dilerkę
Rano wydawało mi się, że brzuch wygląda lepiej niż zazwyczaj, ale to pewnie efekt siedzenia na forum kilka godzin dziennie. Za dużo się tutaj naoglądam i chce to też widzieć u mnie.





Wpadły jeszcze jakieś wafle ryżowe, więc ww się zgadzało no, nie róbcie ze mnie takiego słabego wszamywacza :) Byłoby idealnie, gdyby zjedzone były jakieś orzechy, ale niestety orzechów w domu brak. Jakieś tanie coś ktoś ?
Weekend w tym tygodniu krótki, jutro również lecę do pracy....
Na koniec, serdecznie polecam muzyczkę na dziś

class="link" target="_blank">Muzyczka na dziś