[BLOG] W drodze do formy-Gracja@n

Mi taka dieta odpowiada i nie mam z nią problemów.
No ale załóżmy, że będę ,, jadać" normalnie. Mogę w ten czas podbić wegle zaniżajac tłuszcze??
Jeżeli tak, to te ,, dodatkowe" wegle dostarczałbym przed i po treningu, natomiast w dni wolne w godzinach pracy.
Byłyby one w postaci makaronu, ryżu oraz płatków owsianych.

Kolejny trening przede mną.
Okno jedzenia troszkę wydłużam i będzie w godzinach 13-20.
Rozkład makroskladnikow wynosić będzie:

Białko 202G
Węglowodany 120G
Tłuszcze 108G

Pas z rana 84cm, więc jest dobrze.
Łapki na poziomie 38,5cm.
Klatka sucha i nic chyba tam nie ma, ale to nie problem. Na masie będzie to mój priorytet.

Co do treningu wyglądać będzie następująco:
-burpee+Mc+ zarzut 47kg x6
-mountain climber x10
-jumping Jack x20

Wykonam 7 rund.
Czas pomiędzy rundami skrócony do minimum.
Jak to wyjdzie zobaczę, aczkolwiek zostało Jeszce z brzucha spalić, więc jest o co walczyć.
Mam nadzieję, że trzymacie kciuki i razem ze mną wierzycie w mój cel.

Już po treningu.
Zmieniłem troszkę objętość, a mianowicie zamiast zakładanych 7 rund, zrobiłem 10. Pierwsze dwie rundy to katastrofa była totalna, ale potem o wiele lepiej, więc żal było tego nie wykorzystać.

Zaraz wjada żołądki wraz z makaronem i duża ilością warzyw, bez których żaden posiłek się nie obejdzie.

Teraz sprawa dla mnie poważna i potrzebująca kilku odpowiedzi. W połowie lipca jadę do Polski ihciałbym wrócić w ,, nowej odsłonie", tak więc:
° co byłoby lepszą alternatywą spalacz zaproponowany przez Ciebie Anubis, czy ECA. Jak dawkowanie i kiedy
° czy na tym poziomie redukcji korzystny będzie cheatmeal, cheatday(nie mam pojęcia jak to się pisze). Jeżeli tak to jak to zrobić.
°z racji już długotrwałej redukcji i zgubieniu od groma cm jak i kg jak prowadzić dalej treningi, aby ten czas wykorzystać najlepiej, tzn. Wydłużyć CF, wpleść biegi, wykonywać tabate w dni nietreningowe (zrobię wszystko przez ten okres)
° miska, a mianowicie wprowadzić rotację i manipulować weglami oraz tłuszczami w DT oraz DNT.

Tak wiele pytań, ale proszę o konkretne odpowiedzi, sugestie, propozycje. Jak widać mam samozaparcie, chęci i swój cel.
Zastosuje się do Waszych propozycji.


A tak wygląda miejsce mordegi w pomieszczeniu, które udostępnił mi Niemiec na mój złom.

ECA lepiej się sprawdzi od redline, eca zacząć od połowy porcji z rana i przed treningiem potem dać 2x normalna porcja jak będzie ok
Cheatmeal to jeden posiłek, cheat day to cały dzien, dobre dla osób co jadą na niskich kaloriach i co jakiś czas chcą coś podbić i odpoczać od reżimu diety cheatmeal raz na tydzien mozna dać na weekendzie jakąś pizze podjeść, cheat day raz na miesiąc bym dawał czyli taki totalny luz bez liczenia kalorii.
W nietreningowe możesz dać krótkie tabaty
Mozesz wprowadzić w cięższe dni wyższe węgle a w nietreningowe z tabta czy bez obciąć

Zachowując taka sama wartość kaloryczna?? Czyli zostawić 2300kcal i manewrowac węglem i tłuszczem??

W treningowe dac normalną kaloryczność a w nietreningowe przyciąć.

Kolejny dzień, kolejny trening, kolejne po
siłki.

Dzisiaj miska posiada następujący podział makroskladnikow:
-białko 221g
-węglowodany 153g
-tłuszcze 97g
Wychodzi prawie 2400 kcal, ale idę do pracy na 14, a wrócę po 2 w nocy. Praktycznie 8 godzin będę non stop w kombinezonie, więc lać się ze mnie będzie niemiłosiernie. Do tego zaraz trening, więc dzień redukcyjny można będzie stwierdzić za zaliczony.

Mam Anubis do Ciebie pytanie, te ECA to lepsze byłoby domowej roboty, czy kupne, które występuje pod kilkoma nazwami??? Ciągle się zastanawiać, które wybrać ale sądzę, że mi pomożesz.
Brzuch cały czas spada, od termogenikow, których użyłem tylko
dwa opakowania minęło ze 3 miesiące, może troszkę dłużej więc kolejny spalacz po tym okresie odwali robotę nie pomijając oczywiście diety i sesji treningowych, które są tutaj kluczowym elementem w moim celu.
Wagi tutaj niestety nie posiadam, ale odzwierciedleniem wyników będzie lustro oraz metr krawiecki.
Tak więc idę do przodu i zobaczymy co z tego wyjdzie.

Wczorajszy trening wyglądał następująco:
-squat front x6
-zarzut z nad kolan x6
-high pull x6
-deadlift x6

Obciążenie robocze 45kg, oraz wykonanych 7 rund.

Po tym zaś mountain climber x110

Dzisiaj wolne, więc obciete wegle kosztem tłuszczy.

Domowe to by trzeba kupic tussipecta na recepte jest, za granicą do dostania moze byc efedryna HCL np kaizena z pewniejszych obecnie miksów to chyba T5 zion labs.

Wypadałoby trochę odświeżyć wpisy hehe
Dieta na 100% dopięta, treningi wykonywane sumiennie.
Dziś z rana poleciał CF, ale wpis zrobię jutro gdyż już nie mam siły.
A oto fotka z rana przed pracą. Coś się przebija