miska
+ warzywa: pomidory, ogórek, sałata, marchew
+ napoje: woda 2l, melisa, kakao
+ suple: olej z wiesiołka, wit. D
trening
A. ok, III seria szła lepiej niż ostatnim razem.
B. zmiana obciążenia ze względu na inną siłkę.
C. wyciąg zajęty, więc robiłam wspięcia z ziemi, z hantlami w rękach – takimi, które ledwo utrzymałam.
D. inna siłka i inna sztanga.
E. -
F1. hantle 8 kg zajęte, więc trochę zamieniłam obciążenia i w nawet ostatnia poszła, mimo że z wielkim bólem.
F2. -
+ ech no, wioślarz zepsuty, więc weszła moja ulubiona wytrzymka z tego planu (7x przysiad, 7x na każdą nogę wykrok itd.) z ekstra czasem.
DZIEŃ 73
miska
+ warzywa: pomidory, ogórek, sałata, marchew, kalafior, por, koper, pietruszka
+ napoje: woda 2l, kakao x2, americano, mieszanka ziołowa
+ suple: olej z wiesiołka, wit. D
trening
bieganie
razem: 5 km w 25:25 min, średnie tempo: 5:05 min/km
obroniłam się, dostałam szóstkę! oczywiście przed obroną znowu nie spałam całą noc i denerwowałam się okropnie. teraz przynajmniej jedna, najmocniej stresująca rzecz z głowy. poza tym jeszcze tylko trochę pocisnę w pracy i dostanę awans , to wrócę do normalnego życia z odrobiną spokoju. jeszcze chwila i tu na forum też wszystko nadrobię ostatnie tygodnie mnie totalnie wykończyły, głównie psychicznie. no i widać też fizycznie – okres spóźnia się ponad tydzień, a dalej chodzę napuchnięta i wzdęta. stąd też dzisiejszy bieg bez szaleństw: na interwały nie było siły; chciałam luźnego jednostajnego wybiegania raczej dla odświeżenia umysłu, ale tempo i tak bardzo przyzwoite, więc widzę, że interwały i podbiegi działają na moc
Zmieniony przez - work_drugs w dniu 2017-06-13 22:40:03