będzie foma na wesela jak trzeba
...
Napisał(a)
Tea, Bazylia - dzięki
Night - masz rację. Cały czas będę kontrolować swoje samopoczucie. Wiadomo, że muszę mieć energię do życia, a jest ostatnio bardzo aktywnie u mnie bo Młody próbuje chodzić i jeszcze zabkuje więc pobudki w nocy są dość częste jak będzie zbyt ciężko to zluzuje, obiecuję. Zresztą Wy mnie pilnujecie zdalnie a na miejscu jeszcze mój mąż
Bzu - niby dużo ale o 7 zjadłam śniadanie i coby tu dużo nie mówić już jestem głodna. Taki ze mnie odkurzacz
Zmieniony przez - glodzilla w dniu 2017-06-26 10:03:44
Night - masz rację. Cały czas będę kontrolować swoje samopoczucie. Wiadomo, że muszę mieć energię do życia, a jest ostatnio bardzo aktywnie u mnie bo Młody próbuje chodzić i jeszcze zabkuje więc pobudki w nocy są dość częste jak będzie zbyt ciężko to zluzuje, obiecuję. Zresztą Wy mnie pilnujecie zdalnie a na miejscu jeszcze mój mąż
Bzu - niby dużo ale o 7 zjadłam śniadanie i coby tu dużo nie mówić już jestem głodna. Taki ze mnie odkurzacz
Zmieniony przez - glodzilla w dniu 2017-06-26 10:03:44
...
Napisał(a)
Dzisiaj trening w czasie drzemki Małego i niestety z problemami, o których będzie niżej. Jak na złość zawsze śpi jakieś 1,5h-2h, a wtedy kiedy ćwiczę tylko 30 min. Chyba wyczuwa podświadomie, że omija go jakaś fajna zabawa
Tydzien 3, dzień 4
1a. Naprzemienne wykroki do boku na trx 4x 12 na stronę, 0s (zmiana na przysiad boczny)
ok, aczkolwiek teraz widzę, że muszę bardziej tyłek pchać do tyłu. Nagram w najbliższy DNT.
1b. Wyciskanie hantli stojąc 4x 12, 60s
Znowu zrobiłam z samymi gryfkami o wadze 2,5kg, bo nadal nie ma zakrętek . Dodałam kilka powtórzeń, zeby bardziej poczuć.
20/15/15/15
2a. Monster walk z gumą 4x 50 kroków na stronę (czyli 100 kroków), 0s
Wedle wskazówek w którymś z dzienników kombinowałam z ułożeniem ciała i gumy. Szczególnie pomocne były wskazówki od Anchy. Wydaje mi się, że robię ok, ale również nagram w DNT. Robię z niebieską gumą. Nie jest łatwo, ale myślę, że można spróbować jakoś utrudnić to ćwiczenie. Eve, pisałaś kiedyś że masz jakąś modyfikację. Myślę, że jestem na nią gotowa . Albo na mocniejszą gumę.
2b. Rotatory z hantlami 4x 15, 30s (zmiana na rotatory z gumą)
Do nagrania.
Tutaj obudził się Maluch i nie chciał już spać, więc resztę treningu robiłam w jego doborowym towarzystwie
3a. Przysiad przy ścianie (izometria) 4x 45s, 0s
Ciężo, ale dałam radę. Tutaj myślę, że mogłabym spróbować do 60s w którejś z serii.
3b. Klęk na piłce (izometria, równowaga) 4x 45s, 30s
Maluch bił piłkę, a ja starałam się utrzymać równowagę. Level hard Widzę postęp w stosunku do pierwszego tygodnia.
4. Przenoszenie ramion za głowę leżąc z nogami opartymi na piłce
Tutaj tylko jedna seria, bo Młody usilnie utrudniał wykonanie tego ćwiczenia, wdrapując się na mnie . Wieczorem jeszcze zrobię więcej.
Poniżej również miska na dzisiaj. Niby dużo, a jednak mało Jak tutaj dogodzić.
