DT LuckyMe podsumowanie str.23

Też tak myślę, spróbuję zatem tę pierwszą opcję :)

Ok. No i potrzymaj taki trening parę tygodni - wtedy dopiero będziesz mogła wyciągnąć jakieś obiektywne wnioski. Ja oaosbiście jak robię taki pompujący trening niby nie na dużych obciążeniach to domsy mam też konkretne.

Night a powiedz mi jeszcze jaki przyjąć zakres powtórzeń w te "lekkie" dni? Ok. 15?

Ja bym się nie ograniczał do stałego zakresu - ale tak między 12 a 24 można szaleć.

Niedoczas ostatnio mnie dopadł

We wtorek wypadł mi trening bo nie miałam jak iść, więc dopiero wczoraj doczłapałam się na siłownię (także wpadły aż 4 DNT). Jakoś chęci zerowe, cały trening ziewałam. A przy treningu dołu było już tak ciężko że po każdej serii powtarzałam sobie w myślach "ja pier****"
Ostatnio też przestałam liczyć miskę, miałam pięknie ciągnąć redukcję aż do sylwka, ale po prostu mi się nie chce...chyba muszę posłuchać siebie i odpocząć od tego liczenia. Przez rok nabyłam jakieś wprawy w wielkościach i mimo że nie liczę to i tak nakładając jedzenie na talerz ważę je żeby wiedzieć czy porcja jest odpowiednia. Śmieję się już sama z siebie bo wiem, że w trakcie dnia z treningiem: na śniadanie 3-4 kromki chleba wychodzą, w innym posiłku mogę użyć ok. 60 g mąki, ok. 70 g ryżu czy kaszy itd. A z kolei w DNT na śniadanie 2 kromki chleba, obiad 150 g ziemniaków lub 30g ryżu/kaszy, 30 g mąki i 2 wafle ryżowe.
Póki co już niemal 2 tygodnie jem bez liczenia i waga jest stabilna (a nawet troszkę spadła). No cóż najwyżej cały Sylwester spędzę na wdechu co by się dobrze w kiecce prezentować
Także myślę że do końca roku wrzucam na luz, a pewnie po nowym roku znów się wezmę za redu. Nic na siłę

Wczorajszy trening

B- dzień Pull

MC 4s 6-12
12x25 kg (R), 12x35 kg, 12x40 kg, 10x45 kg, 8x50 kg - na razie nie dokładam, obserwuje bacznie mój lędźwiowy
12x20 kg (R), 12x35 kg, 12x40 kg, 10x45 kg, 8x50 kg
12x20 kg (R), 12x30 kg, 12x35 kg, 10x40 kg, 8x45 kg
12x20 kg (R), 12x25 kg, 12x30 kg, 12x35 kg, 12x40 kg


Przyciąganie drążka do brzucha 4s 6-12
12x23 kg, 12x29 kg, 10x35 kg, 9x35 kg
12x23 kg, 12x29 kg, 10x35 kg, 9x35 kg
12x23 kg, 10x29 kg, 8x35 kg, 6x41 kg
12x17 kg, 12x23 kg, 12x29 kg, 12x35 kg

Wznosy ramion w opadzie 4s 8-12
12x2x2,5 kg, 12x2x2,5 kg, 12x2x2,5 kg, 12x2x2,5 kg - myślę czy by nie spróbować tego ćwiczenia na maszynie, w sumie nie jest to w opadzie ale wydaje mi się że ruch jest taki sam
12x2x2,5 kg, 12x2x2,5 kg, 12x2x2,5 kg, 12x2x2,5 kg
12x2x2,5 kg, 12x2x2,5 kg, 12x2x2,5 kg, 10x2x2,5 kg
12x2x2,5 kg, 12x2x2,5 kg, 12x2x2,5 kg, 10x2x5 kg

HT 4s 12/12/12/12/max
12x50 kg, 12x60 kg, 12x65 kg, 10x70kg 15x50 kg - kiedyś narzekałam na HT bo nie mogłam znaleźć odpowiedniej dla siebie pozycji. Ale już chyba ją znalazłam. Dodatkowo robię krótkie przytrzymanie na górze, oj bolało doopsko
12x50 kg, 12x60 kg, 12x65 kg, 12x70kg 15x50 kg
12x60 kg, 12x65 kg, 12x70 kg, 12x75kg 15x60 kg
12x55 kg, 12x60 kg, 12x65 kg, 12x70kg 14x55 kg

Uginanie nóg leżąc 4s 8-12
12x36,5kg, 12x36 kg, 11x41 kg, 9x41 kg
12x36,5kg, 12x39 kg, 12x41 kg, 11x41 kg
12x36,5kg, 12x39 kg, 11x41 kg, 11x41 kg
12x36,5kg, 12x36,5 kg, 12x41 kg, 10x41 kg

Uginanie ramion z hantlami 3s 12-15
12x10kg, 10x10kg, 10x10 kg - ze sztangą, potraktowałam po macoszemu - czułam się wypluta i zupełnie nie chciało mi się już tego ćwiczenia robić
12x7,5 kg, 12x2,5 kg, 10x12,5 kg, 8x12,5 kg - uginanie ze sztangą, waga orientacyjna bo nie wiem ile waży taka mała sztanga (dwie pierwsze serie była sama sztanga, dwie ostatnie + obciążenie 5 kg)
15x2x5 kg, 12x2x5 kg, 12x2x5 kg
12x2x5 kg, 12x2x5 kg, 12x2x5 kg, 12x2x5 kg

+ rozciąganie.

Lucky, wiele z nas rezygnuje z liczenia na pewien okres. Rozumiem doskonale tę chęć odpoczynku trzeba dać głowie odpocząć, tym bardziej jak złapało się troche doświadczenia w liczeniu na oko. Niemniej pilnujmy się tu nawzajem co by nie tracić kontroli


Zmieniony przez - joanna83d w dniu 2016-12-09 21:11:05

Luz jest wskazany co jakiś czas. Zwłaszcza jak masz świadomości porcji i tego co wybrać na posiłek.

Jak widać wyżej grudzień to nie jest zupełnie mój czas na prowadzenie dziennika. Także do nowego roku odmeldowuje się. A w 2017 roku wracam i planuje porządnie pasa zacisnąć
Także trzymajcie się, od razu Wesołych Świąt wszystkim życzę i mam nadzieję że w tym ciężkim jedzeniowo czasie Matka Boska Redukcyjna mnie nie opuści

Wesołych Swiąt
Obys wypoczęła psychicznie i fizycznie i wróciła w Nowym Roku ze zdwojoną siłą

Lucky wypoczywaj!