SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

DT work_drugs - redukcja to dopiero początek

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 23111

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 460 Napisanych postów 1592 Wiek 35 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 229519
Haha, dobrzy koledzy nie sa zli - podadza hantelki, otra pot z czola


Tak to juz jest przed okresem i sie kulkujemy

Zachecilas mnie to sprobowania tych interwalow na wioslarzu. Czaje sie do nich i czaje, wypadaloby cos zrobic w koncu
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
nightingal Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 6520 Napisanych postów 36028 Wiek 45 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 679732
Interwały na wioślarzu - rewelacja. Też polecam. jedna z moich ulubionych opcji na tego typu wysiłek.

BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 732 Napisanych postów 1984 Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 192631
U mnie też jest wioślarz ale jakoś tak boję się podejść :) Koledzy z siłowni są fajni :D na początku się wstydziłam i krępowałam chodzić gdzie mnóstwo facetów było, ale wszyscy są mili, grzeczni i ustępują w wielu rzeczach :)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
wioślarz jest świetny, o ile się opanuje technikę, bo jak się wpoi złe nawyki, to potem można co prawda wylewać siódme poty, ale nie do końca skutecznie. sama kiedyś tak bezmyślnie machałam... spróbowałam interwałów dopiero jak ogarnęłam fazy ruchu i stopniowo zwiększałam prędkość. także Tea, jak masz możliwość, to poproś którąś ze swoich trenerek o kontrolę techniki i zaczynaj cisnąć, nie ma się czego bać

kaka, u mnie są sami faceci, na każdej siłowni (a chodzę do czterech), żadnych Lejdisek. z jednej strony oczywiście to wykorzystuję przy hip thrusts, ale z drugiej nic mnie tak nie wkurza, jak przychodzą stadami i tylko gadają, i zajmują ławki/sprzęt tak czy siak - niezmiennie są zaskoczeni, jak ćwiczę

DZIEŃ 66

miska

+ warzywa: pomidory, brokuły, ogórek
+ napoje: woda z cytryną 2,5l, melisa, kakao, mieszanka ziołowa x2
+ suple: olej z wiesiołka, wit. D

trening
bieganie + przebieżki 10x45 sek., przerwa 30 sek.
razem: 5 km w 24:46 min, średnie tempo: 4:57 min/km

mam mega stres przez ostatnie dni (a właściwie tygodnie…) i wyczuwam, że okres się spóźni, bo jestem już spuchnięta podejrzanie długo. do tego ciągle jestem głodnaaaa i nie mogę się zapchać kilogramami pomidorów i brokułów. dzisiaj nie mogłam się zmotywować do biegania, bo pogoda była ciągle burzowa, ale jak wyszłam, to od razu zrobiło mi się lepiej na duchu. trochę zmokłam, ale minimalnie wyluzowałam i mam nadzieję, że normalnie zasnę.


Zmieniony przez - work_drugs w dniu 2017-06-06 20:53:19
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 460 Napisanych postów 1592 Wiek 35 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 229519
Mam nadzieje ze poradzisz sobie z tym stresem jak najszybciej!
Jak to chodzisz do 4 silowni? W sensie ze to sieciowka?
A taaak panowie uwielbiaja plotkowac w stadach ;)

No wlasnie z tego wynikaja troche moje obawy - nie bardzo wiem jak uzywac poprawnie tego wioslarza. Jak mowisz, najlepiej dorwac trenerke i poprosic o pomoc.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
eveline Trener personalny Moderator
Ekspert
Szacuny 1440 Napisanych postów 15979 Wiek 36 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 230563
Ja ostatnio miałam podobnie z okresem, właściwie mam, więc łączę się w bólu.. a raczej opuchliźnie :D
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Tea, mam kartę wstępu do siłowni z różnych sieci. z racji ciągłego biegania po mieście między szkołą/pracą/domem nie jestem przywiązana do jednego miejsca i wpadam na tę siłkę, która akurat jest najbliżej. póki co sprawdziłam 4 w najbardziej strategicznych lokalizacjach

eve, ja już nie wiem, co gorsze: bóle czy ta woda. tych pierwszych nie mam nigdy, ale pączkiem staję się co miesiąc

DZIEŃ 67

miska

+ warzywa: pomidory, brokuły, marchew, cebula
+ napoje: woda 2,5l, zielona herbata x2, rumianek
+ suple: olej z wiesiołka, wit. D

trening

A. ok
B. spinam pośladki przy każdym kroku, ale i tak najbardziej rwą mnie uda
C. ok, staram się wolno i świadomie opuszczać hantlę
D1. w III serii byłam już tak wykończona, że przy ostatnich powtórzeniach czułam, jak ciągnę plecami
D2. tu też ledwo dałam radę, zatrzymanie w górze na 2-3 sekundy daje popalić
E. -
F. ale moc! zaczęłam od serii rozgrzewkowej z samą sztangą 20 kg, potem kolejna z 40 kg i ciągle byłam w szoku, jak lekko idzie… potem już te normalne serie, przy których nawet w ogóle nie bolały kości
+ te przysiady w wytrzymce mnie wykańczają. raz próbuję je robić dokładniej technicznie, a raz szybciej i z niepełnym zejściem, ale za każdym moje nogi i tyłek umierają.

