SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

[BLOG] Gugcio - Get ripped or die tryin.

temat działu:

Trening dla zaawansowanych

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 29579

Nowy temat Temat Zamknięty
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1812 Napisanych postów 6182 Wiek 40 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 64155
Dzisiaj koniec Weekendu wiec bedzie co czytac i pare fotek wiecej wpadnie.

12.08.2017 Sobota

Po niecalych 4h snu uderzylem jak co sobote do Lilda troche przyrobic. o 8:30 mialem koniec i jak zwykle zrobilem zakupy i do domciu. Pogoda srednia wiec nie mielismy zadnych specjalnych planow. Dziewczyny wymyslily ze pogramy w jakies gry planszowe i obejrzyj potem cos. Ja w miedzy czasie ugotowalem sobie gar leczo z 650gr cukini, 400gr pieczarek, 2 cebul, 3 papryk i 2 puszek pomidorow. Wyszlo nie cale 2,5kg wiec dosc przyzwoicie. wieksza czesc zjadlem w 3 porcjach z kura w ilosci 330gr a reszte zostawilem na niedziele. Pogralismy troche a potem Corka wybrala sobie film "ballerina", jak sie nie myle to wyprodukowany przez tworce Shreka i co. Niby bajka jak to bajka ale musze Wam powiedziec ze mi sie bardzo spodobala bo niosla ze soba przekaz. W bajce glownej bohaterce mowiono ze moze zostac kim tylko chce jesli bedzie w to wierzyc i ciezko pracowac. Naprawde fajnie to pokazali ze wstala o swicie i trenowala, pracowala i trenowala i na koncu naturalnie sie jej udalo.Wytlumaczylem corce ze to nie tylko bajka i jesli bedzie dalej ciezko trenowac i to napewno kiedys zdobedzie upragniony czarny pas w Teakwondo. Jak mala poszla spac zajalem sie szykowanie sprzetu bo chcialem o swicie wyskoczyc za Sandaczem i Okoniem Cala sobote mialem przeczucie ze cos bedzie sie dzialo i tak bylo

13.08.2017 Niedziela

Wstalem o 5, zjadlem moje 5 wafli, 250gr mieszanej chudej szynki i troche warzyw. Wypilem kawke i uderzylem na rybki. przez bite 3h nic sie nie dzialo i mialem juz wracac do domu jak postanowilem odwiedzic jeszcze jedno z moich ulubionych miejsc. Jak sie okazalo slusznie bo juz w pierwszym rzucie zlowilem przyzwoitego okonia, dolowilem jeszcze 2 mniejsze i na koniec siadl kapitalny okon mierzacy 44,5cm. Dla ludzi nie w temacie w Polsce to ryba medalowa najprawdopodbniej srebro :) Nie moj pierwszy i zdecydowanie nie najwiekszy ale juz wiedzialem ze ta niedziele bedzie wyjatkowa. Do domu zawinalem po 12 ale juz na rybach uknulem plan ze po powrocie zanim zjem wskocze na bierznie i machne godzinke cardio. Tak jak mowilem tak tez zrobilem. Po zjedzeniu 400gr chudej wolowiny z leczo bachlem sie na 2 h do wyrka zeby wypoczac przed nogami. Zonka pojechala juz godzinke wczesniej zeby pomoc malej uszykowac sie do szkoly bo jutrro 1 dzien po wakacjach. W planie byly dzisiaj Czworki, dwojki i zalegla lydka, wiedzialem ze to sporo i nie bedzie lekko ale plan trzeba wykonac.

Czworki

1)Wyprosty siedzac 2 x 25, 20 - 15 - 12 - 12
2) Frontsquat 60kg x 12, 70kg x 10, 80kg x 6, 80kg x 6, 80kg x 6
3) Suwnica pozioma z integrowanym ciezarem 100kg x 12, 120kg x 12, 140kg x 10, 160kg x 8, 190kg(caly sztos) x 6
4) 3 serie odwodzen po 12
5) 3 serie przywodzen 15 - 15 - 12

Dwojki

1) Mc na prostych nogach z hantlami 22kg x 12, 14kg x 12, 26kg x 12, 30kg x 10
2) Uginanie podudzi na maszynie siedzac 6 seri w progresie 20 - 8

Lydka

1) wspiecia na maszynie + wspiecia osle z przytrzymanie w szczytowych fazach x 5 15-25 + 6-10
2) Wypychania na suwnicy x 5 po 12-15powtorzen.

