Pomoc w ustaleniu kcal, typu sylwetki, celu

Wiek :22
Płeć : mężczyzna
Cel : ???
Waga : 78 - 79.5 (ważę się codziennie i później wyciągam z tego średnia ale takie na razie mam widełki)
Wzrost : 183
Obwód klatki : 100 (normalnie) 104(wdech)
Obwód ramienia : 36
Obwód talii : 82-84
Obwód uda : 59
Obwód łydki : ?
Szacunkowy poziom tkanki tłuszczowej : 14-16%
Aktywność w ciągu dnia : studia, spacery
Uprawiany sport lub inne formy aktywności : 4x w tygodniu siłownia - FBW (po 1h)+aero po treningu 15-20 minut czasem ale rzadko interwały
Odżywianie : mam słabość do słodyczy, ale staram się ograniczać, reszta to kasze, ryże, piersi z kurczaka i indyka, jajka wędliny (wiem marne ale nie dajmy się zwariować) , pieczywo żytnie razowe, wafle ryżowe

Ograniczenia żywieniowe : nie jem warzyw mam to od dzieciństwa i poprostu mam odruch wymiotny, staram się to zmienić wrzucając czasami cokolwiek (czosnek, cebula, ziemniak, rzodkiew)
Stan zdrowia : zdrowy
Preferowane formy aktywności fizycznej : siłownia, bieżnia
Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty : kompleksy witaminowe, Wit. D3, omega3, żelazo, WPC
Czy możliwe jest wprowadzenie suplementów : tak ale pewne ograniczenia finansowe istnieją bo jestem studentem u rodziców
Stosowane wcześniej diety : zbilansowana

Teoretycznie z wzoru TDEE wyszło mi 2900 kcal co wydaje mi się dużo, na przestrzeni ostatnich miesięcy tygodniowa podaż kalorii wahają się od 1900 do 3300 na dzień (średnio bo były dni o jeszcze wyższych kcal nawet 4000 kcal )

Z wyglądu i z testów w bibliotece internecie wychodzi że jestem chyba ekto-mezo trenuje od lutego regularnie a generalnie z przerwami 2 lata zdjęcia wrzucę w odpowiedziach bo z telefonu nie mogę wrzucić od razu wszystkich dziękuję za odpowiedzi i pomoc

Wada postawy wynika z bardzo słabych mięśni postralnych. Kwestia odpowiedniego ich wzmocnienia i pracy z fizjoterapeutą/trenerem.

Poprawka zdjęcia wrzucę wieczorem z komputera bo na telefonie są za duże

Sorry, ale każde warzywo ma inny smak i często konsystencję, czyli Twój "problem" siedzi jedynie w głowie i pasuje będąc dorosłym człowiekiem go rozwiązać, a nie zasłaniać się dzieciństwem... Na multiwitaminkach jest średni sens w ogóle brać się do jakiegokolwiek sportu, bo sport generuje zwiększone zapotrzebowanie na składniki odżywcze. O celu będzie można pisać dopiero wtedy, kiedy pokażą się zdjęcia. Pozdrawiam.

Nie zasłaniam się dzieciństwem, tylko mówię kiedy się zaczęło że to nie jest widzi mi się, podejmował em próby zmian ale z marnym skutkiem a zdjęcie wrzucam teraz a resztę musiałbym wrzucić w każdej oddzielnej odpowiedzi a nie chce zarzutu że zaśmiecanie a te witaminy staram się brać skąd mogę tonący brzytwy się chwyta i wiem że to problem w głowie ale odrobina zrozumienia

Wiesz, tu nie chodzi o moje zrozumienie, bo ono nic nie pomoże i nie zmieni, jedynie chciałabym, żebyś dobitnie zdawał sobie sprawę z zagrożenia, jakie występuje, kiedy ktoś eksploatuje (sportem) swoje ciało i nie dostarcza mu potrzebnych składników - często gęsto prowadzi to jakichś zaburzeń czy nawet, niestety, choroby.
Każdorazowy trening jest formą wysiłku, eksploatacji. Powstają mikrourazy w mięśniach, stawach (które trzeba zaleczyć), powstają wolne rodniki w organizmie, które trzeba jakoś zneutralizować - inaczej zaczynają uszkadzać tkanki (poczytaj, co to jest stres oksydacyjny i jakie są konsekwencje).
Przy kiepskiej diecie, braku witamin, ta regeneracja będzie wolniejsza, upośledzona, a stres w organizmie zwiększony.
Dlatego warto, byś dla własnego dobra i bezpieczeństwa jak najszybciej się przełamał. Niestety pigułki nie mają mocy zastąpienia świeżych warzyw i owoców - gdyby tak było, wiele osób by na nich poprzestało, ale tak się nie da...

