Bazylio dziękuję
I fajnie, że już wróciłaś. Cały dział za Tobą tęsknił
Uzupełniam wypiski. Czasu mało, bo od września ruszam z własną firmą, więc mam teraz sporo roboty, ale to takie moje małe marzenie, więc się cieszę, że uda się je spełnić. Trzymajcie kciuki
Poniedziałek DT
1a. Przysiad boczny 4x 15 na stronę, 0s
1b. Wyciskanie hantli stojąc 4x 12, 60s
4*2,5kg*20
jak zwykle dość mocno mnie zmęczyło
2a. Monster walk z gumą 4x 50 kroków na stronę (czyli 100 kroków), 0s
2b. Pajacyki 4x 60s, 0s
2c. Rotatory z hantlami 4x 15, 0s
- przebieg ruchu (hantle w dłoniach, kąt prosty w łokciu): unosisz ramiona do
2d. Plank + naprzemienne kolana do klatki piersiowej 4x 60s, 30s
Lubię
Przy planku pod koniec musiałam robić przerwy. W ogóle wszystkie ćwiczenia w podporze są dla mnie trudne, mam nadzieję, że nie jestem wyjątkiem
3a. Klęk na piłce (izometria, równowaga) 4x 45s, 30s
ok, jestem zadowolona
3b. Przenoszenie ramion za głowę leżąc z nogami opartymi na piłce
Znów w ostatniej serii starałam się oddalić bardziej piłkę.
Wtorek DT
1a. Wykroki w tył- kolano góra z wysokokiem 4x 15
Zmęczyło mnie to konkretnie, a to dopiero pierwsze ćwiczenie
1b. Plank -> przysiad 4x 60s
2a. Marsz do boku z gumą wokół kolan 4x 60s
ok
2b. Pompka - opuszczanie 4x 10
ehhhhh... do perfekcji jeszcze daleka droga, ale walczę
3a. Wznosy bioder (stopy trochę dalej niż zwykle) 4x 15, 0s
3b. Plank - naprzemienne przyciąganie dłoni do barku 4x 60s
podobnie jak ostatnio, walcze z przyciaganiem rak tak długo jak się da, a potem juz lece zwyklego planka jak opadam z sil
4a. Turlanie piłki pod siebie 4x10-15
4b. Spięcia brzucha z nogami opartymi na piłce 4x 20
4c. Plank boczny 4x 30s
Strasznie mi się dłużyło to ostatnie kombo, byłam już dość mocno zmęczona, a zaraz po skończeniu ćwiczeń zadzwoniła Pani Kurier i ja taka zmęczona, czerwona i spocona musiałam jej otworzyć ;-(
Środa DT
1a. Wznosy bioder z plecami opartymi na ławce, z gumą wokół kolan (HT) 4x 20 (przytrzymanie w górze), przerwy 0s
z gumą
Tak, jak pisałam wcześniej, muszę się zaopatrzyć w nową mocniejszą gumę. Nie żebym nic nie czuła, ale mogłoby być lepiej.
1b. Odwrotne wiosło na trx 4x 15 60s
lubię i staram się progresować ze zmianą kąta, ale do pozycji poziomej jeszcze długa droga
2a. RDL na jednej nodze 4x 15, 0s
Najgorzej mi idzie pierwsza faza, trochę się chwieję, ale przynajmniej pamiętam cały czas o plecach i brzuchu.
2b. Face pulls siedząc, z gumą 4x 20, 30s
3a. Chodzenie z gumą wokół kolan w pozycji przysiadu 4x 60s, 0s
lubię, choć muszę trochę pokombinować z ustawieniem ciała
3b. Odwodzenie kolan na zewnątrz w pozycji jw 4x max, 0s
3c. Plank + naprzemienne wyciąganie ręki do przodu i unoszenie przeciwnej nogi w górę - ciało w jednej linii) 4x 10 na stronę, 60s
Po pierwszej serii 3abc obudził się Maluch i potem to robiłam już raczej na ilość, a nie na jakość, ale nie było innego wyjścia.
4. Leżenie na piłce, ręce za siebie - rozciąganie klatki
Miseczka według zaleceń Eve, mniej o 150 kcal z ww i trochę zmian jakościowych, ale wrzucę jutro, bo dziś mam imieniny i idę wziąć długą relaksującą kąpiel w ramach świętowania
I nie byłabym sobą gdybym nie napisała, żem trochę głodna
Zmieniony przez - glodzilla w dniu 2017-07-26 21:07:15
Zmieniony przez - glodzilla w dniu 2017-07-26 21:07:55