DT LuckyMe podsumowanie str.23

Podpisuję się pod Paulą - planowanie miski z wyprzedzeniem ułatwia życie. Ja siadłam jednego dnia, zrobiłam rozpiskę posiłków na 4 tygodnie (każdy inny) i w kolejnych tygodniach tylko makra dogrywam. Na początku jest z tym trochę roboty, ale zrobisz raz i na minimum miesiąc z głowy.

Tydzień 1 dzień 7

dziś dzień NT. Dietka układana dziś w połowie dnia, wczoraj nie zdążyłam, maluch mi coś gorączkował i pół nocy miałam z głowy :'-( Mimo wszystko micha nie wyszła chyba taka zła.

napoje: woda, herbata czerwona, zielona, kawa z mlekiem
warzywa: ogórek, marchew, pomidor, szpinak
suple: euthyrox88, omega3

Nadrabiam zaległości. Młodemu ostatnio włączył się tryb "NIE DAM WAM POSPAĆ" i mamy urwane noce. Moje plany ułożenia diety na cały tydzień odeszły w zapomnienie.

Także wczorajszy dzień:

Tydzień 2 dzień 1
A. Martwy ciąg
15x25 kg, 15x30 kg
15x25 kg, 15x30 kg

B1. Wyciskanie sztangi stojąc (zamieniam na hantelki)
15 x 8 kg, 15 x 10 kg
15 x 7 kg, 15 x 8 kg

B2. ściąganie drążka górnego do klatki szeroko z nachwytem
15 x 25 kg, 12+3 x 30 kg
15x 15 kg, 15 x 15 kg (na innej maszynie)

C1. wypady
15 x 2 po 5 kg, 15 x 2 po 5 kg
15 x 2 po 5 kg, 15 x 2 po 5 kg

C2. uginanie nóg leząc
15 x 10 kg, 12 x 15 kg
15 x 10 kg, 15 x 10 kg

D. pompki 1 seria na maksymalna ilość powtórzeń
8 "damskich pompek" (więcej nie dałam rady - jeny jaki cienias ze mnie )
20 pompek w oparciu o drabinki (dłonie oparte na wysokości poniżej biustu)

Po tym rozciąganie i 30 min orbitrek. A na orbitreku emocji co niemiara, bo to akurat był 5 set meczu siatki Polska-Niemcy, także jakże miło i szybko upłynął ten czas aerobowy

I wczorajsza miska:
napoje: woda, herbata czerwona, zielona, kawa z mlekiem
warzywa: ogórek, pomidor, sałata
suple: euthyrox88, omega3



W diecie moje wielkie odkrycie - placki z jaglanej z bananem. Puszyste i przepyszne. Wyszło ich sporo, myślałam że nie podołam ale zniknęły w mgnieniu oka. Zdecydowanie zagoszczą w moim menu częściej

Jeszcze jedno pytanie odnośnie ćwiczeń: 15x wykroki - te 15 to ma być na każdą nogę (czyli w sumie 30 w jednej serii)?

No i jeszcze tygodniowe efekty, nieduże ale to dopiero początek

A dodam że zważyłam się z ciekawości dzisiaj rano i waga pokazała 74,4 kg, idę w dobrym kierunku :)

9 dni i taki efekt ; ) Super :) Każdy centymetr cieszy :).
A wykroki tak - 15 na jedną stronę.


Zmieniony przez - blue_hope w dniu 2016-01-11 22:37:43

No i jeszcze dzisiejsze aktualności:

Tydzień 2 dzień 2
napoje: woda, herbata czerwona, zielona, mięta, kawa z mlekiem
warzywa: ogórek, burak, brokuł, pomidor
suple: euthyrox88, omega3



I jeszcze mam taką zagadkę. Zrobiłam kurczakową roladę na kanapki z mięsa z ud i piersi (ot "rolada" to szumna nazwa, napchałam w siatkę przyprawione mięcho i ugotowałam, rozpada się niemiłosiernie ale jest zjadliwe ). No ale zagadka brzmi: użyłam ok. 750 g mięsa, a po ugotowaniu roladka wyszła niespełna ok. 500 g. Czyli na 100 g rolady przypada 150 g surowego mięsa. No i czy makro w tej 100 g rolady będą takie same jak w 150 g użytego mięsa?
W moim osiedlowym sklepie jest rolada z kurczaka z miejscowej firmy o składzie: "mięso z kurczaka, przyprawy, żelatyna". I tak sobie myślę czy nie skusić się na nią.


Zmieniony przez - LuckyMe w dniu 2016-01-11 23:28:20

Makro liczysz jak dla tych 150 gram. Z tym sklepowym to jest tak ze po pierwsze nie wiadomo jakiego mięsa z kurczaka użyli bo taki opis może być również do skrawek w końcu to tez mięso z kurczaka no i makro będzie bardziej w przybliżeniu bo to nie jest niestety zawsze taka sama utrata wagi mięsa. Ale zastępczo nie brzmi źle :)

Tydzień 2, dzień 3

Rozgrzewka: orbitrek 10 min + rozgrzewka ogólna

Coś mi się chyba przyśniło że od dziś mają być 3 serie po 12 powtórzeń i tak też dziś ćwiczyłam...a teraz dopiero spojrzałam że jednak 2 serie po 12 powtórzeń. Następnym razem będzie tak jak ma być.