Kusi mnie upieczenie jakiegoś fajnego fit ciacha, bo tyle tego w Waszych dziennikach, ale poprzedni właściciele zostawili tak brudny piekarnik, że chyba przez miesiąc będę go czyścić ;-(
Zmieniony przez - glodzilla w dniu 2017-06-27 12:23:01
Tydzien 3, dzień 4
1a. Naprzemienne wykroki do boku na trx 4x 12 na stronę, 0s (zmiana na przysiad boczny)
ok, aczkolwiek teraz widzę, że muszę bardziej tyłek pchać do tyłu. Nagram w najbliższy DNT.
1b. Wyciskanie hantli stojąc 4x 12, 60s
Znowu zrobiłam z samymi gryfkami o wadze 2,5kg, bo nadal nie ma zakrętek . Dodałam kilka powtórzeń, zeby bardziej poczuć.
20/15/15/15
2a. Monster walk z gumą 4x 50 kroków na stronę (czyli 100 kroków), 0s
Wedle wskazówek w którymś z dzienników kombinowałam z ułożeniem ciała i gumy. Szczególnie pomocne były wskazówki od Anchy. Wydaje mi się, że robię ok, ale również nagram w DNT. Robię z niebieską gumą. Nie jest łatwo, ale myślę, że można spróbować jakoś utrudnić to ćwiczenie. Eve, pisałaś kiedyś że masz jakąś modyfikację. Myślę, że jestem na nią gotowa . Albo na mocniejszą gumę.
2b. Rotatory z hantlami 4x 15, 30s (zmiana na rotatory z gumą)
Do nagrania.
Tutaj obudził się Maluch i nie chciał już spać, więc resztę treningu robiłam w jego doborowym towarzystwie
3a. Przysiad przy ścianie (izometria) 4x 45s, 0s
Ciężo, ale dałam radę. Tutaj myślę, że mogłabym spróbować do 60s w którejś z serii.
3b. Klęk na piłce (izometria, równowaga) 4x 45s, 30s
Maluch bił piłkę, a ja starałam się utrzymać równowagę. Level hard Widzę postęp w stosunku do pierwszego tygodnia.
4. Przenoszenie ramion za głowę leżąc z nogami opartymi na piłce
Tutaj tylko jedna seria, bo Młody usilnie utrudniał wykonanie tego ćwiczenia, wdrapując się na mnie . Wieczorem jeszcze zrobię więcej.
Poniżej również miska na dzisiaj. Niby dużo, a jednak mało Jak tutaj dogodzić.
Kusi mnie upieczenie jakiegoś fajnego fit ciacha, bo tyle tego w Waszych dziennikach, ale poprzedni właściciele zostawili tak brudny piekarnik, że chyba przez miesiąc będę go czyścić ;-(
Zmieniony przez - glodzilla w dniu 2017-06-27 12:23:01
...
Napisał(a)
glodzillaDzisiaj trening w czasie drzemki Małego i niestety z problemami, o których będzie niżej. Jak na złość zawsze śpi jakieś 1,5h-2h, a wtedy kiedy ćwiczę tylko 30 min. Chyba wyczuwa podświadomie, że omija go jakaś fajna zabawa
Tydzien 3, dzień 4
1a. Naprzemienne wykroki do boku na trx 4x 12 na stronę, 0s (zmiana na przysiad boczny)
ok, aczkolwiek teraz widzę, że muszę bardziej tyłek pchać do tyłu. Nagram w najbliższy DNT.
ok
1b. Wyciskanie hantli stojąc 4x 12, 60s
Znowu zrobiłam z samymi gryfkami o wadze 2,5kg, bo nadal nie ma zakrętek . Dodałam kilka powtórzeń, zeby bardziej poczuć.
20/15/15/15
2a. Monster walk z gumą 4x 50 kroków na stronę (czyli 100 kroków), 0s
Wedle wskazówek w którymś z dzienników kombinowałam z ułożeniem ciała i gumy. Szczególnie pomocne były wskazówki od Anchy. Wydaje mi się, że robię ok, ale również nagram w DNT. Robię z niebieską gumą. Nie jest łatwo, ale myślę, że można spróbować jakoś utrudnić to ćwiczenie. Eve, pisałaś kiedyś że masz jakąś modyfikację. Myślę, że jestem na nią gotowa . Albo na mocniejszą gumę.
