Kacper Tofil - Przygotowania do sezonu 2017

Forma na kozaku

Nic dodać, nic ująć

Gienus - W szejku jest woda, lód ( to też woda ) izolat i słodzik.
Robote robi tutaj odpowiednia proporcja własnie lodu i odpowiedni proch białkowy, rózne odżywki się rożnie pienią, białek z SFD nie testowałem na razie, a to którego używam to izolat z Formotivy Czekolada

A to narazie nie dla mnie :P Ale dobrze wiedziec, bo widzialem ze opisywałeś to gdzieś ale nie mogłem znaleźć

Ja dodaje do tego jeszcze albo masło orzechowe albo olej kokosowy i wtedy jest ogień.

Bzuku - Fat do zera poleciał więc niestety musze się zadowolić opcją Basic, dużo daje tu dodanie choćby szklanki kefiru bo konsystencja i smak się sporo poprawia.

Forma miażdzy i ten brzuch niesamowity :O

Marchewka do 1 posiłku w jakim celu ? żeby bardziej zapychał ?

Szczota - Konsystencja,smak i zapchanie czy All in One

Dziś DNT tylko machne z 50 minut cardio, moze godzina jak bedzie wena

Śniadanko B+T w wersji XL - Jajecznica z pieczarkami i cebulką z dodatkiem chilli
Na kolacja Omlety - czekoladowo cynamonowy i marchewkowo-truskawkowy

Dziś wypadł dzień wizyty u mojego fizjo którego nie odwiedzałem przez ostatnie kilka miesięcy, jak sie później okazało nie trzeba było tego olewać i teraz już wiem że przynajmniej raz w tyg będe się u niego stawiał, po zakończeniu startów w tym sezonie myślę nawet o 2-3 sesjach tygodniowo w celu rozbicia punktów spustowych i rozluźnienia bo uniemożliwia mi to w niektórych ćwiczenia poprawną formę i zwiększa ryzyko kontuzji. Wyszło że miałem przesunięte 4 kręgi w odcinku piersiowym ( już nie pamiętam które on mówił) oraz cały odcinek szyjny pokrzywiony - czułem na dniu jakby coś wchodziło pod prawą łopatkę i promieniowało ogólnie na ta stronę, po samej wizycie czułem się jak z gumy i w domu po prostu przysnąłem

Po Południu wypadły plecy + cardio - trening wszedł super za sprawą podbicia WW w diecie ( na chwile obecną jest ich 375-400 g wiec głodówka to na pewno nie jest), po dodaniu węgli waga zaczęła jeszcze szybciej schodzić i wczoraj wieczorem miałem już poniżej 90 kg

Co do samego treningu wyglądało to tak :

- Podciąganie na drążku szerokim nachwytem 8 serii 24/15/15/15/12/12/10/10 ( w 1 serii chciałem sprawdzić maks i sie zaskoczyłem heh )
- Wiosłowanie sztanga nachwytem 6 serii 60x20/80x15/100x15/120x12/140x10/160x8
- Sciąganie klamry do klatki 4 serie po 12-15 ruchów ( jak nie czułem już dobrze mięśnia to przestawałem)
- Hammer Front pulldown 4 serie "na wyczucie"
- Wiosłowanie sztangielkami w opadzie 3 serie do odcinki

Dzień jeszcze nie dobiegł końca więc na razie wrzucę żarełko które poleciało do tej pory. a na ostatnie 2 posiłki zobaczymy na co wena przyjdzie.
Podrzucam też fotko formy ( pierwsza wczoraj wieczorem gdzie cały dzień bez ww był więc niestety płasko jest ;/ ) oraz filmik nagrany o tak na spontanie w pracy.

class="link" target="_blank">

No i że jeszcze po tym maxie miałeś powera na tę resztę powtórzeń i serii, szacunek
Świetna forma.