Już po treningu.
Zmieniłem troszkę objętość, a mianowicie zamiast zakładanych 7 rund, zrobiłem 10. Pierwsze dwie rundy to katastrofa była totalna, ale potem o wiele lepiej, więc żal było tego nie wykorzystać.
Zaraz wjada żołądki wraz z makaronem i duża ilością warzyw, bez których żaden posiłek się nie obejdzie.
Teraz sprawa dla mnie poważna i potrzebująca kilku odpowiedzi. W połowie lipca jadę do Polski ihciałbym wrócić w ,, nowej odsłonie", tak więc:
° co byłoby lepszą alternatywą spalacz zaproponowany przez Ciebie Anubis, czy ECA. Jak dawkowanie i kiedy
° czy na tym poziomie redukcji korzystny będzie cheatmeal, cheatday(nie mam pojęcia jak to się pisze). Jeżeli tak to jak to zrobić.
°z racji już długotrwałej redukcji i zgubieniu od groma cm jak i kg jak prowadzić dalej
treningi, aby ten czas wykorzystać najlepiej, tzn. Wydłużyć CF, wpleść biegi, wykonywać tabate w dni nietreningowe (zrobię wszystko przez ten okres)
° miska, a mianowicie wprowadzić rotację i manipulować weglami oraz tłuszczami w DT oraz DNT.
Tak wiele pytań, ale proszę o konkretne odpowiedzi, sugestie, propozycje. Jak widać mam samozaparcie, chęci i swój cel.
Zastosuje się do Waszych propozycji.
A tak wygląda miejsce mordegi w pomieszczeniu, które udostępnił mi Niemiec na mój złom.