SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Milka-dziennik dietetyczny i treningowy

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 19510

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 8 Napisanych postów 270 Wiek 33 lat Na forum 7 lat Przeczytanych tematów 3864
Mięso ze sklepu też nie jest wartościowe, ani jaja. Musiałabym żyć na wsi, a ten temat i na tym forum i tak ogólnie przerabiałam już tyle razy, że wolę dać sobie spokój. Kurczaki szpikowane, warzywa pryskane, wątpię, czy istnieje jeszcze wartościowe jedzenie. Jak na razie wolę ustalić co powoduje moje kłopoty trawienne, a kwestia wartościowego jedzenia to bardzo na później o ile w ogóle. Jak będe miała możliwość zjeśc coś z super domowej farmy, gdzie się dba o zwierzęta to tak zrobię, ale nie jest to mus. Wątpię, żeby wszyscy, którzy cokolwiek ćwiczą jedli idealnie, czysto, zdrowo, bo w tych czasach to bardzo trudne. Z tą sylwetką to w jakim sensie?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
eveline Trener personalny Moderator
Ekspert
Szacuny 1440 Napisanych postów 15979 Wiek 36 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 230563
Tak to prawda co napisałaś, ale mówimy o wybieraniu mniejszego zła i nie popadania w skrajności. Nabiał z reguły kobietom nie służy i nie musi to się objawiać na zasadach zero-jedynkowych typu jesz i od razu wyraźna reakcja. Białko pochodzące z mięsa ma więcej aminokwasów potrzebnych sportowcom do kształtowania sylwetki.

Co do Twojego pytania w innym dzienniku o ilość mięsa - 300-350g które masz w miskach to wcale nie jest jakoś dużo. Poza tym są jeszcze jaja, ryby. Na pewno to lepsze źródło białka niż zabielane klastry.
A testy nie są zbyt dokładne. Mam porównanie widząc wyniki z żywej kropli krwi i z testów przeprowadzanych w szpitalu to wyniki znacznie się różniły (u tej samej osoby oczywiście). Poza tym różne reakcje organizmu nie zawsze muszą wynikać z nietolerancji pokarmowej. To jest dość skomplikowany temat.



Zmieniony przez - eveline w dniu 2016-07-15 12:58:16
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 8 Napisanych postów 270 Wiek 33 lat Na forum 7 lat Przeczytanych tematów 3864
Ty również na pewno masz rację i też uważam, że najlepiej wybierać mniejsze zło, sama staram się to robić w miarę moich możliwości finansowych, logistycznych itd. Jednak mimo wszystko skoro mi wyszło w tych badaniach tak a nie inaczej to tbędę się stosować do tego, a na pewno przez najbliższe trzy miesiące tak jak zalecają. Nabiał też będę eliminować, bo to też zawsze planowałam zrobić. Postaram robić się to stopniowo, żebym była w stanie zastąpić to innymi produktami, w zasadzie to tylko mięsem, rybami i soczewicą. Płatki owsiane też muszę bardzo ograniczyć, chociaż je uwielbiam po prostu, są pyszne.

Odnośnie ilości mięsa i białka w diecie to ja widze, że w porównaniu do innych osób jem tego dużo więcej i kiedyś ktoś mnie straszył, że nie jest zdrowo jeść tych zdrowych produktów tak dużo bo niby nerki wysiadają, jelita i ogólnie niby organizm nie jest przystosowany do tego. Trochę się wtedy wystraszyłam szczerze mówiąc.W pracy patrzą na mnie jak na kosmitę bo ja zawsze jakaś kasza z surówką, soczewica z surówką, ryż z owocami. Cały czas już od lat jem głównie właśnie kaszę gryczaną, ryż, kasze jaglaną i mięso głównie kurczaka z indykiem i ryby jeśli mogę i starcza mi pieniędzy. Czy jeśli od czasu do czasu zjem sobie kawałek białego chleba, czy białego ryżu, albo zupę typu flaki to nic się nie stanie? Teraz planuję robić sobie gulasz, wątróbkę z ziemniakami, makrelę pieczoną, łososia gotowanego, pulpety z mięsa mielonego np. z piersi indyka, to nie będzie jakoś nudno, ale czasami obawiam się, że to może faktycznie za dużo tego zdrowego? Może dlatego mam problem z jelitami? Czasami boję się takich rzeczy.

