Paweł Roszkowski - Przygotowania na 2017!

Kozacko Panie , ile jedzenia :O cisnij 2 tyg i sie widzim

No i tak finiszujemy dzień Zayebisty zestaw, chyba zagości na dłużej :D
Jeszcze użyłem 200g białek jaj





Zmieniony przez - biggerstrongerbialystok w dniu 2016-12-18 22:57:57

Bardzo ładnie, technika też super, jak zawsze w sumie

Dzisiaj nie będzie żadnej wypiski, nie będzie niczego, nie wiem co mam robić. nie wiem czy to zerwanie czy naderwanie, ch** wie.. adrenalina trzyma, czas pokaże

Na własne życzenie... szarpanie że aż Ci tyłek podnosiło... No ale cóż, życzę szybkiego powrotu do zdrowia oby nic poważnego...

Ja nigdy nie byłem i nie będę zwolennikiem dużych klamotów... Możecie hejtować...

Oj takie gadanie, ja klate zerwałem kiedyś przy śmiesznym ciężarze. Marian oststnio z dwójka też narobił se biedy nie na rekordach. Możesz nie być zwolennikiem, ale sylwetka zrobiona ciężkim treningiem, a pompowaniem na maszynkach, różni się diametralnie. Postaw koĺo siebie Lukiego, Pawlinę, Lecha, Małeckiego, no kogokolwiek, a kogoś kto tylko robi pompkę, to zobaczysz o czym mówię. Tylko fakt, nie każde ćwiczenie trzeba siłowo traktować.

Panowie do ch**a, ta maszyna jest tak perfekcyjnie wyprofilowana że nie ważne czy tam było 50,100, 200, czy 300.. tyłek i tak się odrywał i zauważyłem to u każdego z kim ćwiczyłem...
Akurat to była piąta, ostatnia seria na zakres 15 + podwójny dropset, wszystkie serie wykonywałem w zakresie 25-25-25-20... I Wojtek mi tu nie p****** :/

wszystkie zerwania i naderwania które miałem prócz pierwszego były albo w okresie przed zawodami albo gdzieś niedaleko po,w takim okresie trzeba budować intensywność treningową stopniowo i konsekwentnie ją podnosić szczególnie właśnie w okresie po wycince

Jak zawsze g****burza ...

Luki akurat Ty widziałeś jak robię nogi.. i chyba nie było tam szarpania czy jakiegoś naginania techniki...