[BLOG] - SFORCIA - Czas na równowagę i powrót do formy!!

Banan - nawet nie wędrując niewiadomo jak daleko, to klimat Bieszczad udzieli się dość szybko
Tam życie płynie w wersji "slooow mootion"
I to jest niesamowite tam....

Mam nadzieję, że macie jakąś przyjemną lokalizację i niewielu ludzi wokół siebie.
Bo my jedziemy w to samo miejsce co w zeszłym roku, czyli na totalne odludzie - i ma to mega klimat i same plusy Przynajmniej dla mnie.

A pogoda... no cóż... Wierzę, że nam się uda
My w zeszłym roku jechaliśmy dokładnie o tym samym czasie i mieliśmy cały tydzien mega słońce i upał, można było leżeć na plaży, a opaleni przyjechaliśmy bardziej niż większość znad polskiego morza w zeszłym roku, bo sierpień też nie rozpieszczał pogodowo.
Dlatego wierzę, że i tym razem się uda

Aczkolwiek najważniejsze żeby nam nie padało, a upału być nie musi

Luzik sie przyda- wygladasz swietnie wiec za wiele sobie nie zadzkodzisz

A z gor i werowek pochloniesz zapal do wszystkiego, to bedzie dopiero oliwa na ogien treningowy

sforcia

Banan
Mam nadzieję, że macie jakąś przyjemną lokalizację i niewielu ludzi wokół siebie.
Bo my jedziemy w to samo miejsce co w zeszłym roku, czyli na totalne odludzie - i ma to mega klimat i same plusy Przynajmniej dla mnie.

A pogoda... no cóż... Wierzę, że nam się uda
My w zeszłym roku jechaliśmy dokładnie o tym samym czasie i mieliśmy cały tydzien mega słońce i upał, można było leżeć na plaży, a opaleni przyjechaliśmy bardziej niż większość znad polskiego morza w zeszłym roku, bo sierpień też nie rozpieszczał pogodowo.
Dlatego wierzę, że i tym razem się uda

Aczkolwiek najważniejsze żeby nam nie padało, a upału być nie musi

mam nadzieję, że lokalizacja będzie fajna - trochę czasu poświęciłem na wyszukanie czegoś ciekawego, my nie możemy mieć do końca totalnego odludzia w głębi lasu itp , bo jednak 5 m-czny szkrab, 2 tyg poza domem , itp - trzeba to wziąc pod uwagę

ale widok z tarasu przynajmniej na zdjęciu napawa optymizmem i to ogromnym


Ja jestem fanem aktywnego odpoczynku, leżenie plackiem na plazy to nie dla mnie , dlatego wiem ze na pewno bedzie fajnie. Oczywiście w tym roku ograniczenia i nie będzie wspinaczek ale nawet połazić po płaskim czy lekkich wzniesieniach, daleko od domu, internetu, w ciszy / spokoju to jest to ,co mnie jara!

Co do pogody liczę się z tym ,ze w 2 połowie września moze byc juz roznie, jezdzilismy tak w Tatry i bywały dni upalne (jak na ten okres), atakże całe dni deszczowe, ale zawsze można wtedy zaplanować inną formę odpoczynku i spędzanie wolnego czasu . Najwazniejsze to aby sie wychilloutować i naładować akumulatory bo u mnie październik to miesiąc rzeźnia w robocie i na pewno się to przyda. Wy na pewno macie szanśe na lepszą pogodę, ja zawsze w góry jeżdzę wlasnie na przełomie sierpien/wrzesien lub 1 polowa wrzesnia, ale w tym roku z racji FIWE nie było takiej opcji, trzeba poczekać do 13.09 :P

Czawaj

Luzik sie przyda- wygladasz swietnie wiec za wiele sobie nie zadzkodzisz

A z gor i werowek pochloniesz zapal do wszystkiego, to bedzie dopiero oliwa na ogien treningowy

Dziękuję
I tak, liczę na to właśnie, że nabiorę wiatru w żagle i pocisnę treningowo, bo mięśnie niedługo zanikną
Żarcik oczywiście

Ale wypoczynek każdemu jest potrzebny. Od wszystkiego

Banan

Ja jestem fanem aktywnego odpoczynku, leżenie plackiem na plazy to nie dla mnie , dlatego wiem ze na pewno bedzie fajnie. Oczywiście w tym roku ograniczenia i nie będzie wspinaczek ale nawet połazić po płaskim czy lekkich wzniesieniach, daleko od domu, internetu, w ciszy / spokoju to jest to ,co mnie jara!