Poniżej dodaję dziennik z dwóch dni, ten jeden dzień wyszedł kiepsko, bo okazało się, że musiałam zostać dłużej w pracy, byłam w terenie i na szczęście mój brat mi dowiózł przygotowany obiad, bo byłabym o pustym żołądku. Wyszło nieregularnie.










Zmieniony przez - Milka91 w dniu 2016-07-15 23:02:35

Zmieniony przez - Milka91 w dniu 2016-07-15 23:03:48

Zmieniony przez - Milka91 w dniu 2016-07-15 23:05:30
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
eveline Trener personalny Moderator
Ekspert
Szacuny 1440 Napisanych postów 15979 Wiek 36 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 230563
A mnie zadziwia, że debatujesz nad 300g mięsa, które nawet nie daje pełnego zapotrzebowania na białko w diecie osoby o nawet małej aktywności. Nawet jak piszesz - boisz się. A nie boisz się wrzucać w siebie tony białych klajstrów i dżemów... wybacz, ale tak to wygląda. Owszem nadmiar białka o którym mówili Ci Twoi znajomi może być szkodliwy, ale tu bardziej jest nawiązanie do opowieści na temat Dukana, tyle, że tam się tego białka jadło dużo dużo dużo więcej. Ja powiem tak - wolę zjeść mięso z ryżem czy ziemniakami, warzywami i np. oliwą niż jogurt, który z jogurtem ma niewiele wspólnego z rozgniecionymi owocami zasypanymi cukrem i pewnie jakąś chemią
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 8 Napisanych postów 270 Wiek 33 lat Na forum 7 lat Przeczytanych tematów 3864
Nie no tony dżemów i klajstrów to ja nie wrzucam chyba. Dżemu to jedna-dwie łyżeczki z rana i staram sie wybierać albo z domowych zapasów, albo 100%. Ten twaróg to ostatnio tak też wyszło jak pożegnałam się z jajkami. Postaram się dodawać tego mniej, a jogurt to też daję tylko naturalny, takich słodkich to w ogóle nie jem, ani żadnych serków. Chociaż naturalne to też wiem, że idealne nie są z tym mlekiem w proszku. Tylko, czy ja za dużo tych kasz nie jem i ryżów? Może faktycznie od czasu do czasu powinnam zjeść ryż biały, albo kawałek chleba z masłem? Pytam o takie rzeczy bo po prostu nie wiem i tutaj chyba jest dobre miejsce, żeby przy okazji to wyjaśnić;)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
eveline Trener personalny Moderator
Ekspert
Szacuny 1440 Napisanych postów 15979 Wiek 36 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 230563
W skrócie - unikaj przetworzonej żywności (jogurciki nieważne czy naturalne czy nie, dżemiki i inne wytwory są przetworzone, jest to słabej jakości produkt a w diecie nie chodzi tylko o kalorie, ale również wartości odżywcze). Jedz zbilansowane posiłki (w każdym białko, węgle, tłuszcz), nie debatuj za dużo nad rzeczami, które nie są istotne.
Źródła białka - mięso chude, tłuste, ryby wszelkiego rodzaju, jaja, strączki, whey (opcjonalnie, ale raczej na początku się nie zaleca), nabiał jeśli już to najlepiej w jednym posiłku w ciągu dnia i niekoniecznie codziennie (parmezan, mozarella będą dobrą opcją)
Źródła ww - ryż biały/brązowy/parboiled/basmati itp., kasze (gryczana, jaglana, mogą być też inne, unikaj kus kus bo to bardziej produkt instant), płatki (nie otręby, ale płatki), owoce, ziemniaki, bataty, warzywa
Źródła tłuszczu - oleje np. lniany, kokosowy, oliwa, masło, smalec, tłuste mięsa i ryby, jaja, awokado, orzechy (włoskie, migdały, brazylijskie)

