SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Dziennik Agnieszki - projekt zdrowie, harmonia i spokój

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 26802

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
paula.cw Doradca
Ekspert
Szacuny 2451 Napisanych postów 12124 Wiek 37 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 591096
TO z refundacją są takie ceny? To drogie cholerstwo...
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
QUEBLO Moderator
Ekspert
Szacuny 2362 Napisanych postów 30610 Wiek 40 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 270713
troszke nie zaglądałem ale nadrabiam. Tej boreliozy współczuję, dwie osoby z mego otoczenia mają.
W święta też będziesz trzymać michę ?

"Będąc na diecie najważniejsze jest, by wieczorem zasnąć, zanim się zechce żreć"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 3185 Napisanych postów 15808 Wiek 36 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 146709
Biotrakson nie jest "ze zniżką" to w sumie jedne z najsilniejszych zastrzyków. 100% płatne, od jakiegoś czasu wycofali je z refundacji, natomiast nie kosztują niby wiele bo około 8zł, ale jak przyjdzie brać przez 3 miesiące...to już sporo. Doliczając do tego sól fizjologiczną i probiotyk.
Wspomniałam o badaniach, które refundowane nie są , bo i po co...
A tym bardziej odkleszczowe - czyli koinfekcje. W Polsce na palcach może 3 rąk zliczyć można lekarzy, którzy na prawdę przykładają się do leczenia ludzi z objawów, biorąc pod uwagę koinfekcje, leczy się ludzi z samej boreliozy w tyłku mając co poza tym "jest" badania i statystyki wykazują, że 96% świadomych ludzi z bakterią ma więcej niż tylko boreliozę, zazwyczaj przy tym znajdują się minimum 2 koinfekcje mam na myśli bartonellę, jersinię, mykoplazmę, chlamydię etc...co z a tym idzie lekarz zakaźnik (nie ten który leczy ILADS) leczy sam fakt "posiadania" boreliozy, nie interesują go koinfekcje, a za pół roku po ostawieniu antybiotykoterapii pacjent wpada...z podobnymi objawami...i tak w koło Macieja. To jest dla mnie porażka ...więc nie wiem. Jeśli zdecyduje się na zakaźnego - leczę sam fakt posiadania boreliozy, jeśli zdecyduję się na ILADS leczę koinfekcje (cholera wie, czy mam, czy nie) ale to leczenie też jest kosztowne...także nie wiem. Szlag mnie trafia, a tym bardziej, że jestem w kropce ponieważ szpital za pasem i...to takie wszystko w transie.

Aaaaaaaaaaaaaaa, krzyknę, bo...trzeba.


Mychy trzymać kurczowo nie będę Coś tam pojem. To przecież święta

Notabene rozmawiałam z Kasią i na pewno zmiany w diecie będą, bo zapobiec powstaniu przez antybiotyki grzyba. Brzmi strasznie.
Po świętach wracam do żywych. Teraz nie liczę michy, ale zero przesad. Mam stracha...lekko się obawiam. Ale to bardziej z powodu tego, że nie pamiętam "spokojnych" świąt jeśli chodzi o jedzenie, bez WC...i innych akcji.
Także wyzwanie podjęłam, po prawie 16 latach. Ale...lepiej późno niż wcale.
Dziś dzień w sumie spokojny, reszta domu ogarnięta, robi się moczka, kapucha z grzybami, zupa grzybowa, kompot z suszu, jutro jeszcze słynne makówki, rybki, ziemniaki, grzanki do zupki No także jeść będę miała co


Chciałam zaglądającym życzyć WESOŁYCH ŚWIĄT Dzięki, że byliście !
1

W kuchni hamuje Cię Twoja własna wyobraźnia...
http://www.sfd.pl/[BLOG]_Agnieszka_w_kuchni__czyli_coś_z_niczego_;_-t1096225.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 3185 Napisanych postów 15808 Wiek 36 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 146709
Melduję się...po świętach


