BlueberryGirlNiżej niż zapotrzebowanie na zero na pewno nie jest, bo nie chudnę - waga cały czas stoi w miejscu. Ale z pewnością jem za mało, aby przytyć.
A jakie produkty, Twoim zdaniem, najlepiej wprowadzić do diety, aby dostarczyć organizmowi kalorii, ale żeby jednocześnie nie czuć się przejedzoną, "przeżartą"? Przez pewien czas jadłam więcej niż zawsze, aby przytyć, ale praktycznie cały czas czułam się bardzo syta, przejedzona, a to jest niekomfortowe.
Zmieniony przez - BlueberryGirl w dniu 2017-03-30 14:49:49
Jak już Domer wyżej wspomniał, to nie wagą powinnaś się sugerować, ale obwodami.
Zdanie moje jest takie, brak miesiączki to na tyle istotny fakt, by zmienić dietę o 180 stopni zacząć robić coś w kierunku zdrowienia, że się tak wyrażę, bo za lat kilka, kiedy będziesz chciała być zdrową kobietą, mogącą zajść w ciążę, będzie za późno.
Wiele młodych kobiet bardzo "olewa" mówiąc szczerze, to że miesiączki brak.
Czasem same leki (coś o tym wiem) nie pomagają. I naprawdę w momencie, kiedy wchodzi w grę zdrowie/hormony/ zadowolenie vs płaski lub lekko
ulany brzuch to chyba nie ma co się zastanawiać.
Jak przeprowadzisz to w dobrym kierunku, to nie ma się co stresować, że wywali Ci bęben
Nie widzę Twojej diety, poprosiłam byś mniej więcej nakreśliła jak jadasz - "na oko" chociaż.
Na pewno zrezygnowałabym z cardio, by nie szarpać się za bardzo z kortyzolem. I skupiłabym się na odbudowaniu i przywróceniu tego, co zanikło.
Pozdrawiam