Po treningu szczesliwy pognalem do domu bo czekal na mnie wczesniej przygotowany posilek z najwieksza liczba wegli na dzisiaj tj. 120gr. W sumie wjechalo 130gr platkow jaglanych, 20gr borowek, 60gr whey'a o smaku sernika z cytryna, lyzka cynamonu i 35gr platkow kukurydzianych Cookies Trening udany, pompa ostra i samopoczucie nie najgorsze. Jako ze u mnie na silce same bocki i praktycznie nikt nie cwiczy nog to jak zwykle sie gapili jak na przybysza z innej planety W trakcie robienia wypiski uszykowalem sobie i zjadlem ost posilek na dzis tj. 250gr ziemniakow z pieca, 400gr rumpsztyku i miska salaty. teraz powoli czas uderzyc do wyrka bo koniec wakacji dla malej to koniec laby i dla mnie i musze wstawac o 6:40 N koniec standardowo pare fotek.















...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Banan BOSS FORUM Administrator
Ekspert
Szacuny 11393 Napisanych postów 72671 Wiek 37 lat Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 958476
ooo to mięsko na ostatnim foto - jadłbym kilogramami

Okoń - konkretny, fajne masz hobby, też jak byłem parę razy u WUjka, który ma działkę nad jeziorem i sporo sprzetu do wędkowania to się wkręciłem za małolata niesamowicie, a teraz mam pod nosem fajne stawy, które zarybili i mimo, że od dawna chciałbym się tam wybrać i troche wychilloować na rybkach to mi się to nie udaje...oczywiście trzeba byłoby wszystko od podstaw zakupić, bo już się zapomniało ale to wlasnie mogloby byc fajne i ciekawe, chyba poczekam aż Franek podrośnie i będę chodził z nim, wtedy i ja i on skorzystamy

Nogi dobrze nabite
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 3186 Napisanych postów 15855 Wiek 34 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 887281
No! Kawał okonia to raz! I kawał giry który rzucił mi się w oczy na fotce z siłowni Dobrze Panie! Co do samego łowienia ryb! To chyba jedna z nielicznych rzeczy której nie odziedziczyłem po pradziadku, dziadku i moim ojcu x) cała trójka zapaleni rybacy którzy jeździli po kraju żeby tylko coś dużego wyłowić a mi jakoś nigdy z nimi nie po drodze było Mimo wszystko pasja konkretna no i taka odstresowywująca jak sobie siądziesz w ciszy i spokoju i medytujesz żeby coś się na haczyk nawinęło


Za leczo propsuje! Nie dość, że mega smakuje to w dodatku nieźle zapycha x)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 2353 Napisanych postów 5762 Wiek 36 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 217563
Ładnie ładnie, gratulacje ryby
Nogi dobrze dowalone, sporo ćwiczeń, atak pod różnymi kierunkami

Dobra bajka nie jest zła, sam czasem coś wychwycę w TV i albo będzie to kompletna głupota i żenada, albo faktycznie coś wartościowego dającego do myślenia osbobie i 30+. Fajnie, że córce to jeszcze podkreśliłeś i wytłumaczyłeś- to co płynie z ekranu to jedno, ale słowa ojca zostaną w głowie na całe życie



Zmieniony przez - Czawaj w dniu 2017-08-14 10:51:26
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1812 Napisanych postów 6182 Wiek 40 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 64155
@Kuba, tak wolowinka to jest to uwielbiam i nawet nauczylem zonke jest steki w wersji medium Jadlbym czesciej ale wiadomo koszta takiego steka u mnie to 5.8€ za 280gr, za kilo kury place 4,9€ Dlatego wol wpada raz w tygodniu ale wtedy jest Beef day i leci sam wol Co do wedkarstwa to ja z kolei sie wylamalem i poszedlem w slady Dziadka a nie ojca czy brata ktorzy kochaja polowac. Mimo ze uwielbiam bron palna i mieso to ciezko by mi bylo strzelac do zywych istot. W wedkarstwie praktykuje tzw Catch & Realese bo szanuje kazda forme zycia na ziemi Dzieki za gratki, Takie okonie to naprawde wspniale ryby zwlaszcza ze mial dobre 20lat na karku. Mysle ze Frankiem najpredzej wyjdziesz nad wode bo to wspaniala okazja spedzic czas i nauczyc czegos dzieciaka a takie wypady pamieta sie do konca zycia.

