DT LuckyMe podsumowanie str.23

Spadki są cały czas więc jest super. Może wypiłaś więcej wody albo coś... to tylko 0,3 kg :D Musisz być psychicznie przygotowana że spadki nie muszą być stałe co tydzień :)

Lucky! mam wiele do poczytania w Twoim dzienniku
spróbuj ignorować wagę, ja swoją schowałam do szafy i ważę się raz w tygodniu przy pomiarach miarką, ale to już bardziej z ciekawości, waga stanęła mi jakieś 3-4 tygodnie temu i tak sobie łajza stoi, ale póki wymiary spadają, to wszystko jest pięknie i tak jak być powinno

Spoko, spoko, jeszcze nie panikuję Ale oczywiście wiadomo że spadki są milej widziane

A tymczasem:

11.02 - trening
nr 2 by Obli, plan B, 3x10 powtórzeń

1. Martwy ciąg Sumo
10x27,5 kg, 10x32,5 kg, 10x37,5 kg




2a. wyciskanie sztangielek na ławce skośnej
10x8 kg, 10x9 kg, 10x10 kg

2b. ściąganie drążka górnego do klatki
10x27,5 kg, 10x30 kg, 10x32,5 kg (zamienione na maszynę)

3a. wznosy z opadu

3b. snatch jedna ręka
10x6 kg, 10x8 kg, 10x8 kg




4a. brzuszki 3x25
4b. odwrotne brzuszki 3 x10
4c. "brzuszki" leząc na boku z nogami zgiętymi 3x10

Uwagi i pytania do treningu:
Ad. 1. hmmm, wydaje mi się ciut cięższy w stosunku do zwykłego MC lub po prostu muszę się przyzwyczaić do tej techniki wykonywania. Natomiast chyba łatwiej tu o utrzymanie prawidłowej postawy (szczególnie trzymanie prostych pleców). Nie wiem na ile na filmie widać technikę, jednak uwagi mile widziane. Następnym razem postaram nagrać się z innej perspektywy.

Ad. 2a, 2b - ok

Ad. 3a - robię na piłce, też następnym razem nagram film do weryfikacji

Ad. 3b - dostałam piękny wykład nie tylko jak zrobić snatch ale w ogóle jak się pracuje z kettlem (jak go trzymać, jak układać do swingu, jak minimalizować uderzenie w rękę). W nowym poście zbiorę wszystkie informacje, może jeszcze komuś się przydadzą. Dowiedziałam się też że można to ćwiczenie robić na dwa sposoby:



Jak na filmiku od 5:30 - pierwszy sposób, od 7:10 - drugi
Zaczęłam z ciężarem 4 kg, ale przy tej wadze zupełnie nie miałam wyczucia ruchu. Dopiero przy 8 kg było ok. I spokojnie mogłabym chwycić więcej gdyby nie te udrzenia kettla w przedramię. Auuuuu....oczywiście poobijałam się, choć tragedii nie ma :'-( Jednak to jest najgorszy element w tym ćwiczeniu. Przy czym sama widzę że o wiele lepiej kontroluję prawą rękę i niż lewą, no i lewa bardziej oberwała


Ad. 4 a, b, c - nie zapytałam wcześniej - mają być brzuszki - brzuszki czy brzuszki - spięcia?

Miska:
napoje: woda, herbata czerwona, zielona, melisa, kawa z mlekiem
warzywa: ogórek świeży, pomidor, mix sałat
suple: letrox100, omega3

MC Sumo wygląda bardzo ładnie. A do odważnika kulowego trzeba się ułożyć. Czasem pomaga lekko niesymetryczny chwyt na uchu oraz delikatny skręt nadgarstka w odpowiednim momencie.

Rozkminiałam wczoraj wieczorem ten snatch i widzę że jeszcze sporo jest do dopracowania. Jak na moje oko to tylko pierwszy ruch wyszedł jakoś w miarę. W dalszych to zbyt sztywno prowadziłam rękę i nie miałam tego wyczucia na górze by odpowiednio przełożyć dłoń żeby kula nie uderzała w przedramię. Ale popracuję nad techniką i mam nadzieję że będzie ok.
Natomiast odnośnie tego ćwiczenia takie rady dostałam:
- nie trzyma się kettla na środku uchwytu, tylko trochę bardziej od środka, dla prawej ręki mniej więcej tak jak jest to zaznaczone na zdjęciu poniżej

- prowadząc kettla między nogi lekko obracamy dłoń tak by kciuk znalazł się z tyłu, przy małych ciężarach nie ma to może jeszcze dużego znaczenia, ale przy większych już tak (ale nie pamiętam już dlaczego )
-by zminimalizować udrzenie kuli w przedramię możemy regulować jej tempo ściskając mocniej uchwyt w momencie gdy jest już na górze. Natomiast próbowałam tak, jednak obracający się dłoni uchwyt obcierał palce. Także chyba po prostu trzeba dobrze dopracować technicznie to ćwiczenie by nie obrywać za każdym razem.
A tu gość fajnie robi (od pierwszej minuty):



kettle na górze idzie lekko bokiem. Także przede mną jeszcze dużo prób

Ostatecznie podsumowując stwierdzam że jest to bardzo wymagające technicznie ćwiczenie. Tak, wiem, Ameryki nie odkryłam

Szybko złapiesz te techniczne kwestie. Jak raz drugi wyjdzie - to intuicyjnie będziesz pracowała ręką jak należy.