Polecam poczytać dzienniki innych osób gdzie znajdziesz mnóstwo porad, wielokrotnie dublowanych i przykłady na to jak można poprawić jakość swoich posiłków.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 5 Napisanych postów 232 Wiek 33 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 10133
Milka91 zobacz ale moje oke jesz kiepsko bo masz chociażby łososia (a pewnie kupujesz norweskiego a to jest najgorszy syf obejrzyj program na tvn style ) rodzynki suszone pewnie kupujesz siarkowane.. twaróg wiejski chudy to niestety też niezbyt dobry bo jest przetworzony żeby pozbyć się tłuszczu.. po 100g kaszy (bo to jest cały woreczek jesz? ważysz przed ugotowaniem?) to ja bym miała brzuch jak balon.. to mleko ryżowe bio jaki ma skład? Sprawdzałaś ? z 17 lipca masz pół kilo twarogu... to jakbyś zjadła pół kilo cielęciny to dużo mnie przetworzenia, chemi itd.. mieszanka studencka też składem nie powala .. a boisz się zjeść 500g mięsa na dzień a patrz ile ładujesz w siebie produktuch bardzo marnej jakości..

a 500 g cielęciny to jakieś 15-20 zł także jak podliczysz to co zjadłaś danego dnia dużej różnicy nie ma cenowej a masz już 100g białka


Zmieniony przez - fergi w dniu 2016-07-16 00:18:23
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 8 Napisanych postów 270 Wiek 33 lat Na forum 7 lat Przeczytanych tematów 3864
"Wiem co jem" oglądałam, ale teraz już TVN Style nie mam i zapomniałam wiele z tego. To w takim razie jakiego łososia wybierać? Myślałam, że tuńczyk to syf. Jak czytam blogi z kuchnią fitness i osób, które ćwiczą na siłowni to często właśnie są twarogi, makrele wędzone, łososie wędzone. Nie mówię, ze codziennie, ale wyszłam po tym z założenia, że to nie takie złe i jako źródło białka całkiem sensowne.
Kaszy jakiejkolwiek, ryżu itd, zawsze na śniadanie jem cały woreczek inaczej się w ogóle nie najadam. Po tych śniadaniach akurat z brzuchem nie mam takich problemów, dopiero po południu po obiedzie.
Śniadanie muszę mieć na słodko, a jaja odpadają, więc nie wiem co mogę innego zrobić? Mleko ryżowe ma całkiem sensowny skład, dobre jest do dosładzania właśnie np. ryżu, czy do kawy. Zauważyłam, że po owocach często mnie wzdyma, więc skoro dżemem, jogurtem i mlekiem ryżowym nie dosładzać, to czym? Mieszankę studencką wybrałam akurat bez dodatków żadnych i to tylko dlatego bo miałam ciężki dzień i to mi dodało energii. Tak na co dzień nie jem tych mieszanek. Rodzynki jakie wybierać i tego łososia? W artykule"co jedzą Ladies' nie było wymienione o łososiu norweskim, tylko żeby ryby puszkowane z umiarem. Najlepiej świeże, ale nie zawsze jest taka możliwość. Twaróg ograniczam, ale na śniadanie to nie wiem, czy dam radę zjeść np. mięso bo jem bo po prostu muszę mieć słodki smak, inaczej mnie mdli, naprawdę.
Jem też makrelę wędzoną i to też na pewno nie jest najlepsze, ale na razie uczę się robić ryby na świeżo. W tygodniu kupię cielęcinę bo jeszcze nie jadłam.

Dzisiaj ze śledziami wyszło mi dziwnie bo zjadłam cztery średnie płaty, a jak położyłam na wagę to mi wskazało 100 gram a dałabym głowe, że powinno być więcej. Nie wiem, czy ta waga szwankuje, bo jest już starej daty, ale wpisałam tak jak mi nabiło. Kupię sobie nową.
Poza tym cały dzień miałam brzuch ok, czułam się w miarę lekko, a po tych śledziach dopiero mnie wzdęło i tak już zostało. Nie mam pojęcia dlaczego. Podejrzewam, że mogę mieć zespół jelita drażliwego bo to nie jest normalne mieć cały czas praktycznie wzdęty brzuch. A Tobie co lekarze zdiagnozowali w końcu?