A co Ty masz za gumę, że tak lekko Ci idzie?
2b. Rotatory z hantlami 4x 15, 30s (zmiana na rotatory z gumą)
Do nagrania.
Tutaj obudził się Maluch i nie chciał już spać, więc resztę treningu robiłam w jego doborowym towarzystwie
3a. Przysiad przy ścianie (izometria) 4x 45s, 0s
Ciężo, ale dałam radę. Tutaj myślę, że mogłabym spróbować do 60s w którejś z serii.
3b. Klęk na piłce (izometria, równowaga) 4x 45s, 30s
Maluch bił piłkę, a ja starałam się utrzymać równowagę. Level hard Widzę postęp w stosunku do pierwszego tygodnia.
O to widzę masz super kompana do treningu, młody wiedział co robi
4. Przenoszenie ramion za głowę leżąc z nogami opartymi na piłce
Tutaj tylko jedna seria, bo Młody usilnie utrudniał wykonanie tego ćwiczenia, wdrapując się na mnie . Wieczorem jeszcze zrobię więcej.
Poniżej również miska na dzisiaj. Niby dużo, a jednak mało Jak tutaj dogodzić.
Kusi mnie upieczenie jakiegoś fajnego fit ciacha, bo tyle tego w Waszych dziennikach, ale poprzedni właściciele zostawili tak brudny piekarnik, że chyba przez miesiąc będę go czyścić ;-(
Zmieniony przez - glodzilla w dniu 2017-06-27 12:23:01
...
Napisał(a)
Gumę mam niebieską z Theraband. Mam też pomarańczową też z tej firmy, to rozumiem, że mam zamienić ?
...
Napisał(a)
no cóż nick zobowiązuje :D
ale ilość węgli zacna
ale ilość węgli zacna
...
Napisał(a)
Uzupelniam wypiski.
Sroda DT
Rozchorowal mi sie Maluch. Biegunka, wysoka temperatura, myslelismy, ze to jakis rotawirus, ale okazalo sie ze to wszystko przez zabki. Bardzo stresujacy dzien. Az nie chcialo mi sie za bardzo jesc, co jest w moim przypadku dziwne.
Tydzień 4, trening 1
Ze wzgledu na zle samopoczucie Malego robilam caly trening w domu.
1a. Wznosy bioder z plecami opartymi na ławce (HT) 4x 15, przerwy 0s
robilam z dwiema gumami, wiecej powtorzen w serii, tak zeby poczuc
15*55kg/15*55kg/13*55kg/10*55kg
2 gumy (trening w domu)
15*40kg/10*40kg/10*40kg/10*40kg
1b. Odwrotne wiosło na trx 4x 15, 60s
ok
ok
ok
ok
2a. RDL na jednej nodze 4x 15
cc
Po uwagach Eve, wyszlo mi troche inne cwiczenie. Latwo nie bylo. Caly czas mialam w glowie wszystkie wskazowki. Skupialam sie mocno na sciaganiu lopatek.
cc
cc
2*5kg
2b. Face pulls siedząc, z gumą 4x 20
ok
ok
ok
ok
3a. Chodzenie z gumą wokół kolan w pozycji przysiadu 4x 40s, 0s
ok
zmienilam gume na pomaranczowa, bylo ciezko
ok
ok
3b. Odwodzenie kolan na zewnątrz w pozycji jw 4x max, 0s
ok
Bardzo fajne na dobicie
ok
ok
ok
3c. Plank + naprzemienne wyciąganie ręki do przodu 4x 10 na stronę, 60s
ok
w koncu bylo wiecej sily i staralam sie robic powoli i dokladnie, a nie jak najszybciej byle skonczyc
ok
ok
po 5 na stronę
Czwartek, piatek DNT
Sobota 1 lipca DT
Z reguly w sobote robie trening na silowni, ale musialam poprzestawiac, bo maz pojechal na konferencje i nie moglam zostawic Malucha.