@lasican1, Dzieki dzieki Nogi probuje poprawic od ponad 2 lat i jakos idzie mimo ograniczenia przez plecy. Na pompie wygladaja srednio niestety bo sporo wody i fatu jeszcze trzymaja ale z rana jakas separacja jest. Kirdys wogole nie wygladaly a wydawalo mi soe ze cwicze je solidnie Tak wedkarstwo zwlaszcza uprawiana przeze mnie forma czyli spinning to super sprawa. Duzo uczysz sie o zachowaniach ryb na ktore sie nastawiasz. Do tego spedzam aktywnie czas spacerujac na lonie natury. 1-2 w roku smigam z przyjacielem na rozne wypady od wielkich jezior po piekne gorskie rzeki i odcinamy sie na maxa. Interesuje nas tylko lowienie i dobre jedzenie

@Czawaj, jako ze nogi ciagle under construction to probuje zrekompesowac intensywnoscia brak mozliwosci uzywania sporych ciezarow. Wydaje mi sie ze wielkoscia sa dosc proporcjonalne do gory sylwetki ty brakuje im jednak detali. Dzieki za gratki, do dzisiaj sie morda cieszy za okonka Nie bede plakal jakie to ja zle dziecinstwo mialem ale obiecalem sobie ze nie bede popelnial bledow mojego ojca i zrobie wszystko tak jak ja chcialem miec. Ojciec byl zolnierzem zawodowym i lubial zajrzec do kieliszka znyt czesto niestety dlatego glownie z tego powodu przestalem pic alkohol. Niestety dzisiejsze dzieciaki i srododowisko w jakim musza dojrzewac jest kiepskie w porownaniu do moich czasow. Corce staram sie przekazac jak najwiecej zeby czula sie wartosciowym czlowiekiem i nie bala sie w zyciu marzyc czy powiedziec swojego zdania. Ciagle jej wpajam zeby cos osiagnac trzeba ciezko pracowac i wierzyc w swoje mozliwosci ze tak naprawde nie ma rzeczy niemozliwych. Narazie skutkuje, i wierze ze za kilka lat bede mogl sie pochwalic jej czarnym pasem


14.08.2017 Poniedzialek

Bedzie krotko niestety bo tydzien wystartowal kiepsko. Pierw wogole nie skumalem ze to dzien mojej 14 rocznicy slubu a 17lat jak jestesmy razem z zona Bierznia odmowila posluszenstwa i nie moglem zrobic cardio jak zaplanowane a co za tym idzie reszta planu tez ulegla zmianie. Zawiozlem corke do szkoly i szybko do sklepu po kwiaty i czekoladki dla zony ktora przed wyjsciem do pracy zostawila mi drobiazg na szafce nocnej Po powrocie szybkie szykowanie szamy bo cardio trzeba walnac chociazby po treningu wiec musze min byc przed 12 na silce bo na 14 do pracy. Juz mialem wychodzic a tu corcia dzwoni czy ja odbiore bo mieli tylko 4 lekcje, wiec cheja pod szkole ktora lerzy zaraz kolo silki Proponuje malej zeby ze mna na silke poszla bo bez sensu jest zebym sie wracal jak i tak do pracy musze jechac w tamtym kierunku. Po treningu odwiazlem ja do domu a sam pognalem do pracy. Wypiska bedzie taka sucha troche ale mam nadzieje ze mi wybaczycie ale dzien do najlepszych nie nalezal.

Klata

1. Wycisk na hamerze na gore klatki x 4
2. Wycisk skos dodatni na smithcie x 4
3. Wycisk skos ujemny na smithcie x 4
4. Wycisk na maszynie chwyt neutralny x 4
5. Brama x 4

Po tylko 30min Cardio i do tyrki. Pompa byla jako tako i cycki wygladaja juz dosc solidnie ale zawsze moze byc lepiej po pracy zamontowalem malej koszyk do rowera bo poki cieplo woli rowerem jeszdzic do szkoly. Potem szybko wymontowalem silnik z bierzni zeby elektryk w pracy go obejrzal.


