podsumowanie 1,5 roku: http://www.sfd.pl/Redukcja_Teapot-t1137476-s83.html
...
Napisał(a)
To co trzeba rośnie, reszta maleje - fajnie. A przy okazji zastrzyk dodatkowej motywacji dzięki temu.
BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!
...
Napisał(a)
DZIEŃ 45
miska
+ warzywa: papryka czerwona, marchew, szczaw
+ napoje: woda 2l, melisa 1,5l, earl grey
+ suple: olej z wiesiołka, wit. D
trening
bieganie + przebieżki 10x30 sek., przerwa 30 sek.
razem: 5,2 km w 24:58 min, średnie tempo: 4:48 min/km
pierwszy w tym roku trening przy zachodzącym słońcu i bez ciepłej bluzy! chyba mnie spowalniała, bo od razu jest efekt, znowu rekord na 5 km albo po prostu ogólnie ładuję się energią słoneczną, bo nawet ostatni chaos i brak czasu nie są w stanie mi zepsuć humoru
Zmieniony przez - work_drugs w dniu 2017-05-16 20:35:26
miska
+ warzywa: papryka czerwona, marchew, szczaw
+ napoje: woda 2l, melisa 1,5l, earl grey
+ suple: olej z wiesiołka, wit. D
trening
bieganie + przebieżki 10x30 sek., przerwa 30 sek.
razem: 5,2 km w 24:58 min, średnie tempo: 4:48 min/km
pierwszy w tym roku trening przy zachodzącym słońcu i bez ciepłej bluzy! chyba mnie spowalniała, bo od razu jest efekt, znowu rekord na 5 km albo po prostu ogólnie ładuję się energią słoneczną, bo nawet ostatni chaos i brak czasu nie są w stanie mi zepsuć humoru
Zmieniony przez - work_drugs w dniu 2017-05-16 20:35:26
...
Napisał(a)
Szczaw! O matko, narobilas mi poteznego smaka na zupe szczawiowa od babci
Dni teraz macie dluzsze wiec i wiecej czasu na bieganie w ladnych okolicznosciach przyrody Fanie ze rekord pobity!
Dni teraz macie dluzsze wiec i wiecej czasu na bieganie w ladnych okolicznosciach przyrody Fanie ze rekord pobity!
podsumowanie 1,5 roku: http://www.sfd.pl/Redukcja_Teapot-t1137476-s83.html
...
Napisał(a)
o nie, fuuu, wszyscy tak mówią, a u mnie babcina zupa szczawiowa to koszmar dzieciństwa... miałam uraz przez lata i dopiero ostatnio spróbowałam po raz pierwszy szczawiówki mojej mamy - najpierw z grymasem, ale potem okazało, że jednak pyszna i przeżyłam to
DZIEŃ 46
miska [chyba PoTreningu coś ostatnio szaleje, bo zmienia kolejność wyświetlania posiłków]
+ warzywa: pomidory, ogórki kiszone, szczaw
+ napoje: woda 1,5l, mieszanka ziołowa x2, czystek, morwa biała, mięta
+ suple: olej z wiesiołka, wit. D
trening
A. nadal nie czuję, że mogę dorzucić kg, ale jestem zadowolona, bo siadam coraz niżej i pewniej
B. minimalny progres i chyba minimalnie lepiej z chwytem, ale wolę nie zapeszyć
C. ok, tu dołożę następnym razem
D. -
E. -
F1. te superserie na koniec kompletnie wykończyły moje ręce i barki, które i tak są ciągle najmocniej zmęczone
F2. jw.
dziś jest ważny dzień: dołączyłam do grona maniaczek masła orzechowego wcześniej widziałam w sklepach tylko syf utwardzany olejami, więc nawet nie próbowałam... a dzisiaj chłopak podstawił mi pod nos wielki słoik masła 100% z orzechów, no i nie mogę opisać, jakie to obłędnie pyszne! zjadłam od razu kilka łyżeczek i nie zostało mi już za wiele tłuszczu do przydzielenia na kolację. ale muszę wymyślić jakieś zabezpieczenie - niech przede mną schowa ten kilogramowy słój, bo sam nie zdąży z niego za dużo skorzystać
Zmieniony przez - work_drugs w dniu 2017-05-17 22:42:11
DZIEŃ 46
miska [chyba PoTreningu coś ostatnio szaleje, bo zmienia kolejność wyświetlania posiłków]
+ warzywa: pomidory, ogórki kiszone, szczaw
+ napoje: woda 1,5l, mieszanka ziołowa x2, czystek, morwa biała, mięta
+ suple: olej z wiesiołka, wit. D
trening
A. nadal nie czuję, że mogę dorzucić kg, ale jestem zadowolona, bo siadam coraz niżej i pewniej
B. minimalny progres i chyba minimalnie lepiej z chwytem, ale wolę nie zapeszyć
C. ok, tu dołożę następnym razem
D. -
E. -
F1. te superserie na koniec kompletnie wykończyły moje ręce i barki, które i tak są ciągle najmocniej zmęczone
F2. jw.
dziś jest ważny dzień: dołączyłam do grona maniaczek masła orzechowego wcześniej widziałam w sklepach tylko syf utwardzany olejami, więc nawet nie próbowałam... a dzisiaj chłopak podstawił mi pod nos wielki słoik masła 100% z orzechów, no i nie mogę opisać, jakie to obłędnie pyszne! zjadłam od razu kilka łyżeczek i nie zostało mi już za wiele tłuszczu do przydzielenia na kolację. ale muszę wymyślić jakieś zabezpieczenie - niech przede mną schowa ten kilogramowy słój, bo sam nie zdąży z niego za dużo skorzystać
Zmieniony przez - work_drugs w dniu 2017-05-17 22:42:11
...
Napisał(a)
Mi jakoś nałóg na masło się nie udziela, ale też mam takie produkty które trzeba chować, bo znikają nadzwyczajnie szybko. Może lepiej każ schować komu innemu =- bo jak się to robi samemu to zazwyczaj "przypadkowo" się na niego trafia dość często .
BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!
...
Napisał(a)
Oj ja też mam takie niestety chowając je, szybko zastępuję czymś innym. W najłagodniejsze wersji są to marchewki. A potem cała pomarańczowa jestem
...
Napisał(a)
Co do masła różnego rodzaju to polecam też spróbować migdałowego i z orzechów nerkowca
...
Napisał(a)
glodzilla, nawet nie mów! ja nawet nie chce tego próbować żeby nie wiedzieć jakie to musi być pyszne. Mężowi robię często rzeczy na które mam ochotę, słodkie, z miodem, masłem orzechowym i w ten sposób znikają mi te kuszące zapasy.
Poprzedni temat
boxer_ona na redu
Następny temat
Wzrost.
Polecane artykuły