...
Napisał(a)
Padme ile wyzwan! Na kazdym kroku z kims sie zmagasz sliczna kalorycznosc
...
Napisał(a)
30/07/2016 - DNT
-> jedzenie (zrzut)
#
31/07/2016 - DT
Trening A - 'domatorki'
1. Przysiady 4 x 6-8 powtórzeń
30x10 45/45/45/45 x8
30x10 42,5/42,5/42,5/42,5 x8
30x10 40x10 40/40 x8 (obczajanie nowego stojaka, test passed)
40/40/40 x10
30/30/40 x8
2x17/2x17/2x17 x6
2. Wyciskanie sztangielek na ławce ze skosem dodatnim 4 x 6-8 (na piłce)
7x10 12/12 x8 12x6 12x4
7x10 12x6 9,5/9,5/9,5 x8
2x7 x10 9,5x2/9,5x2/9,5x2/9,5x2 x8
9,5x2/9,5x2/9,5x2 x10
2x7/2x9,5/2x9,5 x8
2x7/2x7/2x7 x8
3. Wiosłowanie sztangielką jednorącz w podporze 4 x 8-10
7x10 12/12/12/12 x10
7x10 12/12 x10 12/12 x8
7x10 12/12/12/12 x8
12/12/12 x10
9,5/12/12 x8
7/7/7 x10
4. Wyciskanie sztangielek siedząc 3 serie x 8-10
7x10 9,5x7 9,5x6 9,5x6
7x10 9,5x7 9,5x8 9,5x4 (lipa straszna)
7x2 x10 9,5x2 x8 9,5x2/9,5x2 x7 (ciężko i słabo tu szło)
9,5/9,5/9,5 x8
7/7/7 x8
7/7/7 x10
5. Martwy ciąg na sztywnych nogach 3 x 8-10
30x10 45/45/45 x10
30x10 45/45 x10 45x8
30x10 40x10 45/45 x10
40/40/40 x10
30/40/40 x8
2x17/2x17/2x17 x8
6. Uginanie ramion ze sztangielkami stojąc 3 x 8-10
7/7/7/7 x10
7/7/7/7 x10
2x7/2x7/2x7/2x7 x10
2x7/2x7/2x7 x10
2x7/2x7/2x7 x8
2x7/2x7/2x7 x8
7. Wyciskanie francuskie sztangi oburącz stojąc
12,5 x10 17,5 x10 17,5/17,5 x6
12,5x10 17,5x8 17,5x6 15x10
12,5x10 15/15/15 x10
12,5/12,5/12,5 x10
poprzednio robiłam wyciskanie francuskie dwurącz leżąc:
12/12/12 x10
natomiast 'overpoprzednio': wyciskanie fransuskie w leżeniu jednorącz w uchwycie młotkowym.
2x5/2x5/2x5 x10
8. Brzuch – freestyle 3 serie
prostowanie nóg do pionu - 3 serie x 20
bez zaskoczenia: prostowanie nóg do pionu - 3 serie x 20.
prostowanie nóg do pionu - 3 serie x 20.
prostowanie nóg do pionu - 3 serie x 20
prostowanie nóg do pionu - 3 serie x 20.
#
-> jedzenie: czysto ale bez liczenia dziś
Zmieniony przez - Padme w dniu 2016-07-31 22:49:31
-> jedzenie (zrzut)
#
31/07/2016 - DT
Trening A - 'domatorki'
1. Przysiady 4 x 6-8 powtórzeń
30x10 45/45/45/45 x8
30x10 42,5/42,5/42,5/42,5 x8
30x10 40x10 40/40 x8 (obczajanie nowego stojaka, test passed)
40/40/40 x10
30/30/40 x8
2x17/2x17/2x17 x6
2. Wyciskanie sztangielek na ławce ze skosem dodatnim 4 x 6-8 (na piłce)
7x10 12/12 x8 12x6 12x4
7x10 12x6 9,5/9,5/9,5 x8
2x7 x10 9,5x2/9,5x2/9,5x2/9,5x2 x8
9,5x2/9,5x2/9,5x2 x10
2x7/2x9,5/2x9,5 x8
2x7/2x7/2x7 x8
3. Wiosłowanie sztangielką jednorącz w podporze 4 x 8-10
7x10 12/12/12/12 x10
7x10 12/12 x10 12/12 x8
7x10 12/12/12/12 x8
12/12/12 x10
9,5/12/12 x8
7/7/7 x10
4. Wyciskanie sztangielek siedząc 3 serie x 8-10
7x10 9,5x7 9,5x6 9,5x6
7x10 9,5x7 9,5x8 9,5x4 (lipa straszna)
7x2 x10 9,5x2 x8 9,5x2/9,5x2 x7 (ciężko i słabo tu szło)
9,5/9,5/9,5 x8
7/7/7 x8
7/7/7 x10
5. Martwy ciąg na sztywnych nogach 3 x 8-10
30x10 45/45/45 x10
30x10 45/45 x10 45x8
30x10 40x10 45/45 x10
40/40/40 x10
30/40/40 x8
2x17/2x17/2x17 x8
6. Uginanie ramion ze sztangielkami stojąc 3 x 8-10
7/7/7/7 x10
7/7/7/7 x10
2x7/2x7/2x7/2x7 x10
2x7/2x7/2x7 x10
2x7/2x7/2x7 x8
2x7/2x7/2x7 x8
7. Wyciskanie francuskie sztangi oburącz stojąc
12,5 x10 17,5 x10 17,5/17,5 x6
12,5x10 17,5x8 17,5x6 15x10
12,5x10 15/15/15 x10
12,5/12,5/12,5 x10
poprzednio robiłam wyciskanie francuskie dwurącz leżąc:
12/12/12 x10
natomiast 'overpoprzednio': wyciskanie fransuskie w leżeniu jednorącz w uchwycie młotkowym.