Święta były przyjemne, sporo pojadłam, sporo ryby, sporo moczki, spoooooro makówki Brzuch ucierpiał, ale 3 dni dały mi takie poczucie, że fajnie jest pojeść sobie jakieś inne rzeczy, ale jeszcze fajnie się wraca - bez stresu, bez cholernego wchodzenia na wagę Więc to mnie cieszy. Wpadło i ciacho, nie jedno i słodkie, ale było tego spoooooro mniej niż powiedzmy bez cudzysłowie wartościowych rzeczy
Ogólnie chcę powiedzieć, że jestem z siebie hm dumna Było duużo jedzenia, ale był, luz, spokój. Bo wiedziałam, że...wracam, że mogę, że nie umrę przez te 3 dni, że świat się nie zawali, że nie zyebałam wszystkiego ...że to naturalna kolej rzeczy, że kufa odpoczywam, bo NALEŻY MI SIĘ
To tyle marudzenia

Dziś trening na rozruch, micha czysta. Wczoraj byłam na dyżurze u ortopedy...rezonans przeglądał na płytce, czytał wnikliwie opis. Nieco się przeraził. Robił USG kolana, torbiel znów powstał, ale tym razem dużo mniejszy niż "zawsze" około 2,5cm na 1,5cm. Więc nie ma tragedii, ostatnio miał jakoś 9cm, czy więcej. Nie punktował go bo szkoda...zobaczymy co będzie się z nim działo, jak będzie rósł, to wtedy będziemy myśleć, możliwe, że punktowanie go spowoduje, że już się nie odnowi, ale ...jego zdaniem do 3 razy sztuka, więc mam 1 życie
Nie chciał mówić więcej o kolanie, chyba nie chciał mnie "straszyć" na Nowy Rok, ale stwierdził, że i borelioza i androgeny mogą niestety powodować kuku w kolanie, więc nie ma sensu zajmować się kolanem , zanim nie wyeliminujemy "możliwych przyczyn".
Jestem za...mam mu dać znać, jak będę hospitalizowana na endokrynologii on pogada z kimś tam, że może zrobią jakieś "lepszejsze" badania, by wnikliwie poznać sprawę i zajmą się mną lepiej.

Dziś dzwoniłam na oddział z zapytaniem co będzie, jeśli 30 grudnia będzie @, czy 1 stycznia mnie przyjmą - NIE, nie ma endo...dopiero 3 stycznia i taki mam ustalony termin, zapisana.
Mam się pojawić między 1, a 5 dniem @ więc "zdążę" chyba Się boje, że termin przepadnie.
Zaraz o wyjściu, jak antybiotyk choć trochę ze mnie zejdzie robię Western Blota. By to cholerstwo potwierdzić, wykluczyć...kij wie co.
By mieć coś więcej niż "jedno badanie".

Tyle żali Humor jest dobry, bez zamartwiania się, ostatnio przeczytałam życzenia (dziękuję raz jeszcze ) że jestem silną babką...więc jestem, a co Sądzę, że gdybym dopuściła "więcej" niż dopuszczam strachu o to co będzie ze mną...to źle by się to skończyło
Jest dobrze, jak jest.
Powoli się wszystko się rozwiąże.

W szpitalu cudować nie będę z noszeniem swojego jedzenia, więc przez 4 dni (takie info przez telefon dostałam) jeść będę jedzenie szpitalne. To nie żal, to informacja

No, wieczorem wypiska z mojego mini treningu, ładnie grzecznie wracamy do żywych !
2

W kuchni hamuje Cię Twoja własna wyobraźnia...
http://www.sfd.pl/[BLOG]_Agnieszka_w_kuchni__czyli_coś_z_niczego_;_-t1096225.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 3185 Napisanych postów 15808 Wiek 36 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 146709
27.12.2016 DNT

Miał być trening, ale w ostateczności zasnęłam. I to chyba dobrze, na moją korzyść. Wstałam dość wypoczęta.
Dzień po świętach, czuje się okej, brzuch normalny, miałam posłać dziś obwody, ale zapomniałam


Micha:

Warzywa: wliczone we michę
Napoje: kawy x1 bez mleka, wody niegazowane,czystek, zielona
Suple: euthyrox75, tran z witaminą d i a x1,wapń 2 tabletki musujące, 1g wit. C w proszku, D3+K2x1, probiotyk x2, duomox x2