Najwazniejsze to aby sie wychilloutować i naładować akumulatory bo u mnie październik to miesiąc rzeźnia w robocie i na pewno się to przyda. Wy na pewno macie szanśe na lepszą pogodę, ja zawsze w góry jeżdzę wlasnie na przełomie sierpien/wrzesien lub 1 polowa wrzesnia, ale w tym roku z racji FIWE nie było takiej opcji, trzeba poczekać do 13.09 :P

o to to to dokładnie tak!!

I widok z tarasu świetny
I jasna sprawa, że mając małe bobo ze sobą musicie brać wszystko pod uwagę
My możemy sobie pozwolić na dom na końcu wsi
my jesteśmy ciut wyżej, 11km od Was - bo sobie na mapkę kuknęłam.

A apropo pogody, to dokładnie tak - nawet w dni deszczowe można sobie zapewnić szereg atrakcji i wiele zobaczyć, a jest co w Bieszczadach.
Jesteśmy mobilni więc podjechać gdzieś kawałek, to też nie problem.

Najważniejsze, to po prostu wypocząć

Nasza lokalizacja to to kółko
jak widać, niczego wokół nie ma - za nami łąki, po lewej staw, po prawej opuszczona chatka, a przed nami wysoki płot i daleko następny dom





Zmieniony przez - sforcia w dniu 2017-08-18 16:36:28

A w kwestiach jedzeniowych i treningowych
To w środę zrobione dość mocno dwójki i poślady - niezłe mam zakwasy, jakich już dawno nie miałam.

1. Glute Bridge 5x20
2. MC na jednej nodze 4x10
3a. Schodzenie powolne z boxu 4x10
3b. Hip thrust z CC 4x25
4a. Swing 4x25
4b. Diagonal Lunge 4x10

Lekkie ała

Wczoraj natomiast lekko ruszona góra + rozciąganie,
1. Military press 4x10
2. Wyciskanie hantli na ławce skośnej 4x12
3. Przyciąganie drążka siedząc 3x15
4. Wznosy ramion 4x10
trening życia jak to określiłam.

Dziś wolne - nie przemęczam się zanadto, ale pogoda okropna, zaduch wstrętny.
Poza tym ostatnimi czasy dość często boli mnie głowa
Jak za długo śpię (czyli dla mnie 8-10h) - boli
jak za krótko śpię (czyli dla mnie ok 5-5,5) - boli
Optymalnie dla mnie chyba 6-7 - ale mimo wszystko za często ta głowa boli i nie wiem co mam robić - bo pójdę do lekarza, to co mi mądrego powie?
Że przemęczona, że źle sypiam, że jedzenie - itp.
Fakt, że jak jadłam sporo glutenu i kiepskie jakościowo jedzenie, to czułam się beznadziejnie, ale teraz już nie powinno tak być.

Może po wakacjach mi przejdzie

Miska liczona w granicach 2100-2200

Ostatnio używam aplikacji FITATU - bo nie mam czasu odpalać kompa, a ten DietetykPro co mam nie ma wersji moblinej i na telefonie się mega wkurzałam.
Stwierdziłam, że wielu poleca to FItatu i zainstalowałam. Generalnie jestem z niej mega zadowolona.
Wszystkie produkty praktycznie są.
Można swoje makro sobie ładnie wpisać i szuka produktów po kodzie kreskowym, ma pamięć niedawno używanych produktów i można sobie kopiować z posiłków z innych dni.
DLa mnie na tę chwilę extra
Więc jak ktoś szuka czegoś fajnego, to polecam

A poniżej moje super omlety
Czyli dzień jak codzień - na liście rzeczy do zabrania na wakacje jest patelnia - obowiązkowo






Zmieniony przez - sforcia w dniu 2017-08-18 16:58:15

Jak Ci chce się te jabłuszka tak krajać Też jak za długo pośpie to mnie głowa boli ale to jest rzadkość by tak pospać sobie

Anubis - jabłka, nektarynki, brzoskwinie wszystko ładnie w plasterki kroje w 30 sekund

A apropo spania, to ostatnio mam dość rozregulowany sen...
W ogóle cały sierpień taki dziwny u mnie. Wypadły mi niektóre treningi z rana, bo się ekipa urlopuje co chwilę i lekki rojazd godzin pracy i chyba po prostu swojego rytmu znaleźć nie mogę.
Dlatego czekam już na wrzesien, bo lo urlopie wszystko zacznie być bardziej poukładane i schematyczne

Znowu się zacznie tłok na siłowni

Wątpię, to jeszcze nie ten miesiąc by się robiło tłoczno. Daj sezonowcom trochę czasu ;)

haha Banan chyba masz rację

Ja wiem po prostu, że do mnie wróci ekipa urlopująca się.

A nowych spodziewam się najwcześniej od połowy września, aczkolwiek jak pogoda będzie ładna, to październik pewnie dopiero

Chociaż ostatnio mam wrażenie, ze nie ma szczególnej prawidłowości