A. Przysiad ze sztanga na plecach
12x20 kg, 12x25 kg, 12x25 kg (ciężko)
samym gryfem, tj, 15x20 kg, 15x20 kg
15x20 kg, 15x20 kg

B1. wyciskanie hantli skos góra
12x 2x6 kg, 12 x 2x7 kg, 12x2x8 kg
15x 2x6 kg, 15 x 2x7 kg
15x 2x5kg, 15x 2x6 kg

B2. przyciąganie drążka dolnego siedząc do brzucha
sprzęt zajęty, zamienione na maszynę "high pull" 12x20 kg, "low pull" 12x20 kg, 12x25 kg
15x30kg, 15x30 kg
15x25 kg, 15x30 kg

C1. prostowanie nóg w siedzeniu
12x12,5 kg, 12x15 kg, 12x17,5 kg*
15x10 kg, 15x12,5 kg (jeny i sama nie wiem czemu zeszłam z ciężaru w stosunku do poprzedniego treningu )
15x12,5 kg, 15x15 kg

C2. wznosy tułowia z opadu
12xCC, 12xCC, 12xCC (końcówka ciężko)
15xCC, 15xCC (końcówka nadal ciężko)
15xCC, 15xCC

D1. plank (1x ile dasz rade utrzymać)
ok. 20 sek (nie liczę dokładnie ile, skupiam się na technice )

D2. Unoszenie bioder z obciążeniem**
12x20 kg, 12x20 kg, 12x20 kg

* w końcu odkryłam dlaczego wcześniej 15 kg sprawiało mi trudność. Zawsze siadałam opierając się plecami o siedzenie, a teraz usiadłam wyprostowana, nie opierałam się i poszło o wiele lepiej.
** wcześniej w innym wątku znalazłam informację że do tego planu można dodać 1 ćwiczenie na dowolną partię. Dodałam unoszenie bioder i robiłam na zmianę z plankiem, czy tak może zostać? A do tego drugiego treningu dodałabym brzuszki.

Na koniec orbitrek: 35 min.

Dzisiejsza miska:

Wpadło mi dziś parę więcej rzeczy. Po treningu wróciłam taka głodna że mimo zjedzenia posiłku jeszcze coś tam skubnęłam. Jedyna pociecha że było to po ćwiczeniach...

Nadrabiam wczorajsze zaległości:

Tydzień 2 dzień 4 - dzień NT

napoje: woda, herbata czerwona, zielona, kawa z mlekiem
warzywa: ogórek, pomidor, pieczarki, sałata
suple: euthyrox88, omega3


Jako że reszcie rodzinki zaplanowałam pizzę na obiad, to pomyślałam że to byłaby udręka patrzeć jak oni się ją opychają a ja nie W związku z tym wykombinowałam że spód od pizzy zrobię sobie z mąki z mielonych płatków owsianych i mąki żytniej. Przy wyrabianiu dodałam za dużo wody i wyszło trochę za wilgotne, nie chciałam dodawać dużo więcej mąki i już się bałam że nie będę miała obiadu ;] ale po upieczeniu ciacho wyszło całkiem fajne. Tylko następnym razem potrzymam trochę dłużej w piekarniku, bo boki bardzo fajnie się upiekły, ale środek był jeszcze trochę miękki. No ale pierwsze koty za płoty :D




Zmieniony przez - LuckyMe w dniu 2016-01-14 11:13:36

Fajne!! Przepis do Ladiesowej kuchni wrzuć :D Aż się głodna zrobiłam

Paula wrzucę, ale muszę ten spód zrobić jeszcze raz i go dopracować (mniej wody, dłuższe pieczenie) i zobaczę co z tego wyjdzie.

A tymczasem aktualności:
Tydzień 2 dzień 5
2 serie po 12 powtórzeń

A. Martwy ciąg
12x25 kg, 12x30 kg, 7x32,5 kg *
15x25 kg, 15x30 kg
15x25 kg, 15x30 kg

B1. Wyciskanie sztangi stojąc (zamieniam na hantelki)
12x10 kg, 12x10 kg
15 x 8 kg, 15 x 10 kg
15 x 7 kg, 15 x 8 kg

B2. ściąganie drążka górnego do klatki szeroko z nachwytem
12x25 kg, 12x 30 kg
15 x 25 kg, 12+3 x 30 kg
15x 15 kg, 15 x 15 kg (na innej maszynie)

C1. wypady
15 x 2 po 5 kg, 12x 2 po 5 kg
15 x 2 po 5 kg, 15 x 2 po 5 kg
15 x 2 po 5 kg, 15 x 2 po 5 kg

C2. uginanie nóg leząc
12x15 kg, 12x15 kg
15 x 10 kg, 12 x 15 kg
15 x 10 kg, 15 x 10 kg

D. pompki 1 seria na maksymalna ilość powtórzeń
12 damskich pompek
8 "damskich pompek" (więcej nie dałam rady - jeny jaki cienias ze mnie )
20 pompek w oparciu o drabinki (dłonie oparte na wysokości poniżej biustu)

Po tym 3 serie brzuszków, rozciąganie i 25 min orbitrek.

* duża niespodzianka, bo dwie pierwsze serie lekko weszły, także pokusiłam się o większy ciężar

I miska:
napoje: woda, herbata czerwona, zielona, mięta, kawa z mlekiem
warzywa: ogórek, burak, marchew
suple: euthyrox88, omega3



Zmieniony przez - LuckyMe w dniu 2016-01-15 19:48:13