Tydzien 4, trening 2
1a. Naprzemienne wykroki do boku na trx 4x 12 na stronę, 0s (zmiana na przysiad boczny)
ok
do nagrania. Staralam sie glebiej siadac tylkiem.
1b. Wyciskanie hantli stojąc 4x 12, 60s
Znowu zrobiłam z samymi gryfkami o wadze 2,5kg, bo nadal nie ma zakrętek . Dodałam kilka powtórzeń, zeby bardziej poczuć.
20/20/20/20
20/15/15/15
2a. Monster walk z gumą 4x 50 kroków na stronę (czyli 100 kroków), 0s
zmienilam na gume pomaranczowa. Bardzo fajny efekt, szczegolnie w ostatnich powtorzeniach w serii
2b. Rotatory z hantlami 4x 15, 30s (zmiana na rotatory z gumą)
Do nagrania.
3a. Przysiad przy ścianie (izometria) 4x 45s, 0s
45s/45s/45s/60s
pokusilam sie o dodanie 15s w ostatniej serii. Masakra
3b. Klęk na piłce (izometria, równowaga) 4x 45s, 30s
Bardzo fajny postep w tym cwiczeniu. Dzis ani razu nie spadlam z pilki.
4. Przenoszenie ramion za głowę leżąc z nogami opartymi na piłce
3 serie zrobione, ale nadal jest to dla mnie dosc wymagajace cwiczenie, szczegolnie, ze od jakiegos czasu probuje oddalic pilke od siebie
Miski w zasadzie bardzo podobne, zmienilam tylko mieso i dodalam awokado zamiast oliwy, ale schemat ten sam. Postaram sie jutro dodac zruty.
Dzis rowniez dzien pomiarow. Wszystko stoi w miejscu. Nie powiem, liczylam na jakis malutki spadek (ach my kobiety), ale moze to wina zblizajacej sie @ albo stresujacego tygodnia, bo miche staralam sie trzymac w ryzach w tym tygodniu, wedlug zalecen Eve.
Sroda DT
Rozchorowal mi sie Maluch. Biegunka, wysoka temperatura, myslelismy, ze to jakis rotawirus, ale okazalo sie ze to wszystko przez zabki. Bardzo stresujacy dzien. Az nie chcialo mi sie za bardzo jesc, co jest w moim przypadku dziwne.
Tydzień 4, trening 1
Ze wzgledu na zle samopoczucie Malego robilam caly trening w domu.
1a. Wznosy bioder z plecami opartymi na ławce (HT) 4x 15, przerwy 0s
robilam z dwiema gumami, wiecej powtorzen w serii, tak zeby poczuc
15*55kg/15*55kg/13*55kg/10*55kg
2 gumy (trening w domu)
15*40kg/10*40kg/10*40kg/10*40kg
1b. Odwrotne wiosło na trx 4x 15, 60s
ok
ok
ok
ok
2a. RDL na jednej nodze 4x 15
cc
Po uwagach Eve, wyszlo mi troche inne cwiczenie. Latwo nie bylo. Caly czas mialam w glowie wszystkie wskazowki. Skupialam sie mocno na sciaganiu lopatek.
cc
cc
2*5kg
2b. Face pulls siedząc, z gumą 4x 20
ok
ok
ok
ok
3a. Chodzenie z gumą wokół kolan w pozycji przysiadu 4x 40s, 0s
ok
zmienilam gume na pomaranczowa, bylo ciezko
ok
ok
3b. Odwodzenie kolan na zewnątrz w pozycji jw 4x max, 0s
ok
Bardzo fajne na dobicie
ok
ok
ok
3c. Plank + naprzemienne wyciąganie ręki do przodu 4x 10 na stronę, 60s
ok
w koncu bylo wiecej sily i staralam sie robic powoli i dokladnie, a nie jak najszybciej byle skonczyc
ok
ok
po 5 na stronę
Czwartek, piatek DNT
Sobota 1 lipca DT
Z reguly w sobote robie trening na silowni, ale musialam poprzestawiac, bo maz pojechal na konferencje i nie moglam zostawic Malucha.
