Zmieniony przez - Padme w dniu 2016-12-01 21:41:25
...
Napisał(a)
Nightingal, a przysiad wykroczny ze sztangielkami jest tożsamy z wykrokami ze sztangielkami? Bo tak googlam i wychodzi na to, ze tak. No i podraze ten triathlon. Jak organizujesz, to pewnie widziałeś niejedno. Sa ludzie, co nie płyną kraulem tylko klasycznym (ja wiem, ze kraul szybszy, ale moj oddech przy kraulu słaby jest)? No i gadałam z jedna koleżanka, która brała udział. Mówiła, żeby i tak facetów, którzy maja parcie na wynik puszczać przy pływaniu przodem, bo i tak staranuja. No i wstępnie porównywałam moje stare maxy z tym co ludzie osiągają przeciętnie. I wychodzi, ze to co mam w maxach, mierzonych zupełnie niezależnie (czyli kiedyś tam raz pływanie, kiedyś tam rower itp) jestem pi razy oko o 5 -8 minut gorsze od tego (w każdej konkurencji), co ludzie osigaja na raz (czyli łącznie z 15-20 minut patrząc całościowo), np ktoś kończy pływanie 0,5 w 8 minut, ja w 15, bieg na 5 km ktoś 18 - ja 25. Czyli słabo. Mógłbyś sie podzielić jakimiś obserwacjami?
Zmieniony przez - Padme w dniu 2016-12-01 21:41:25
Zmieniony przez - Padme w dniu 2016-12-01 21:41:25
...
Napisał(a)
PadmeNightingal, a przysiad wykroczny ze sztangielkami jest tożsamy z wykrokami ze sztangielkami? Bo tak googlam i wychodzi na to, ze tak. No i podraze ten triathlon. Jak organizujesz, to pewnie widziałeś niejedno. Sa ludzie, co nie płyną kraulem tylko klasycznym (ja wiem, ze kraul szybszy, ale moj oddech przy kraulu słaby jest)? No i gadałam z jedna koleżanka, która brała udział. Mówiła, żeby i tak facetów, którzy maja parcie na wynik puszczać przy pływaniu przodem, bo i tak staranuja. No i wstępnie porównywałam moje stare maxy z tym co ludzie osiągają przeciętnie. I wychodzi, ze to co mam w maxach, mierzonych zupełnie niezależnie (czyli kiedyś tam raz pływanie, kiedyś tam rower itp) jestem pi razy oko o 5 -8 minut gorsze od tego (w każdej konkurencji), co ludzie osigaja na raz (czyli łącznie z 15-20 minut patrząc całościowo), np ktoś kończy pływanie 0,5 w 8 minut, ja w 15, bieg na 5 km ktoś 18 - ja 25. Czyli słabo. Mógłbyś sie podzielić jakimiś obserwacjami?
Zmieniony przez - Padme w dniu 2016-12-01 21:41:25
Przysiad wykroczny jest ćwiczeniem bardziej statycznym - bo tu robisz wykrok i na takim wykroku robisz powtórzenia na jedną nogę bez wracania do pozycji wyjściowej. Z wolnym ciężarem jest to trudniejsze niż na maszynie smitha na przykład - ale nie niewykonalne.
A co do triathlonu to my robimy taki typowo amatorski. Zawsze jest super atmosfera. Nie istotne kto jaki czas zrobi ale że dotrze do mety, dostanie brawa, przełamie sam siebie. u nas dużo osób startowało/startuje na przełamanie swoich obaw właśnie - tzw. pierwszy raz. Bo dystans znośny dla początkującej osoby. Czasem czas zwycięzcy a czas ostatniego to kilkanaście minut a czasem kilkadziesiąt nawet. Ale tu nikt nie przychodzi żeby się śmiać z kogoś kto dobiegł ostatni - raczej właśnie takie osoby są nagradzana dużymi brawami za to, że dotarły do mety. Ogólnie polecam takie małe imprezy - mniejszy stres, fajna atmosfera, u nas nie ma wpisowego nawet a wszyscy dostają jakieś nagrody - koszulka itp.
BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!
...
Napisał(a)
Dzięki za wyjaśnienie, teraz wszystko jasne.
no i z tym triathlonem to też jak tak piszesz, to nie brzmi przerażająco, a wręcz przeciwnie :) zawsze to jedna cegiełka więcej do motywacji.
#
dzisiejszy trening - C - góra, dla odmiany o poranku, bo mam dziś dzień przestawiony, jeśli idzie o kolejność wszystkiego.
trening dla mnie udany, no i wreszcie mam zakwasy - już po wersji A z poniedziałku zakwaszony był biceps, a wczoraj pojawiło się jakieś tam zakwaszenie w kuprze i udach po środowym zestawie B. więc git. bez większych komentarzy.
1. Push Press 12/10/8/8 (debiut)
15/20/22,5/22,5
2. Wyciskanie sztangielek na ławce dodatniej 15/12/10/10
7/8,25/9,5/10,75
3. Wiosłowanie sztangą nachwytem 12/12/10/10
30/35/37,5/37,5
4. Wiosłowanie sztangielką w opadzie tułowia 10/10/10/8
12/19,5/19,5/19,5
5. Wyciskanie "francuskie" sztangi nachwytem leżąc 15/10/8/8
12,5/15/15/15
6. Uginanie przedramion ze sztangielkami chwyt młotkowy stojąc 12/12/10/10
7/7/7/7
7. Brzuch - wznosy nóg na ławce skośnej 4x20
4x20
no i z tym triathlonem to też jak tak piszesz, to nie brzmi przerażająco, a wręcz przeciwnie :) zawsze to jedna cegiełka więcej do motywacji.
