Prosto do celu :)

No to BPL Ci tam pomoże w temacie

Licze na niego :D

Najgorsze jest to ze nie moge cwiczyc silowo na razie :/ juz od dluzszego czasu martwe nie, przysiady nie, wioslowania nie... staralem sie jak moge zeby ta sila i szla.. nawet na redukcji. Ale teraz znowu jakis problem, na szczescie mam skierowanie, juz w poniedziałek ide do tej poradni rehabilitacji a do tego ortopedy specjalisty w ktorys czwartek bodajze... mam nadzieje ze cos sie wyjasni zostana podjete jakies kroki i bede mogl w spokoju cwiczyc. Dzis mimo ze taka sytuacja to orlika 2 godziny (na to mi pozwolil) a wieczorem sprobuje zrobic jak najwiecej pompek zeby pomoc czelendzowi :D pocwicze tez na brzuch i ogolnie rozciaganie. Na razie kazal mi sie oszczedzac wiec tak zrobie.. ale wiecznie oszczedzac sie nie bede, mam nadzieje ze w koncu przejdzie. Aa najgorsze jest to ze lekarze dziwnie na mnie patrza i proboja utwierdzic mnie ze:
* to przez silownie
* lepiej by bylo nie cwiczyc
* nie ma co nic z tym robic tylko weliminuj obciazenie
* nie cwicz plecow, a na pewno nie ten odcinek... skoro nie bede go cwiczyl to w koncu calkiem padnie bo bedzie za slaby (nie gadali mi dokladnie tak samo ale mozna bylo sie domyslic) a najbardziej zirytowal mnie kiedys pewien fizjo "po co cwiczysz" "po co ci to" "cwicz bez obciazenia"

Rozumiem ze nie kazdy musi cwiczyc i wygladac na miesniaka, ale ja po prostu to lubie.. i nie powinni tego bagatelizowac.. koniec koncow mam nadzieje ze tu mi pomoga :D rezonans mam miec takze robiony prawdopodobnie

Na treningu 600 pompek, troche barki izometrycznie, kilka powtorzen na brzuch i zadzwonil telefon od mamy. Wiecie co... LEKARZ ortopeda podejrzewal mnie o sterydy i przekazal mamie, zobaczyl jakas wysypke czy cos co mu sie nie podobalo.. a wiecie co to bylo jesli dobrze mame zrozumialem ze na przedramieniu? Blizna.. na cale przedramie, kiedys z wypadku na rowerze. Niby juz prawie sladu nie ma a jednak...
Nie wiem co o tym myslec, ale noo po prostu masakra. Najbardziej boli mnie to ze mi nie powiedzial. Na szczescie mama nie.miala pretensji i od razu zaprzeczyla ale zadzwonila przekazac...

Dziwna akcja z lekarzem , ile Ty masz lat że rozmawiał z mamą a nie z pacjentem ?

15, lecz mysle ze to dlatego ze po malej znajomosci

To że po małej znajomości na pewno wiele wyjasnia bo generalnie mało kto się angażuje na tyle żeby gdzieś dzwonić, wiek oczywiście to kolejna sprawa

Dzis turniej i kostka nadwyrenzona, na razie mam w usztywnieniu. Chyba nie jest az tak zle bo 1 mecz po tym incydencie wytrzymalem z nia

W jakim celu masz te usztywnienie ?

lekarz się nie popisał