12.02 - dzień NT

miska:
napoje: woda, herbata czerwona, zielona, melisa, kawa z mlekiem
warzywa: ogórek świeży, pomidor, mix sałat, rzodkiewka
suple: letrox100, omega3


Drapie mnie w gardle, jakieś cholerstwo się przypętało


13.02 - trening
Trening nr 2 by Obli, plan A
3x10 powtórzeń
Rozgrzewka: 7 min orbitrek + rozgrzewka ogólna

1. przysiad z push press 3x 10 60sek przerwy
10x 12,5 kg, 10x17,5 kg, 10x17,5 kg
12x2x4 kg (rozgrzewka), 10x2x6 kg, 10x2x8 kg, 10x2x8 kg (przysiad z wyciskaniem kettli)

2a. wejście na ławkę ze sztanga lub sztangielkami (10xnogą słabszą + 10xmocniejszą)
10x15 kg, 10x20 kg, 10x25 kg
10x10 kg, 10x15 kg, 10x20 kg

2b. wiosłowanie sztangielka w oparciu o ławkę
10x10 kg, 10x10 kg, 10x12 kg
10x7 kg, 10x8 kg, 10x9 kg

3a. wypady
10x2x6kg, 10x2x7 kg 10x2x7 kg
10x2x7 kg, 10x2x7 kg 10x2x7 kg

3b. pompki damskie
12, 10, 8
15, 12, 10

4a. plank 3x max

4b. woodchoper 3x 10
10x7,5 kg, 10x12,5 kg, 10x15 kg
10x4 sztabki, 10x5 sztabek, 10x6 sztabek

Brak czasu i chęci do aerobów, więc skończyłam rozciąganiem.

Uwagi do treningu:
Ad. 1. po ostatnim nieprzyjemnym wyciskaniu kettli postanowiłam zrobić "normalny" push press. Naoglądałam się filmów i próbowałam zrobić coś podobnego. Nie wiem na ile mi to wyszło, ale wrzucam filmy do konsultacji. W sumie dobrze szło, jeśli jest ok następnym razem na pewno dołożę kg. Mam tylko problem z tym gdzie i jak tę sztangę trzymać. Czy powinnam ją gdzieś oprzeć z przodu czy powinna wyłącznie leżeć na dłoniach? Po śladach widzę że opierałam ją gdzieś w okolicy końcówek kości obojczykowych (tuż pod szyją)







Ad. 2a - ok, ale przy ostatnich razach dłonie ledwo co trzymają obciążenie

Ad. 2b - trochę ciężko trzyma się cięższą hantlę po wcześniejszym ćwiczeniu. Film do konsultacji, trochę ucięty więc nie wiem czy widać to co trzeba




Ad. 3a. dwie pierwsze serie robię 10x jedną nogą potem 10x drugą. Ostatnią serię na zmianę. Okropne ćwiczenie a jeszcze na zmianę z pompkami to już w ogóle ledwo zipię.

Ad. 4b - zrobiłam inaczej niż ostatnio (nie po skosie z góry na dół, tylko z boku na bok). Chyba ok, bo czułam to co miałam czuć - boczki. Film:




Po powrocie do domu jakieś wredne przeziębienie zaczęło mnie rozkładać

miski nie zdązyłam ułożyć, jadłam to co zwykle i gdyby nie za niskie tłuszcze byłoby ok
napoje: woda, herbata czerwona, zielona, melisa, kawa z mlekiem
warzywa: ogórek świeży, pomidor, mix sałat
suple: letrox100, omega3


14.02- dzień NT
miska
napoje: woda, herbata czerwona, zielona, melisa, kawa z mlekiem
warzywa: ogórek świeży, pomidor, mix sałat
suple: letrox100, omega3


Zasmarkana lub kto woli pociągająca. Wpada dużo gorących herbatek z niewielkim dodatkiem miodu, domowego soku z malin i cytryny.




Zmieniony przez - LuckyMe w dniu 2016-02-14 17:49:13

Lucky, a jaka Ty masz niedoczynnosc tarczycy? Pod katem hashimoto przebadane? Pytam tak wrazie czego, bo widze ze dawka leku juz nie mala, a w miskach jeden sporo nabialu, platki owsiane, maka zytania. Jesli masz hashimoto, to trzebaby to poprawic.

wspomniałam już chyba gdzieś wcześniej że przy kolejnej wizycie lekarz spojrzy na tarczycę pod kątem hashimoto (tj. mam być już po USG i mam wykonac aTPO. Wcześniej nic się nie działo, tj. brałam ciągle dawkę 75 i było ok (TSH ok. 1,5). W ciąży dawka wzrosła do 125. Po ciąży miałam wrócić ponownie do 75. I tak się stało ale wyniki już nie były takie dobre, stąd też najpierw wzrost dawki do 88 a ostatnio do 100. I stąd też będzie poszerzona diagnostyka o hashiomoto.
Z drugiej strony mój lekarz to z tych którzy leczą tylko na podstawie wartości TSH. Sama robię zawsze od razu FT3 i 4, ale za każdym razem słyszę tylko że one nic nie znaczą i żebym nie marnowała na nie kasy. A sama widzę że mam słabą konwersję FT4 do FT3. A gdy ostatnio o tym wspomniałam to dowiedziałam się tylko że organizm sam wie ile potrzebuje i tyle sobie wyprodukuje...
Czytałam ostatnio że można wspomóc konwersję hormonów poprzez suplementację: żelazo, wit D3, selen. I chyba czas się za to wziąć.

. Staraj sir bardziej do biodra bardziej lukowatym ruchem robic wioslo. Szkoda, ze ucielas, bo nie widac czy zaczynasz ruch od lopatki czy od lokcia

a w push press opierawmy sztangę na barkach


Zmieniony przez - kebula w dniu 2016-02-15 07:17:07