15.08.2017 Wtorek

Wyprawilem mala do szkoly, i odpisalem w zaleglych topicach teraz ide wtargac rowerek z balkonu do goscinnego, wlaczam moj serial w tv i pedaluje. Potem kuchenne rewolucje i plecy ale o tym pozniej. Fotka szamy z wczoraj
C. D. N



...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 3186 Napisanych postów 15855 Wiek 34 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 887281
Czyli jak to się mówi dzień na wysokich obrotach I dobra prasa do poczytania przy śniadaniu x-D
I znowu! Te magiczne napoje zero nigdzie niedostępne! Dobrze, że mam w planach jakoś niebawem wyruszyć na podbój zachodnich sąsiadów to obkupię się i będę próbował bo smak Ice Tea sugar free do tej pory zasiadł mi w pamięci 8-D
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 2353 Napisanych postów 5762 Wiek 36 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 217563
Super podejscie do wychowania!

No te napoje to zazdro, podobnie dobrej prasy. Szkoda ze MD juz nie ma u nas. Wiem, ze to samo na necie, ale lubilem ten klimacik kupna gazety i czytania przy kawie, jedzeniu, no i na kiblu rzecz jasna
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1812 Napisanych postów 6182 Wiek 40 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 64155
@lasican1 nie dzien a tydzien niestety

@Czawaj, trzeba niestety sie koncetrowac na wychowaniu zwlaszcza tu w niemczech, sami wiemy jaki problem tu z emigrantami jest i jak nie upilnujesz dzieciaka moze byc nie wesolo.


Przedewszystkim przepraszam wszystkich za taka cisza ale nie dalem rade nic skrobnac. Codziennie pobudka cardio 45-55min szykowanie zarcia silka i tyrka. W robocie jak mam chwile to pracuje nad kompletna rozpiska dla kolegi. Kolega niby w temacie ale nie do konca wiec po za rozdzialem makro musze tez mu ogarnac po 2-3 prppozycje na posilek, do tego trening z uwaga na kregoslup bo prawie zaliczyl dyskopatie jak i suplementacje bo wychodzi z zalozenia im wiecej tym lepiej wiec troche roboty mam. W jutro dnt po 6treningach z rzedu wiec nadgonie rozpiski i dodam zalegle fotki a tymczasem szama na dzis prosta i smaczna. Jak zwykle 100gr cyca, 300gr warzyw z pary do tego 80gr kuskus i po treningu puding z jaglanki, napoi zabraknac nie moglo a no i corcia ma szkarlatyne wiec tez wiadomo ze tatusiek musi pilnowac zeby bylo zjedzone i antybiotyk wziety byl.

Zdr all



...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 3186 Napisanych postów 15855 Wiek 34 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 887281
No to faktycznie masz co robić i od rana do wieczora na maxymalnych obrotach. Grunt, że ciągle trzymasz się założeń i na to jest czas bo to najważniejsze!
A dla córy zdrowia!
4
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1812 Napisanych postów 6182 Wiek 40 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 64155
@lasican1, na to musi byc czas

Czas choc troche nadgonic zalegle wypiski.

15.08.2017 Wtorek

Plecy

1) Lawka rzymska z obciazeniem i progresja a na koncu drop set. x 5
2) Low row na maszynie w waskim neutralnym chwycie x 5
3) wioslowanie na wyciagu poziomym x 5
4) Podciaganie na drazku chwyt neutralny 8 - 8 - 7 - 6 - 5
5) Wyciag pionowy w chwycie neutralnym x 5
6) sciaganie drazka do bioder x 5

Ciezarow juz nie pamietalem ale pompa byla super, plecy czulem zaj**iscie. Trening w dobrym szybkim tempie o sporej intensywnosci.

16.08.2017 Sroda

Barki

1) Sciaganie linek ( jak reverse butterfly) + Unoszenia w opadzie, oba cwiczenia na takiej maszynce kinesis omega. Ciekawa opcja bo super szlo wyizolowac barki. 4 ss.
2) Wznosy w bok + wznosy w przod 10kg talerza x 4
3) wznosy hantli w przod siedzac na lawce + przyciagnie sztangi do brody x 4

Trening szybki ale solidny, barki piekly i super sie spompowaly. Te sciagania linek na tylni akton wlacze na stale do mojego treningu bo fajnie szlo wyizolowac tylni akton.

