I teraz mam prośbę - te uwagi brak tego i tego pojawiały się tu już setki razy i bez sensu, żebym się powtarzała. Układasz miskę i patrzysz na nią czy w posiłku nr 1 jest białko, jest tłuszcz, są węgle. Nie ma? Zmieniasz. Są - idziesz do drugiego posiłku i patrzysz tak samo.
Jako źródło białka bierzesz pod uwagę mięsa, jaja, ryby, twaróg, opcjonalnie whey w niewielkich ilościach maks. 1x dziennie. Białko pochodzące z ryżu, makaronu, płatków owszem jest białkiem, ale w posiłkach mają być pełnowartościowe źródła. Węgle spróbuj rozłożyć równo (bez aptecznej przesady +/- 10-15g