Milka-dziennik dietetyczny i treningowy

takie mroczki i krecenie się w głowie są niby jednym z symptomów wyczerpania nadnerczy, ale nie wiem ile w tym jest prawdy
może to jak test z burakami na szczelność jelit ^^

Wyczerpania nadnerczy? Pierwsze słyszę o czymś takim. Ja niby odnośnie hormonów miałam brane pod uwagę nadnercza ale to chodziło o przerost i w sumie nic tam nie wyszło konkretnego. Takie mroczki mam już od czasów licealnych i lekarz mi tłumaczył że to dlatego że jestem wysoka i krew dłużej dopływa do głowy gdy podnosze się nagle z pochylenia . W głowie mi się rzadko kiedy kręci. O tych burakach to wiem tylko tyle że przy nadwrażliwości jelita lepiej unikać:)


Zmieniony przez - Milka91 w dniu 2017-01-14 18:49:26

Mroczki podczas treningu to moze byc rowniez oddychanie. Jak sie po prostu schylasz to byc moze cisnienie. Uwazaj.

Teraz czytam o tym i u mnie dużo się zgadza. Najbardziej to ze snem-śpię po 5h góra 6h dziennie jestem wiecznie zmęczona a wieczorem nie mogę zasnąć. Dopiero w niedzielę odsypiam do 10:00 rano i od poniedziałku powtórka z rozrywki. Brałam jakiś czas tabletki uspokajajace żeby zasnąć ale one uzależniają więc teraz tego unikam. Najgorsze jest to zmęczenie w pracy. Dieta mi dużo pomaga funkcjonować w ogóle.

Postaram się ograniczyć kawę i jakoś bardziej relaksować przed snem. A z tym ciśnieniem to nie wiem czy da się coś zrobić. Mam w normie ale z racji tego że często się stresuje to mam skoki.


Zmieniony przez - Milka91 w dniu 2017-01-14 19:01:04

Jedzenie

Ostatnio jadłam częściej płatki owsiane i już odczuwam skutki od kilku dni. Podobno wchłaniają dużo wody w jelitach i u mnie chyba w szczególności tak to działa.

Zastanawiam się, czy spróbować w najbliższym czasie włączyć do diety np.makaron razowy. Od lipca unikam pszenicy żyta i drożdży a jajka były tylko w święta i to jako dodatek do ciasta.

Postaram się też na wieczór zmniejszyć ilość węgli a zwiększyć w ciągu dnia, podobno to jest lepsze wyjście jeśli nie chce się przybrać na masie tłuszczowej a mięśniowej. Ciekawe ile w tym prawdy. Tak samo jak to żeby po treningu jeść białko z węglowodanami bez tłuszczy.





Zmieniony przez - Milka91 w dniu 2017-01-16 11:30:44

Upieklam ciasto/chleb bananowo-kakaowe korzystając z przepisu jednej z dziewczyn tutaj, trochę zmodyfikowalam. Robiłam już drugi raz i wychodzi bardzo dobre. W składzie płatki owsiane, jajka, kakao, orzechy, banany, trochę mąki gryczanej z ryżową i erytrol.

Wczoraj robiłam trening 2 o 20:00 i byłam zadowolona. Na bicepsie miałam pierwszy raz zakwasy. Za to podczas robienia ćwiczenia z uginaniem nóg na maszynie na dwugłowe prawie w łydke złapał mnie skurcz. Dołożyłam sobie w drugiej serii trochę obciążenia, napinałam mięśnie maksymalnie i prawa łydka była o włos od porządnego skurczu. Na szczęście jakoś tego uniknęłam, trochę pomasowałam nogę i potem już było ok. Mam nadzieję, że to się nie powtórzy. Nie wiem, czy to za mało magnezu, czy wcześniej na suwnicy przesadziłam, bo nogi mi się pod koniec już maksymalnie trzęsły.
Jutro rano robię trening 1.
Dodaję miskę na jutro i moje ciasto.









Zmieniony przez - Milka91 w dniu 2017-01-18 20:04:18

Zmieniony przez - Milka91 w dniu 2017-01-18 20:05:25

Dodaje miski z ostatnich dwóch dni ale wyszło mi na pewno więcej bo do niektórych posiłków dodjadlam więcej banana, orzechów i wafli ryżowych. To dlatego że jestem ostatnio ekstremalnie przemeczona i niewyspana, w pracy muszę robić nadgodziny. Dawno nie byłam tak wyczerpana. Treningów nie opuszczam, ale na pewno nie daje max moich możliwości.

Zastanawiam się co mogę włączyć do diety, żeby się wzmocnić jeszcze i zregenerować siły bo jak tak dalej pójdzie to mnie będą zbierać.










Zmieniony przez - Milka91 w dniu 2017-01-23 13:36:52

ojej, cóż, w dietą raczej wiele się nie da, ale trybem życia owszem. zasypiasz bez problemu?