Tyle na ten temat, a zdjęcia możesz wrzucić każde z osobna, jeśli chcesz - nie jest to jakiś problem, a z kolei przed świętami ludzie mają mało czasu i szybciej dostaniesz odpowiedź .

Owoce zdarzają się dużo czéściej niż warzywa, będę się starał ale co wyjdzie to nie wiem (wiem robię to dla siebie) a ostatnie wyniki krwi (wiem że to nie wiele a zawsze coś) oprócz hemoglobiny na poziomie 14 były w porządku, to samo mocz i cholesterol. Dobra teraz wrzucam po kolei zdjęcia

Lewy bok

Plecy

Plecy

Podstawowe wyniki krwi to nie wszystko, można je mieć bardzo dobre, ale ogólnie być w kiepskim stanie, mieć problemy hormonalne itp.
Tym się nigdy w 100% nie sugeruj, bo one słabo oddają całkowity stan zdrowia.
Poza tym tak, jak napisałam wcześniej - im dalej w las, tym więcej drzew: teraz możesz się czuć zupełnie dobrze, a z biegiem czasu na słabej diecie i pod zwiększonym obciążeniem fizycznym - narobić sobie problemów. Dlatego dobrze, że jesz owoce, a nad warzywami pracuj...
Poziom BF wygląda mi na trochę wyższy, ok.18.
Zastanowiłabym się nad lekką redukcją. Nie wiem czy tak bardzo krzywo stanąłeś, ale plecy wyglądają na dość skrzywione, a jeśli tak jest to warto by było się skonsultować z fizjoterapeutą i omówić trening, który by nie szkodził, tylko pomagał je naprostować.

Co do diety, poczytaj linki podwieszone z działu, jak ona powinna wyglądać - chude piersi drobiowe to niekoniecznie najlepsza opcja. Wafle ryżowe - gdy nie ma nic innego, ale to mało wartościowy produkt. Wędliny - jeśli lubisz, zjedz czasem, ale to jedna z najgorszych kategorii produktów na rynku. Najwięcej szkodliwej chemii. Nie zabijają na miejscu, ale z biegiem lat można się dorobić raka, a i sportowej formie niespecjalnie służą. Warto je przynajmniej ograniczyć i nauczyć się wybierać te mniej przetworzone.

Liczyłeś swoje zapotrzebowanie? Tu masz wzór:
https://www.sfd.pl/Zapotrzebowanie_kaloryczne,_skł._prod._żywnościowych,_%_bf-t276436.html

Pobawiałam się trochę w stalkera i prześledziłam Twoje wcześniejsze tematy Lepiej wrzucać zdjęcia, na których nei ma "znaków szczególnych"

Mam odczucie, że stoisz w miejscu - od kwietnia pytasz o typ sylewtki, zapotrzebowanie, masa czy redukcja.

I przez te pół roku zmian w bf nie widzę...

Natomiast na wszystkich zdjęciach widać jakaś wadę postawy - nie wiem, nie znam się - kręgosłup? Miednica? Kończyny różnej długości?

Skoro przez pół roku nie ma zmian, to albo dieta leży, albo trening szwankuje, zwłaszcza, że wiek raczej sprzyja zmianom na plus albo brak konsekwencji w trzymaniu diety i za częste zmiany celu - kształtowanie sylwetki to zabawa dla cierpliwych.

Tu nie ma się co bawic w endo/mezo/ekto - trzeba zaczać stsowoać jakąś okreśoną ilośc kcal, obserwować zmiany sylwetki i kalibrować dietę na podstawie tego co widac, a nie kalkulatorów.


Zmieniony przez - deja vu w dniu 2016-12-19 18:00:01