Tydzien 4, trening 2
1a. Naprzemienne wykroki do boku na trx 4x 12 na stronę, 0s (zmiana na przysiad boczny)
ok
do nagrania. Staralam sie glebiej siadac tylkiem.
1b. Wyciskanie hantli stojąc 4x 12, 60s
Znowu zrobiłam z samymi gryfkami o wadze 2,5kg, bo nadal nie ma zakrętek . Dodałam kilka powtórzeń, zeby bardziej poczuć.
20/20/20/20
20/15/15/15
2a. Monster walk z gumą 4x 50 kroków na stronę (czyli 100 kroków), 0s
zmienilam na gume pomaranczowa. Bardzo fajny efekt, szczegolnie w ostatnich powtorzeniach w serii
2b. Rotatory z hantlami 4x 15, 30s (zmiana na rotatory z gumą)
Do nagrania.
3a. Przysiad przy ścianie (izometria) 4x 45s, 0s
45s/45s/45s/60s
pokusilam sie o dodanie 15s w ostatniej serii. Masakra
3b. Klęk na piłce (izometria, równowaga) 4x 45s, 30s
Bardzo fajny postep w tym cwiczeniu. Dzis ani razu nie spadlam z pilki.
4. Przenoszenie ramion za głowę leżąc z nogami opartymi na piłce
3 serie zrobione, ale nadal jest to dla mnie dosc wymagajace cwiczenie, szczegolnie, ze od jakiegos czasu probuje oddalic pilke od siebie
Miski w zasadzie bardzo podobne, zmienilam tylko mieso i dodalam awokado zamiast oliwy, ale schemat ten sam. Postaram sie jutro dodac zruty.
Dzis rowniez dzien pomiarow. Wszystko stoi w miejscu. Nie powiem, liczylam na jakis malutki spadek (ach my kobiety), ale moze to wina zblizajacej sie @ albo stresujacego tygodnia, bo miche staralam sie trzymac w ryzach w tym tygodniu, wedlug zalecen Eve.
...
Napisał(a)
Takie ładne treningi i pomimo obowiązków przy dzidziusiu i stresu związanym z jego bolączkami przy ząbkowaniu wszystko utrzymane, więc spadki na pewno będą, pomierz się po okresie, ja zawsze czuję się wielka i mam duży brzuch przed @
...
Napisał(a)
Wypady na bosu:
- nie zdejmuj nogi, wykonujesz tylko ruch dół-góra, bez schodzenia. I wolniej.
- zwracaj uwagę na to by nie skręcać bioder i żeby kolano pracowało w osi ze stopą
- plecy masz zaokrąglone - łopatki do siebie, klatka do przodu
Glute bridge:
- generalnie ok, ale robisz to w takim tempie jakby ogłosili alarm i ewakuację budynku a Ty chciałaś jeszcze dokończyć serię
- ciut wolniej w górę i dużo wolniej w dół
- ruch nie ma być szarpany, ale ze świadomym wykorzystaniem mięśni pośladków
Uginanie wydaje się ok
- nie zdejmuj nogi, wykonujesz tylko ruch dół-góra, bez schodzenia. I wolniej.
- zwracaj uwagę na to by nie skręcać bioder i żeby kolano pracowało w osi ze stopą
- plecy masz zaokrąglone - łopatki do siebie, klatka do przodu
Glute bridge:
- generalnie ok, ale robisz to w takim tempie jakby ogłosili alarm i ewakuację budynku a Ty chciałaś jeszcze dokończyć serię
- ciut wolniej w górę i dużo wolniej w dół
- ruch nie ma być szarpany, ale ze świadomym wykorzystaniem mięśni pośladków
Uginanie wydaje się ok
...