#
dzisiejszy trening - C - góra, dla odmiany o poranku, bo mam dziś dzień przestawiony, jeśli idzie o kolejność wszystkiego.
trening dla mnie udany, no i wreszcie mam zakwasy - już po wersji A z poniedziałku zakwaszony był biceps, a wczoraj pojawiło się jakieś tam zakwaszenie w kuprze i udach po środowym zestawie B. więc git. bez większych komentarzy.
1. Push Press 12/10/8/8 (debiut)
15/20/22,5/22,5
2. Wyciskanie sztangielek na ławce dodatniej 15/12/10/10
7/8,25/9,5/10,75
3. Wiosłowanie sztangą nachwytem 12/12/10/10
30/35/37,5/37,5
4. Wiosłowanie sztangielką w opadzie tułowia 10/10/10/8
12/19,5/19,5/19,5
5. Wyciskanie "francuskie" sztangi nachwytem leżąc 15/10/8/8
12,5/15/15/15
6. Uginanie przedramion ze sztangielkami chwyt młotkowy stojąc 12/12/10/10
7/7/7/7
7. Brzuch - wznosy nóg na ławce skośnej 4x20
4x20
...
Napisał(a)
Zakwasy zawsze dobry znak, że trening był wystarczająco mocny :)
...
Napisał(a)
czekalam na nie pół roku jak na śnieg na święta już bez nadziei że się pojawią :)
...
Napisał(a)
Hahah dla grzecznych dzieci zawsze są prezenty na mikołaja, więc i Ty masz swoje zakwasy :)
...
Napisał(a)
haha śnieg spadł (przynajmniej Warszawę zasypało) i zakwasy się pojawiły
tak trzymać Padme
tak trzymać Padme
...
Napisał(a)
Beatrice, Asia - fakt, lepszy prezent nie mógł mi się trafić niż te zakwasy ;)
03-04/12 - DNT
05/12 - DT
zestaw D - dół
1. Przysiady bułgarski 15/12/10/10
4,5/7/7/7
2. Przysiady wykroczne ze sztangielkami 12/12/10/10
7/7/7/7
3. "Martwy ciąg" na sztywnych nogach 15/15/12/12
30/40/45/50
4. Barbell glute bridge 30/16/12/12/12
30/70/70/70/70
5. Wspięcia na palce obunóż stojąc 30x/30x/30x
40kg/40kg/40kg
5. Brzuch wznosy nóg na ławce skośnej 4x20
4x20
kolano - od paru dni już nie ma dyskomfortu. po dzisiejszym treningu też nie. jutro usg - trochę lipa tak łazić po lekarzach jak wszystko zdaje się być ok już (nie lubię), ale pójdę już dla świętego spokoju. Ćwiczenia jednonóż sprawdzają się zatem doskonale. Jak większość osób tutaj, nie przepadam za bułgarskim - no to teraz mam go 2x w planie. Wypadałoby go zatem polubić choć trochę, więc nie marudzę, tylko się będę starała to uczynić.
03-04/12 - DNT
05/12 - DT
zestaw D - dół
1. Przysiady bułgarski 15/12/10/10
4,5/7/7/7
2. Przysiady wykroczne ze sztangielkami 12/12/10/10
7/7/7/7
3. "Martwy ciąg" na sztywnych nogach 15/15/12/12
30/40/45/50
4. Barbell glute bridge 30/16/12/12/12
30/70/70/70/70
5. Wspięcia na palce obunóż stojąc 30x/30x/30x
40kg/40kg/40kg
5. Brzuch wznosy nóg na ławce skośnej 4x20
4x20
kolano - od paru dni już nie ma dyskomfortu. po dzisiejszym treningu też nie. jutro usg - trochę lipa tak łazić po lekarzach jak wszystko zdaje się być ok już (nie lubię), ale pójdę już dla świętego spokoju. Ćwiczenia jednonóż sprawdzają się zatem doskonale. Jak większość osób tutaj, nie przepadam za bułgarskim - no to teraz mam go 2x w planie. Wypadałoby go zatem polubić choć trochę, więc nie marudzę, tylko się będę starała to uczynić.
...
Napisał(a)
z bułgarem ciężko się zaprzyjaźnić, ale może znajdziecie nić porozumienia
fajnie, że z kolanem lepiej a usg nie zaszkodzi, warto dokladnie sprawdzić
fajnie, że z kolanem lepiej a usg nie zaszkodzi, warto dokladnie sprawdzić
...
Napisał(a)
Dokładnie - miłość do bułgarskich przysiadów jest trudna ale się opłaca . Kolano tak czy inaczej zbadaj. Ćwiczenia unilateralne troszkę maskują problem - więc przy normalnych siadach już bolesność może się pojawić.
BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!
Poprzedni temat
zatyczki do uszu wodoodporne
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- ...
- 59
Następny temat
DT amelia35 - powrót do formy
Polecane artykuły