1. Mozzarella, migdały, czekolada gorzka 90%, papryka czerwona
2. Wątróbka z kurczaka, ryż paraboliczny, cebula, masło klarowane, kapusta pekińska
3. Mięso z piersi z kurczaka, kasza gryczana, fasolka szparagowa, masło klarowane
4. Jaja, marchew, płatki jaglane


28.12.2016 DT


Modlenie się o to, by @ przyszła później...oj masakra Ale cuda się zdarzają, więc teraz też niech się staną!
Pomiary do Kasi wysłane, wagowo bez zmian, obwodowo mniej
Obwody mogę powiedzieć wróciły prawie poza biodrami do obwodów sprzed wypadku z nogą, natomiast wiadomo jakość ciała znacznie obiega od "ostatniego" zapamiętanego widoku. Ale...kwestia czasu, po szpitalu chcę wprowadzić jakieś delikatne wzmacniające ćwiczenia na piłce, tak by nogi nie ucierpiały.
Czuje zmęczenie, dość mocne bóle stawów, nie wiem na ile to borelioza, a na ile "zmiana pogody" którą pół Polski lubi się tłumaczyć, ja też.
No i ogólne zmęczenie, drganie mięśni...a do zakaźnego dopiero po szpitalu...Chcę najpierw odwiedzić tego, z którym rozmawiałam, sama przekonać się jakie podejście ma do człowieka.




TRENING A



1. Inwert rows 5s10p

5s10p

5s10p
5s10p


2. Wiosłowanie sztangielkami pod skosem leżąc 5s8-12p

13,75kg*8, 13,75kg*9, 13,75kg*8, 13,75kg*8, 13,75kg*9

13,75kg*11, 13,75kg*10, 13,75kg*11, 13,75kg*9, 13,75kg*10
13,75kg*12, 13,75kg*10, 13,75kg*9, 13,75kg*8, 13,75kg*9


3. Wiosłowanie sztangielkami (z rozchodzeniem się łokci na boki) 5s8-12p

7,5kg*10, 7,5kg*12, 7,5kg*9, 7,5kg*9, 7,5kg*8

7,5kg*10, 7,5kg*12, 7,5kg*10, 7,5kg*11, 7,5kg*9
7,5kg*12, 7,5kg*10, 7,5kg*11. 7,5kg*10


4. Face pull z gumą 5s15p

5s15p

5s15p
5s15p


5. Unoszenie sztangielek bokiem 5s8-15p

3,75kg*15, 3,75kg*12, 3,75kg*13, 3,75kg*13, 3,75kg*12

3,75kg*12, 3,75kg*14, 3,75kg*11, 3,75kg*14, 3,75kg*12
3,75kg*15, 3,75kg*14, 3,75kg*14, 3,75kg*15, 3,75kg*12


6. Wiosłowanie sztangą w opadzie tułowia 3s15p

18,5kg*15, 18,5kg*15, 18,5kg*15

18,5kg*15, 18,5kg*15, 18,5kg*15
16kg*15, 16kg*15, 16kg*15



Micha:

Warzywa: wliczone we michę
Napoje: kawy x1 bez mleka, wody niegazowane,czystek, zielona, szałwia
Suple: euthyrox75, tran z witaminą d i a x1,wapń 2 tabletki musujące, 1g wit. C w proszku, D3+K2x1, probiotyk x2, duomox x2


1. Jaja, orzechy brazylijskie, czekolada gorzka
2. Dynia, dynia pestki, ziemniaki, marchew, polędwiczka wieprzowa
Trening
3. Banan, whey, kasza jaglana
4. Mozzarella, papryka, kasza gryczana biała, kapusta pekińska, marchew.


29.12.2016 DNT


Dziś dzień raczej bez ruchu, mrowi mnie prawa ręka ...przy nadgarstku. Non stop strzela w lędźwiach, karku...masakra jakaś.
Micha dziś troszkę się rozjechała, ale bilans raczej się zgadza.
Dziś @ nie przyszła, jeszcze dwa dni... I będzie ok.
Wolałam nie trenować...


