Paula- pociążowa redukcja :)- podsumowanie str. 17 i 43

Ja wzięłam bo lubię. Staram się cały czas robić formę z lekkim luzem :)

podglądam nowy dziennik ;)

również zaglądam i kibicuję. zawsze tak ładnie prowadzisz dzienniczek

Ja również będę zaglądać i kibicować

Paczam i tu ;)
Jedziesz Paula

Dzisiaj jestem sama z małym. Więc zrobiłam trening w domu zgodnie z założeniami. Wyznaczanie sobie celów jest pomocne:

Znalazłam fajną apkę FitGenerator z treningami typu wytrzymki itp. I już mnie korciło, żeby zrobić coś w tym stylu i sprawdzić po jakim czasie umrę. Ale sobie przypomniałam, że
a) miało być coś spokojnego
b) priorytetem jest wzmocnieniem core

więc grzecznie zrobiłam Pilates na core. Całkiem fajny i generalnie apka mi się podoba.

Dieta prawie zgodna z założeniami. Dzisiaj wrzucone kluski z makiem z poświątecznego jedzenia. Ale generalnie byłam dzisiaj potwornie głodna. Serio nie mogę się najeść. Zjadłam więc ziemniaka którym wzgardził synek i którego nie zdołał rozmiażdżyć i poratowałam się jabłkiem. W ciągu dnia było mi zimno, dopiero po kolacji mi cieplej. Niech się ten organizm przestawi :P

jak ja nie lubię dni kiedy nie da się najeść :D

Tak, ewidentnie kalorie z dnia treningowego bardziej mi odpowiadają. Mam nadzieję, że coś wyjdzie z tej redukcji bo zawsze chciałam chudnąć na takich kaloriach :P

30.12

Dieta bez wpadek i w końcu się najadłam.



Trening B

Rozgrzewka ok 15 min.

1a. Wyciskanie hantli stojąc 5x10 3010
8 8 8 8 8 (+)
8 8 8 8
8 8 8 8 8
8 8 8 8 8
7 7 7 7 7
5 5 6 6 7
1b. Przysiad wykroczny 5x10 3010
8 8 8 8 8 (0)
8 8 8 8
9 9 9 9 9
8 8 8 8 8
6 7 7 7 7
5 5 6 6 6
1c. Side plank 5xmax 90 sec rest
20 20 40 40 -
29 29 27 27
25 25 25 23 24
30 30 30 30 30
25? 30 30 30 25
30 25 25 15
2a. Single leg HP 4x15 2012
15 15 15 15
15 15 15
15 15 15 15
15 15 15 15
15 15 15 15
15 15 15 15
2b. Swing 4x20
16 16 16 16
12 12 12
12 12 12 12
12 12 12 12
?10 10 10 10?
8 12 12 12
2c. plank 4x max 90 sec rest
40 40 38 38
30 33 29
32 33 30 31
30 34 40 33
30 35 34 35
30 30 30 30
3. Pompki 3x10 4010 60 rest
10 10 10
10 10 5
10 9 5+5 dwa stepy
10 10 5+5 dwa stepy
10 6+4 5+5 dwa stepy
10 dwa stepy 5+5 dwa stepy 10 damskie

Z treningiem nie szalałam bo z progresem bo tu ostatnio mi tak ciężko szło to stwierdziłam, że powtórzę to co było.
1a. Było ciężko ale muszę spróbować 9kg, najwyżej nie zrobię wszystkich powtórzeń. Bo momentami mi się ten ciężar lekki wydaje, dopiero 2-3 ostatnie powtórzenia są ciężkie więc trzeba spróbować iść dalej.
1b. Nie ważne od której nogi zacznę to potem tą drugą jest ciężko i pod koniec mną chwieje (ale nie w trakcie ruchu tylko w przerwach między powtórzeniami)
1c. Bolał mnie bark dlatego tak krótko. 3-4 seria na kolanach a piątą odpuściłam. Pierwszy raz tak, więc wolę uważać i odpuścić.
2a. OK, w pierwszej serii bolały lędźwie ale skupiłam się na ruchu z tyłka i pięknie weszło.
2b. Bałam się czy utrzymam w ruchu aż się od lustra odsunęłam, ale było super :D
2c. OK
3. Robiłam po 3 powtórzenia na stepie. Ciągle mega ciężko, ale coraz lepiej.

31.12

Dzisiaj jestem sama- mąż na służbie, więc świetuję Sylwka z Jerzykiem :P Miałam się napić Picolo ale stwierdziłam, że w tym dniu niskich kalorii to mi bardzo popsuje efekt :P Wina się miałam napić lampkę, ale dopiero pierwsza lepsza nocka więc wolę nie ryzykować że się znowu maly o 22 obudzi a ja po alko :P Jak będzie ładnie spał to jutro z okazji Nowego Roku otworzę sobie winko :P
A dzisiaj świętuję z tatarem i herbatą z pokrzywy.

MyfitnessPal czasem ma takie małe błędy, że makro jest ok a kalorii mało, ale patrzę głównie na makro.





Zmieniony przez - paula.cw w dniu 2017-12-31 11:51:59

powodzenia! :)

a wcale z alko nie trzeba świętować :)