2x5/2x5/2x5 x10
8. Brzuch – freestyle 3 serie
prostowanie nóg do pionu - 3 serie x 20
bez zaskoczenia: prostowanie nóg do pionu - 3 serie x 20.
prostowanie nóg do pionu - 3 serie x 20.
prostowanie nóg do pionu - 3 serie x 20
prostowanie nóg do pionu - 3 serie x 20.
#
-> jedzenie: czysto ale bez liczenia dziś
Zmieniony przez - Padme w dniu 2016-07-31 22:49:31
...
Napisał(a)
Padme znowu mocno nie dobijasz do zakresu w wyciskaniu (na skosie i siedzac). Spróbuj zrobić resta-pause lub zrób z mniejszym ciężarem ostatnia serię bi 4 powt. jak masz 8-10 to mało. Jak zrobisz 10-15 sekund przerwy to może się okaże że dasz rade jeszcze kilka zrobić. chyba ze powód był jakiś inny ;)
Mój blog o treningu i diecie: http://silawilczegoapetytu.pl/
Aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Paula_pociążowa_redukcja-t1159434.html
Dziennik konkursowy: http://www.sfd.pl/Paula_NOWE_CIAŁO_W_BUDOWIE-t1103547.html
...
Napisał(a)
nie było innego powodu, poza brakiem siły. przerwę między seriami robiłam tutaj nawet większą niż zwykle, niestety nawet ona nie pomogła i za nic nie dało się wycisnąć więcej. dzięki Paula za hint - następnym razem dokończę mniejszym obciążeniem.
1
...
Napisał(a)
1/08/2016 - DNT
-> jedzenie (zrzut)
2/08/2016 - też DNT
-> jedzenie (zrzut) - końcówka zmodyfikowana już bez planu, ze wzgl. na powody niżej.
#
comments: ten dzień mi pokazał, że czasem nie da się zaplanować nic. od dwóch dni obserwuję, że coś się inkubuje, jakieś parszywe przeziębienie. standard jest zawsze ten sam: najpierw ból gardła, później zawalony nos i dziś doszła faza nr 3 czyli ścieło mnie z nóg. ale myślałam, że tym razem, w środku bądź co bądź lata, będzie inaczej. bo od lat bierze mnie tylko zimą. okrutnie się pomyliłam.
no to jestem uziemiona na parę dni, bo przyznam że od paru miesięcy nie miałam przerwy w treningach dłuższej niż 2-3 dni. a prowadzenie dziennika nauczyło mnie serio pilnowania systematyczności pod tym względem, a był to jeden z celów jaki sobie stawiałam zaczynając go prowadzić.
kurier przyniósł dziś nowe obciążenie, którego nawet mi się nie chce wypakować. czas wykorzystam na czytanie teorii o metodach uderzeniowych w treningu, o superseriach i dropsetach :) bo już widziałam takie artykuły i mnie zaintrygowały... i może wreszcie wyciągnę chociaż materiały do egzaminu, którego termin mam na koniec września, a nauki jeszcze nie zaczęłam a kobyła z lekka. i zaplanuję remont który mnie czeka jesienią...
-> jedzenie (zrzut)
2/08/2016 - też DNT
-> jedzenie (zrzut) - końcówka zmodyfikowana już bez planu, ze wzgl. na powody niżej.
