Redukcja Krychy

Dobra, no to jest plan. Dzięki :)

Dobry kompleks z odważnikiem może pomóc podkręcić metabolizm - też uważam, że to dobry pomysł.

Wczorajsza i dzisiejsza miska. Ser zjedzony przed ustaleniem zakazu jedzenia nabiału ;)

Dzisiejszy trening: 10xswing, 10xswing jednorącz, 10xclean (po 5 na rękę) AMRAP 14 minut. Robiłam ok. 30 s. przerwy między kolejnymi rundami. Waga kettla: 12 kg.

No to ładnie się zrobiłam :D Nie pomyślałam, że dłonie odwykły od machania kettle'ami i mogą protestować po takim wysiłku. W trakcie nieszczególnie coś czułam, ale dwie godziny po treningu byłam na spotkaniu festiwalowym i nie wiedziałam, co zrobić z rękami, bo czułam straszny dyskomfort w dłoniach, promieniujący aż do łokci. Nie ból, ale dyskomfort właśnie. I jeszcze zarąbisty odcisk mi się zrobił na środkowym palcu lewej dłoni :D Może do przyszłego tygodnia się zagoi ;) A kurcze dzisiaj te dłonie ciągną, gdy piszę. A mam taką pracę, że piszę praktycznie cały czas. I mam zakwasy w przedramionach :D

Ale, ale. Miseczka dzisiaj. DNT, więc -40g węgli.

Poleciałaś od razu z grubej rury to i dłonie dostały swoje. Trzeba swoje cierpliwie niestety wycierpieć zanim przywykną.

co Ty tego mleka tyle pijesz?
to do kawy>
jesi tak to challange - kawa czarna

Nie ma opcji. Bez kawy z mlekiem popadnę w rozpacz i mi kortyzol pofrunie pod sufit :P

Nie, serio, nie dam rady.

Raczej nie ma większego histeryka ode mnie w temacie picia kawy z mlekiem. Od stycznia piję tylko czarną. A nawet nie chcesz wiedzieć ile razy próbowałam to mleko "rzucić". Wystarczy chcieć, poza tym kalorie i makra z tej zabielanej wody można zastąpić czymś bardziej wartościowym

A ja trochę rozumiem Krychę - bo u mnie dziennie leci 1-2 litry mleka. Butelka na raz do obiadu to częsta opcja. Szczególnie pasują mi te mleka eko, bez nadmiernej obróbki i normalizacji, które się w ostatnim czasie dość licznie pojawiły na półkach. Nawet smakują inaczej. Takie mleko się normalnie zsiada nawet. Ale jak się ma cel redukcyjny i kłopot z nabiałem - to warto pomyśleć nad czasową chociaż eliminacją dla sprawdzenia efektu.

stwierdzam, ze da sie z ta kawa
u mni ena te chwile leci mleko migdalowe nieslodzone i jak mi w domu zabraklo i dolalam krowiego, to jakos strasznie slodko bylo - a mleko uwielbiam mimo wszystko, ino na skore zle mi robi
smaki sie zmieniaja, da sie przestawic
no i kwestia priorytetow ... czasem cos trzeba poswiecic