Zmieniony przez - Milka91 w dniu 2016-07-16 23:54:22

Zmieniony przez - Milka91 w dniu 2016-07-16 23:59:34

Zmieniony przez - Milka91 w dniu 2016-07-17 00:18:47

Zmieniony przez - Milka91 w dniu 2016-07-17 01:01:14
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 5 Napisanych postów 232 Wiek 33 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 10133
To jak Ci ten woreczek nie szkodzi to jedź. Owoce kupuj takie niesiarkowane są wszystkie mieszanki niestety taki są.

Ja najbardziej jestem syta po Białki także spróbuj zmienić śniadania na takie. Poczytaj bloga i want to be like Wonder women ona robi słodkie placki itd bez jajek da się!

Owoce sprawdzaj !!! Na 100% wszystkie ci nie szkodzą i nie jedź ich po mięsie bo mięso się trawi wolni owoce szybko stad wzdęcia.mi szkodzą te z pestkami i suszone sprawdź mogą też Cię wzdymac bo mają dużo fruktozy

Łosoś dziki, co do makreli to nie wiem.. tuńczyk polędwica taką surową (kasa ale można sobie raz w tygodniu pozwolic)

Potrzebujesz energi to jedź orzechy tybu brazylijskie, migdały nerkowca

Ja na raz mogę zjeść 300g mięsa jak jestem głodna xD to nie jest dużo. Twaróg jem bo lubię. Ale spróbuj ograniczyć się chociaż do 200g.

Zrób sobie z podudzia z indyka gulasz wyjdzie sztos. Uważaj tylko na cebula i czosnek bo mogą wzdymac.

Mi lekarze mówią ibs ale serio nie wierzę jak będę miała więcej czasu ti ogarnę sprawę :)

A śledzie z cebulą nie były?




Zmieniony przez - fergi w dniu 2016-07-17 01:26:51

Jak będziesz robić zakupy to kup podudzia z indyka, cielęcina, tuńczyka polędwica, wołowinę to na co Ci kasa pozwala

Jak owoce sprawdzaj po kolei najlepiej rano na pusty brzuch zjedz i sprawdź co będzie do 30min po. Nie jedź owoców suszonych czy zwykłych po obiedzie.

Zmieniony przez - fergi w dniu 2016-07-17 01:28:41

Odpisuje z telefonu więc na raty. Polędwica z indyka to kupna szybka taka ? Staraj się produkty jak najbardziej podstawie surowe czyli kupujesz pierś z indyka marynujesz pieczesz i masz na cały tydzie. Śledzie uważaj bo jak mają dodatki typu cebulą albo inne przyprawy to Cię będzie wzdymac. Tak samo wszystkienkupne surówki też mają cebulę i skakać masakryczny zazwyczaj

Zmieniony przez - fergi w dniu 2016-07-17 01:30:34
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 8 Napisanych postów 270 Wiek 33 lat Na forum 7 lat Przeczytanych tematów 3864
Właśnie ten śledź był w oleju i z cebulą... to oznacza, że cebula wzdyma? Nie zrozumiałam tego zdania o śniadaniach: "ja najbardziej jestem syta po Białki także spróbuj zmienić śniadania na takie" :) Nie wiem o co chodzi :)
Obejrze sobie tą serię "Wiem co jem" jeszcze raz bo pewnie sporo rzeczy już nie pamiętam. Ja też twaróg lubię, ale będę ograniczała, właśnie do jednego posiłku dziennie i to w śniadaniach jakieś mniejsze ilości.
Postaram się obmyślić jakiś sensowny plan tych posiłków, żeby mi smakowało.
Wonder woman polubiłam już na fejsie, ale nie mogę znaleźć tego z siemieniem lnianym. Zrobiłabym sobie jakieś naleśniki z owocami właśnie bez jaj z mąką jaglaną, czy coś w tym stylu, ale nie mogę znaleźć tego patentu z siemieniem, żeby to się trzymało.

Co do IBS to też to podejrzewam, tak w ogóle i zastanawiam się, czy jakiegoś probiotyku sobie nie kupić.


Zmieniony przez - Milka91 w dniu 2016-07-17 01:37:49
1
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Trening FBW, rozkład treningów w tygodniu

Następny temat

Kompulsy pomocy

WHEY premium