#
comments: ten dzień mi pokazał, że czasem nie da się zaplanować nic. od dwóch dni obserwuję, że coś się inkubuje, jakieś parszywe przeziębienie. standard jest zawsze ten sam: najpierw ból gardła, później zawalony nos i dziś doszła faza nr 3 czyli ścieło mnie z nóg. ale myślałam, że tym razem, w środku bądź co bądź lata, będzie inaczej. bo od lat bierze mnie tylko zimą. okrutnie się pomyliłam.
no to jestem uziemiona na parę dni, bo przyznam że od paru miesięcy nie miałam przerwy w treningach dłuższej niż 2-3 dni. a prowadzenie dziennika nauczyło mnie serio pilnowania systematyczności pod tym względem, a był to jeden z celów jaki sobie stawiałam zaczynając go prowadzić.
kurier przyniósł dziś nowe obciążenie, którego nawet mi się nie chce wypakować. czas wykorzystam na czytanie teorii o metodach uderzeniowych w treningu, o superseriach i dropsetach :) bo już widziałam takie artykuły i mnie zaintrygowały... i może wreszcie wyciągnę chociaż materiały do egzaminu, którego termin mam na koniec września, a nauki jeszcze nie zaczęłam a kobyła z lekka. i zaplanuję remont który mnie czeka jesienią...
...
Napisał(a)
Lato w pełni, mnie dokucza coraz bardziej uporczywy kaszel, dlatego od jutra kończę leczenie na własną rękę bo nie ma poprawy (a o dziwo myślałam że będzie)
#
3/08-(...) - DNT
zastanawiałam się czy mierzyć przez ten czas makro i ilość żarcia - ale uznałam, że nie ma sensu zastanawiać się jeszcze czy coś obcinać czy nie jak nie ćwiczę. jem czysto, w ilościach jakie mam ochotę, coś tam ważę i wieczorami wpisuję poglądowo do dziennika, żeby widzieć ile wciągam. zrzuty z ostatnich dni - na dole. średnio wychodzi lekko ponad 2000 kcal, ale zauważyłam że na wadze jest mniej - pierwszy raz od dawna 57 z hakiem, a zwykle ostcylowało w granicach 59 z hakiem.
#
obejrzałam się w lustrze i zrobiłam zdjęcia. mam wrażenie (a i takie opinię słyszałam), że górę za mocno mam przypakowaną (w stosunku do nie ruszonego dołu). spotkałam się też z opiniami typu: "Aga mięsnie ci widać, fuj" lub pokazywano mi artykuły o nrdowskich pływaczkach. słyszałam rady, że mam robić już dół tylko (uda i kooper) a łapy i plecy zostawić.
ja też widzę tą górę i w zasadzie nie ruszony dół. czyli plecy Hulka i płaską jak u węża doopę. zastanawiam się tylko czy ta dysproporcja nie będzie się jeszcze pogłębiać.
po lewo stan obecny, po prawo stan sprzed paru tygodni + plecy
#
#
3/08-(...) - DNT
zastanawiałam się czy mierzyć przez ten czas makro i ilość żarcia - ale uznałam, że nie ma sensu zastanawiać się jeszcze czy coś obcinać czy nie jak nie ćwiczę. jem czysto, w ilościach jakie mam ochotę, coś tam ważę i wieczorami wpisuję poglądowo do dziennika, żeby widzieć ile wciągam. zrzuty z ostatnich dni - na dole. średnio wychodzi lekko ponad 2000 kcal, ale zauważyłam że na wadze jest mniej - pierwszy raz od dawna 57 z hakiem, a zwykle ostcylowało w granicach 59 z hakiem.
#
obejrzałam się w lustrze i zrobiłam zdjęcia. mam wrażenie (a i takie opinię słyszałam), że górę za mocno mam przypakowaną (w stosunku do nie ruszonego dołu). spotkałam się też z opiniami typu: "Aga mięsnie ci widać, fuj" lub pokazywano mi artykuły o nrdowskich pływaczkach. słyszałam rady, że mam robić już dół tylko (uda i kooper) a łapy i plecy zostawić.
ja też widzę tą górę i w zasadzie nie ruszony dół. czyli plecy Hulka i płaską jak u węża doopę. zastanawiam się tylko czy ta dysproporcja nie będzie się jeszcze pogłębiać.
po lewo stan obecny, po prawo stan sprzed paru tygodni + plecy
#
...
Napisał(a)
Niech sie wypowiedza znawcy tematu ale jak dla mnie to nie masz zadnych dysproporcji. I uwazam ze gora wyglada super! Ps. Zazdraszczam poziomu bf
Poprzedni temat
zatyczki do uszu wodoodporne
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- ...
- 59
Następny temat
DT amelia35 - powrót do formy
Polecane artykuły