ostatnio treningi na siłowni i te biegowe to jedyne momenty, kiedy staram się całkowicie odstresować i wyłączyć myślenie. i bardzo fajnie to wychodzi, bo jest mi ciut lepiej i czuję się po nich pozytywnie naładowana przez jakiś czas no, poza tym, że czuję się też non stop głodna.


Zmieniony przez - work_drugs w dniu 2017-06-07 21:52:33
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 460 Napisanych postów 1592 Wiek 35 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 229519
work_drugs
ostatnio treningi na siłowni i te biegowe to jedyne momenty, kiedy staram się całkowicie odstresować i wyłączyć myślenie. i bardzo fajnie to wychodzi, bo jest mi ciut lepiej i czuję się po nich pozytywnie naładowana przez jakiś czas no, poza tym, że czuję się też non stop głodna.


Mam bardzo podobnie

Fajnie w sumie, wygodnie i elastycznie z taką kartą.
W tym miesiącu jakoś nie zauważyłam nawet ‘pączkowania’ u siebie A bólu tez już nie ma kompletnie – chyba działanie wiesiołka.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
ha! a nie mówiłam - wiesiołek dobry na wszystko

DZIEŃ 68

miska

+ warzywa: pomidory, brokuły, cebula
+ napoje: woda 2l, zielona herbata x2, kakao, melisa
+ suple: olej z wiesiołka, wit. D, ostropest

trening
bieganie + przebieżki 10x45 sek., przerwa 30 sek.
razem: 5 km w 24:47 min, średnie tempo: 4:57 min/km

kiepsko spałam z nerwów i dlatego bieg bez polotu – niby czas taki sam, jak ostatnio, ale jakoś tak… nie czułam się jak na skrzydłach. po wczorajszej siłowni czuję głównie pośladki, ramiona, górę pleców, a właściwie wszystko po trochu. poza tym szukam dobrego systemu posiłków i raz jem 3, a raz 4. nie wiem, który sposób lepszy, bo i tak ciągle chodzę głodna ale jedzenie 3 dużych pozwala na zrobienie takiej uczty jak poniżej:




Zmieniony przez - work_drugs w dniu 2017-06-08 21:47:55
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
DZIEŃ 69

miska

+ warzywa: pomidory, papryka czerwona, cebula, pieczarki, mix sałat, marchew
+ napoje: woda 2,5l, melisa
+ suple: olej z wiesiołka, wit. D

trening

A. nie było hantli 11 kg, a na przeskok do 12 kg jeszcze czułam się za słaba.
B1. ok
B2. ok
C1. znowu to zrobiłam pomyliły mi się talerze i myślałam, że w I serii jest 25 kg, a było już 30 kg. nie zorientowałam się, chociaż szło ciężko… no a potem postanowiłam nie zmniejszać obciążenia, więc dociągnęłam ledwo te trzy serie z tymi 30 kg.
C2. od kilku treningów chcę tu progresowa i wziąć hantle 14 kg, ale ciągle brakuje siły, więc dzisiaj przynajmniej utrudniłam sobie skos i klata paliła mnie okropnie.
D1. -
D2. -
D3. wyciąg zajęty, więc robiłam normalne brzuszki.
+ fajnie było! po tej wytrzymce ledwo stoję/chodzę.
+ ćwiczenia na rotatory

DZIEŃ 70

miska

+ warzywa: pomidory, ogórek, cebula, pieczarki, mix sałat, marchew, kapusta, koper
+ napoje: woda 2,5l, kakao
+ suple: olej z wiesiołka, wit. D

trening
-

rozkład makro się rozjechał, bo posiłek 2 = piknik i nie mogłam się powstrzymać przed chrupaniem orzechów po wczorajszym treningu mocno czuję plecy i klatkę.

DZIEŃ 71

miska

+ warzywa: pomidory, ogórek, mix sałat, marchew, kapusta, koper
+ napoje: woda 2l, czystek 1l, kawa żołędziowa
+ suple: olej z wiesiołka, wit. D

trening
-

potrzebowałam takiego weekendu po 5 dniach ćwiczeń. odpoczywam, czytam, trochę się odstresowałam i dzięki temu się porządnie wysypiam. z aktywności będzie koncert wieczorem, żeby tak całkiem się nie lenić


Zmieniony przez - work_drugs w dniu 2017-06-11 18:36:49
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

boxer_ona na redu

Następny temat

Wzrost.

WHEY premium