Napisał(a)
Kaka - dzieki Podejrzewam, ze to woda. Mam tez wrazenie, ze uklad hormonalny jeszcze nie wrocil w pelni do stanu sprzed ciazy, wiec inaczej te puchniecie odbieram.
Eveline - dzieki za komentarze, bede starala sie zastosowac je w praktyce.
2 lipca niedziela DNT
Mocno zabiegany i troche stresujacy dzien. Wieczorem spotkanie, mozna by rzec, ze "biznesowe". Bardzo udane i zaczynam od wrzesnia nowa "aktywnosc zawodowa". Nie jest to stricte praca, ale zwiazana z moimi dwiema milosciami (angielski i ksiazki) i do tego caly czas bede mogla byc z Maluchem.
Miskowo nie za dobrze. Nie zdazylam sobie dokladnie zaplanowac i nie dojadlam (co mnie dziwi, bo mam tendencje do jedzenia wiecej, jakom Glodzilla
Mam tez takie przemyslenia, ze rowne posilki u mnie sie bardzo sprawdzaja. na poczatku sie dziwilam, po co to i wydawalo mi sie, ze liczy sie bilans dzienny, ale teraz widze, ze tak jest po prostu lepiej.
3 lipca DT
Tydzien 4, trening 3 (bonusowy)
Jakis czas temu pisalam, ze chcialabym troszke przykrecic srubke przed weselami i poprosilam Eve o jeszcze jeden trening. Oto on:
1a. Wykroki w tył- kolano góra 4x 15
tutaj myslalam, ze bedzie gorzej z rownowaga, ale o dziwo nie bylo az tak zle. Co nie znaczy, ze bylo latwo.
1b. Plank -> przysiad 4x 60s
Mialam problem ze stanieciem na calych stopach. Czy to konieczne, Eve?
2a. Marsz do boku z gumą wokół kolan 4x 60s
Pupa poczula
2b. Pompka - opuszczanie 4x 10
Moja pierwsza mysl: tylko faza negatywna? Tak malo? Przeciez ja potrafie zrobic cala pompke. Dlugo nie musialam czekac, zeby dowiedziec sie, jak bardzo bylam w bledzie. To cwiczenie mnie zmasakrowalo. Gdyby nie to, ze sie przed Wami spowiadam, to ostatnia serie robilabym na kolanach. Dziekowalam mojemu Mezowi pod sam koniec, ze kupilismy bardzo miekka wykladzine do sypialni, gdzie cwiczylam
3a. Wznosy bioder z gumą wokół kolan 4x 25
Fajnie weszlo
3b. Plank - naprzemienne przyciąganie dłoni do barku 4x 60s
Tutaj kompletna porazka. Cala drzalam po tych pompkach. Wstyd mi sie przyznac, ale nie dosc ze robilam z przerwami, to jeszcze w ostatniej serii robilam samego planka
4a. Turlanie piłki pod siebie 4x10-15
4b. Spięcia brzucha z nogami opartymi na piłce 4x 20
4c. Plank boczny 4x 30s
W polowie uslyszalam Malego i nawet sie ucieszylam, ze moje meczarnie zaraz sie skoncza :D, ale zasnal znowu. Z jezykiem na brodzie i drzeniem calego ciala dokonczylam trening
Wklejam dzisiejsza miske i jedna zalegla.
Co do jedzenia, to zaraz po treningu zjadlam banana i poszlam sie wykapac, a potem zrobilam sobie posilek. Nakladam sobie wszystko na talerz i pomyslalam: O Matko, jak duzo, chyba nie zjem wszystkiego. Oczywiscie wciagnelam cale jedzenie jak odkurzacz i najlepsze jest to, ze nawet jakos bardzo nie poczulam (przepraszam, ze bluznie, szczegolnie tych, ktorzy powaznie sie redukuja). Moj maz smieje sie ze mnie, ze mam rozepchany zoladek, ale ja sobie tlumacze, ze to od cwiczen mam przyspieszony metabolizm
Zmieniony przez - glodzilla w dniu 2017-07-03 16:31:13
Zmieniony przez - glodzilla w dniu 2017-07-03 16:33:36
Eveline - dzieki za komentarze, bede starala sie zastosowac je w praktyce.