Micha:

Warzywa: wliczone we michę
Napoje: kawy x1 bez mleka, wody niegazowane,czystek, lipa
Suple: euthyrox75, tran z witaminą d i a x1,wapń 2 tabletki musujące, 1g wit. C w proszku, D3+K2x1, probiotyk x2, duomox x2


1. Jogurt naturalny, jaja, brazylijskie
2. Polędwiczka wieprzowa, seler naciowy, papryka czerwona, olej kokosowy, ryż paraboliczny
3. Mięso z piersi z kurczaka, mozzarella, sałata rzymska, marchew, kasza gryczana biała
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
nightingal Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 6520 Napisanych postów 36028 Wiek 45 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 679732
Ja rzadko kiedy odradzam komuś treningi, ale może na razie zamiast żelastwa jakiś basen, do tego rolowanie, lekkie rozciąganie, jakieś mobilizacje delikatne. Jak strzela, strzyka i się sypie to trzeba uważać, żeby sobie nie dołożyć problemów. Jak się wszystko wyprostuje to można wrócić pełną parą.
1

BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 3185 Napisanych postów 15808 Wiek 36 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 146709
Też wczoraj tak o tym myślałam, ale chyba ciężko mi "zrezygnować" i się poddać
Poczytałam...Internet twierdzi, że strzykanie w około karku to objaw boreliozy ...

Jestem za rollowaniem, za mobilizacjami, za basenem.
Po Nowym Roku jak już przynajmniej ogarnę małą część tego wszystkiego, to coś pomyślę, nad planem, etc.
Dzieki, że zajrzałeś i doczytałeś wypociny. Chyba spodziewałam się takiej uwagi, tzn tutaj bez wyrzutu, broń Boże Zdroworozsądkowo mówię
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
nightingal Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 6520 Napisanych postów 36028 Wiek 45 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 679732
Ja mam podobnie - że jak bym musiał zrezygnować z treningu siłowego to by było mi ciężko i źle. Dennie było już nawet jak mogłem ćwiczyć tylko nogi przez długi czas - a co dopiero zrezygnować z całości treningów. Ale borelioza ma destrukcyjny wpływ na stawy i trochę strach że aktywnością można się przyczynić do pogorszenia tego co jest. Po kuracji i zaleczeniu - pewnie będzie można wrócić do treningów. I nie traktowałbym tego jako poddanie się a raczej jako racjonalne działanie. Poza tym to by było tylko okresowa rezygnacja z treningu siłowego na rzecz innych łagodnych form aktywności. Tak czy inaczej życzę zdrowia i trzymam kciuki żeby wszystko wróciło na dobre tory jak najszybciej.

BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 3185 Napisanych postów 15808 Wiek 36 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 146709
Czytam i przytakuję do monitora.
Czytam jeszcze temat swojego dziennika - projekt ZDROWIE
HARMONIA i SPOKÓJ przyjdą w parze z tym pierwszym.
Dzięki Paweł.
2

W kuchni hamuje Cię Twoja własna wyobraźnia...
http://www.sfd.pl/[BLOG]_Agnieszka_w_kuchni__czyli_coś_z_niczego_;_-t1096225.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 3185 Napisanych postów 15808 Wiek 36 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 146709
Wpadam się pożegnać na chwilę, jutro szpital.

Ostatnie dni były dość ciężkie psychicznie, święta i jedzenie mnie zmęczyło chyba, do tego lekko stres tym " co to będzie" i ma pewność w jedzeniu się rozjechała trochę, na więcej sobie pozwoliłam...ostatnie michy się porozjeżdżały. Ale na luzie. Człekiem jestem tylko.

@ sobie przyszła w wymodlonym terminie ciekawe ...dam znać, czy biją, karmią i czy żyję

Trzymacie się w tym NOWYM ROKU !!
2

W kuchni hamuje Cię Twoja własna wyobraźnia...
http://www.sfd.pl/[BLOG]_Agnieszka_w_kuchni__czyli_coś_z_niczego_;_-t1096225.html 

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Z pamiętnika Jedzenioholika

Następny temat

SKURCZE i BÓL KOLAN

WHEY premium