Jako że to jednak dziennik to napiszę co tam u mnie
Przedwczoraj robiłem nogi
wyprosty 4s 20-15p
uginanie siedząc 4s 15-10p
przysiad ze sztangą z tyłu 4s robocze 140,160,180,200kg 12-6p
MC na prostych nogach 4s do 180kg w ostatniej na 10x
Wyciskanie na suwnicy jednonóż 4s 20-12p
wyprosty jednonóz na maszynie hammer strength z dołożoną gumą oporową 4s 15-10p
Wertykalne wyciskanie nogami 4s 20p
Uginanie podudzi leżąc 4s 12p
wiem wiem przeładowany itd itp , na nogi robie często po 40 serii. W ciagu 3 lat obówd wzrósł o 15cm. przy widocznym prązkowaniu. Kiedyś treniwałem jak internetowi jutuberzy zalecają i nogi były jakie byly, czyli długie i szczuple
Wczoraj z kolei wpadła klatka
ściaganie linek w bramie 4s 15p
wyciskanie na ławce poziomo z zatrzymaniem na klatce 5s 12-6p
wyciskanie na hammerze w skosie górnym 4s 12,10,8,6
rozpietki 4s 12p
maszyna typu butterfly 4s 15-12p
wyciskanie sztangielek w skosie gornym 4s 10-12p do 54kg
uginanie z supinacją ze sztangielkami oburącz 4s 12-8p
uginanie chywtem neutralnym - sztangielki 4s 10-8p
uginanie siedząc na maszynie typu hammer z podpora na łokice 4s 15-10p
+brzuch
Jak widac objętość spora, często trening dostosowywany jest to sytuacji na sali. Zmieniłem siłownie na 24h z powodu nowej pracy mojej partnerki życiowo-treningowej, więc treningi powinienem robić ok. godz 22, wiec juz powinno być luźniej na sali.
Na każdej grupie mam jedno - dwa ćwiczenia w ktorych staram się robić progres siłowy.
Czasami stosuje dropsety czy jakieś przerwy wewnątrz serii ale wszystko zalezy od dnia i poziomu energii. Ostatnie dni były średnie względem samopoczucia, kiepski sen, muł przez sporą część dnia. Niestety im starszy jestem tym bardziej odczuwam pierdoły typu zmiana pogody itp. Na szczęscie dziś mimo kilku godzin snu czuje sie całkiem ok