17.08.2017 Czwartek

Lydka

1) wspiecia na maszynie + wspiecia stojac z max dopieciem bardzo powolutku x 5
2) wypychania na suwnicy x 5

Triceps

1) Sciagnie linki wyciagu gornego x 4
2) francuz lerzac na lawce z hantlami w chwycie neutralnym x 4
3) Sciagnaie drazka wyciagu podchwytem x 4
4) Prostowania z drazkiem V x 4
5) wycisk na maszynie w waskim chwycie ala Slodkiewicz x 3 (dopompowanie)

Rozdzielilem lapy na 2 osobne treningi bo jednak lydka + tric + bic to zbyt duzo czasu i seri jednak. Trening super, pompa swietna tricki byly niezle dotyrane.

18.08.2017 Piatek

Biceps

1) unoszenia ze sztanga prosta 40kg x 12, 42,5kg x 8, 50kg x 6, 50kg x 5
2) Mlotki z hantlami stojac 22kg x 12, 24kg x 9, 26kg x 7, 28kg x 5 + 18kg x 6 + 8kg x 6
3) uginanie w podporze kolana 14kg x 12, 16kg x 10 + 3 polowki, 18kg x 8 + 2 polowki, 14kg x 8 + 3 polowki
4) modlitewnik na mszynie caly sztos 12 x 12 x 12 x 11 x 10 x 10

Trening rowniez konkretnie wszedl mimo ze 6 dzien treningowy pod rzad.Rozdzielenie lap sporo dalo i pompa byla masakryczna, pelno zyl itd. Ludzie zagladali na mnie ukradkiem wiec zle chyba nie bylo Potem w pracy zapowiadal sie spokojny dzien az tu nagle przeszedl lekki huragan ktory trwal 5 min a narobil sporo szkod. Pozrywal katowniki blaszane z dachu, wyrwal z korzeniami potezna brzoze ktory przewrocila sie na budynek w ktorym sa nasze biura. Jeden kawalek blachy spadajac zdrapal sporo lakieru z nowej astry. Musialem najpierw obejrzec dach za pomoca wozka widlowego i kosza (wysokosc ok 3 pietra), potem pozbierac blachy. Pare razy telefonowalem z kierownikiem zakladu, potem z firma budowlana kotra jest naszym partnerem zeby kogos wyslali zeby obejrzal czy trzeba cos zabezpieczyc. Dzien pelen wrazen jak widac ale przezylem.


19.08.2017 Sobota

Wstalem chwile przed 5 po niecalych 4h snu, zjadlem i udalem sie do lidla. W piatek wieczorem ujrzalem pare zyl na brzuchu i w innych miejscach gdzie nigdy w zyciu zadnych nie widzialem. Zmeczenie dawalo o sobie znac, glod dokuczal wiec postanowilem spontanicznie zrobic cheata bo forma zyciowa a tu jeszcze 2 tygodnie zostalo. Po pracy zakupki i kupilem pare drobiazgow na wspomnianego cheata. Na pierwszy ogien poszlo 6 roznych slodkich bulek i kubeczek magnum almond . Po drzemce z zonka ugrilowalismy sobie Burgery. Potem solarek, wypozyczalnia i przed filmem wjechalo 700gr pieczonych ziemniaczkow i 200gr rumpsztyku. Po filmie wciagnalem ponad 200gr brownie i kolejny kubelek magnuma. wmiedzy czasie wjechaly 4 twixy white i mini Bounty z lidla W Kcal wyszlo mi lekko ponad 9000kcal mimo ze sie hamowalem i wszystkiego nie zjadlem Potem juz nie pamietam kiedy po takiej ilosci cukru zmoglo mnie na kanapie i spalem tam do rana

20.08.2017 Niedziela

Obudzilem sie na kanapie z lekka polamany o 7:40, wiedzialem ze jak wskocze do lozka to nie bedzie mnie przynajmniej do 12 wiec postanowilem na czczo skoczyc chwile na rybki. Na rybkach zero kontaktu wiec po 2h udalem sie do domu. Zonka juz w formie latala po domu a ja zasiadlem na rowerek i bachnalem 45min cardio. Potem robilem sobie sniadanie, pieklem placek jaglany i szykowalem mieso na dzis i jutro Teraz z zonka zbieram sie na trening nog Wypiska wieczorem. Mam nadzieje ze ten tydzien lepiej sie uwine z rozpiskami bo mam dniowki. Na koniec pare fotek cheata i placka na kolejne 3 dni.



















Zmieniony przez - Gugcio w dniu 20.08.2017 15:35:16
Nowy temat Temat Zamknięty
Poprzedni temat

Przepuklina kregoslupa-czego unikac?

Następny temat

Wakacje,co z forma?

WHEY premium