2 lipca niedziela DNT
Mocno zabiegany i troche stresujacy dzien. Wieczorem spotkanie, mozna by rzec, ze "biznesowe". Bardzo udane i zaczynam od wrzesnia nowa "aktywnosc zawodowa". Nie jest to stricte praca, ale zwiazana z moimi dwiema milosciami (angielski i ksiazki) i do tego caly czas bede mogla byc z Maluchem.
Miskowo nie za dobrze. Nie zdazylam sobie dokladnie zaplanowac i nie dojadlam (co mnie dziwi, bo mam tendencje do jedzenia wiecej, jakom Glodzilla
Mam tez takie przemyslenia, ze rowne posilki u mnie sie bardzo sprawdzaja. na poczatku sie dziwilam, po co to i wydawalo mi sie, ze liczy sie bilans dzienny, ale teraz widze, ze tak jest po prostu lepiej.
3 lipca DT
Tydzien 4, trening 3 (bonusowy)
Jakis czas temu pisalam, ze chcialabym troszke przykrecic srubke przed weselami i poprosilam Eve o jeszcze jeden trening. Oto on:
1a. Wykroki w tył- kolano góra 4x 15
tutaj myslalam, ze bedzie gorzej z rownowaga, ale o dziwo nie bylo az tak zle. Co nie znaczy, ze bylo latwo.
1b. Plank -> przysiad 4x 60s
Mialam problem ze stanieciem na calych stopach. Czy to konieczne, Eve?
2a. Marsz do boku z gumą wokół kolan 4x 60s
Pupa poczula
2b. Pompka - opuszczanie 4x 10
Moja pierwsza mysl: tylko faza negatywna? Tak malo? Przeciez ja potrafie zrobic cala pompke. Dlugo nie musialam czekac, zeby dowiedziec sie, jak bardzo bylam w bledzie. To cwiczenie mnie zmasakrowalo. Gdyby nie to, ze sie przed Wami spowiadam, to ostatnia serie robilabym na kolanach. Dziekowalam mojemu Mezowi pod sam koniec, ze kupilismy bardzo miekka wykladzine do sypialni, gdzie cwiczylam
3a. Wznosy bioder z gumą wokół kolan 4x 25
Fajnie weszlo
3b. Plank - naprzemienne przyciąganie dłoni do barku 4x 60s
Tutaj kompletna porazka. Cala drzalam po tych pompkach. Wstyd mi sie przyznac, ale nie dosc ze robilam z przerwami, to jeszcze w ostatniej serii robilam samego planka
4a. Turlanie piłki pod siebie 4x10-15
4b. Spięcia brzucha z nogami opartymi na piłce 4x 20
4c. Plank boczny 4x 30s
W polowie uslyszalam Malego i nawet sie ucieszylam, ze moje meczarnie zaraz sie skoncza :D, ale zasnal znowu. Z jezykiem na brodzie i drzeniem calego ciala dokonczylam trening
Wklejam dzisiejsza miske i jedna zalegla.
Co do jedzenia, to zaraz po treningu zjadlam banana i poszlam sie wykapac, a potem zrobilam sobie posilek. Nakladam sobie wszystko na talerz i pomyslalam: O Matko, jak duzo, chyba nie zjem wszystkiego. Oczywiscie wciagnelam cale jedzenie jak odkurzacz i najlepsze jest to, ze nawet jakos bardzo nie poczulam (przepraszam, ze bluznie, szczegolnie tych, ktorzy powaznie sie redukuja). Moj maz smieje sie ze mnie, ze mam rozepchany zoladek, ale ja sobie tlumacze, ze to od cwiczen mam przyspieszony metabolizm
Zmieniony przez - glodzilla w dniu 2017-07-03 16:31:13
Zmieniony przez - glodzilla w dniu 2017-07-03 16:33:36
Polecane artykuły