SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Bella będzie piękna - redu

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 2305

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 38 Napisanych postów 381 Wiek 6 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 9688
Witajcie!

Jestem bellafiore, miało kojarzyć się z pięknym kwiatem, ale cóż... coś poszło nie tak, bo piękna to może się czułam, ale z 2 lata temu.
Może niektórzy z Was kojarzą mnie z poprzednich wątków, które były jakiś czas temu, a oba zakończyły się z tego samego powodu, z którego de facto właśnie tutaj jestem.

Aktualny stan wygląda tak jak jutro znajdzie się w ankiecie oraz ostatnie tygodnie to jeden wielki kompuls (jak ktoś nie wie jak to wygląda to wyobraź sobie, że objadłaś/eś się najbardziej jak mogłaś/eś, wszystko Cię już z tej racji boli, a jesz dalej, nie w tym momencie nie myślisz o tym, że za chwilę będzie Ci źle), nie mieszczę się już w większość moich ubrań, od pół roku ciągle tyję (na początku z racji odstawienia leków i zaburzeń hormonalnych, a potem już poleciało), szybko się męczę, moje ostatnie wyniki badań to jakaś tragedia (a propos orientujecie się od jakiej wartości HOMA-IR jest problem?), dopiero tydzień temu zaczęłam na nowo jeść warzywa, bo tak to z braku chęci do czegokolwiek królowały omlety, więc i niedoborów sporo zaobserwowałam.

Dlaczego teraz ma być inaczej skoro nie zakładam wątku w przypływie dzikiej motywacji z przygotowanym ambitnym (ale realnym) planem na siłownię tylko w trakcie kompulsu, z masą pokus w pracy, gdzie otaczają mnie słodycze, między dwoma egzaminami i przed najgorszą ich kumulacją? Cóż, może właśnie dlatego, że zaczynam mieć tego dosyć. Raz się udało pokonać to świństwo na długi czas, razem z zapędami bulimicznymi to teraz też się może udać.
Tylko potrzeba trochę samozaparcia, czasami przypierniczenia batem i przynajmniej na początku zmuszenia się do ruchu. A wakacje i przerwa w studiowaniu mimo pracy powinny w tym pomóc.
Ja to wiem, a teraz trzeba wiedzę przekuć w czyny.

****DANE PODSTAWOWE***************************************

WIEK: 21
NIEPRZERWANY[CAŁKOWITY] STAŻ TRENINGOWY: 1 rok (choć ostatnio ograniczałam się do zdrowego kręgosłupa i jeżdżenia na rowerze )

****PARAMTERY OBWODÓW*************************************

MASA CIAŁA: 78,6kg
WZROST: 170cm
OBWÓD RAMIENIA:
OBWÓD ŁYDKI:
OBWÓD UDA:
OBWÓD BIODER:
OBWÓD NA WYSOKOŚCI PĘPKA:
OBWÓD TALI
OBWÓD KLATKI PIERSIOWEJ:

****STAN ZDROWIA*****************************************

CHOROBY PRZEWLEKŁE: pcos, przerost candidy (teoretycznie poradzone, ale sugerując się objawami kolega wrócił)
WADY POSTAWY: generalnie tragedia i przeciwwskazania do połowy dyscyplin sportowych
ALERGIE: pszenica, mleko, orzechy
PROBLEMY ZDROWOTNE NIEWIADOMEGO POCHODZENIA: hipoglikemia reaktywna 3h po posiłku o wysokim ŁG
CZY REGULARNIE MIESIACZKUJESZ? patrz niżej
CZY PRZYJMUJESZ TABLEKI ANTYKONCPECYJNE? TAK
CZY PRZYJMUJESZ LEKI Z PRZEPISU LEKARZA? TAK, claritine

****PYTANIA DODATKOWE**********************************

CZY STOSUJESZ SUPLEMENTY: jak nie jem mleka to wapń+D; omega 3
CZY STOSOWAŁAŚ DO TEJ PORY JAKIEŚ DIETY: o obniżonej kaloryczności, bezglutenową, bezmleczną

****DIETA*************************************************
JAK WYGLĄDA TWOJE ODŻYWIANIE OBECNIE - jem co się nawinie
CZY PRZY OBECNEJ DIECIE CHUDNIESZ/UTRZYMUJESZ WAGĘ/TYJESZ? Tyję

****SPRZĘT**********************************************

PROFESJONALNA SIŁOWNIA: TAK

ZDJĘCIA
w pozycji neutralnej przodem, bokiem i tylem.

No to do jutra



Zmieniony przez - bellafiore w dniu 2016-06-16 13:46:27

Zmieniony przez - bellafiore w dniu 2016-06-20 20:49:24

Szukam swojej optymalnej formy! :)
http://www.sfd.pl/DT__Bellafiore_na_tropie_-t1172955.html 

Ekspert SFD
Pochwały Postów 686 Wiek 32 Na forum 11 Płeć Mężczyzna Przeczytanych tematów 13120

PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!

Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.

Sprawdź
...
Najnowsza odpowiedź. Aktualizacja:
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 22611 Napisanych postów 11144 Wiek 47 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 356266
No wmuszać nie ma co, ale przy podaży białka na poziomie 0,9 na kg masy ciała, to raczej ciężko będzie zbudować jakiekolwiek mięśnie i poprawić wygląd sylwetki. Samo zrzucenie kilku kg wagi do celu zapisanego w tytule dziennika raczej nie doprowadzi. Piękna sylwetka to nie tylko brak nadmiarowych kilogramów, to też fajnie zbudowane ciało czyli mięśnie, a one na mikrych ilościach białka nie mają szansy się pojawić.

Przejrzałam sobie materiały ze szkolenia z kształtowania kobiecej sylwetki z Faftaqiem i na szybko kilka informacji odnośnie białka w diecie kobiet:
- 0,9 g na kg masy ciała to są zalecenia dla osób zupełnie nieaktywnych (kanapa, samochód, komulter, łóżko i tak w kółko)
- dla kobiet aktywnych fizycznie zalecane spożycie białka wynosi około 1,2-1,8g na kg masy ciała
- dzienna podaż białka powinna zostać zwiększona, gdy celem jest redukcja tkanki tłuszczowej - łatwiej opanować łaknienie
- dodatkowo przy niektórych chorobach (jak choćby PCOS czy niedoczynność) wyższa podaż białka też jest uzasadniona

Co do diety przy PCOS, to polecam tekst Faftaqa: http://potreningu.pl/articles/4333/pcos-czyli-zespol-policystycznych-jajnikow---kluczowe-informacje---cz--ii/page/2




Zmieniony przez - Ghorta w dniu 2016-06-27 20:36:00
3

Κατά τον δαίμονα εαυτού.
------
Mój dziennik: http://www.sfd.pl/DT__Ghorta_ghrrromi_fat-t1096396.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 38 Napisanych postów 381 Wiek 6 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 9688
Witam!

Fakt faktem w weekend się nie pojawiłam, ale już jestem. Masę ciała uzupełniłam z dzisiaj. Przez weekend zaczęłam ogarniać kompulsy i odmawianie, jakoś szło. Dzisiaj miałam fazę na warzywka. Do drugiego śniadania spisywałam gramówkę, a potem kto inny robił dania.

Śniadanie: kasza gryczana (50g) palona z brokułem i olejem rzepakowym (10g)
II Śniadanie: fasolka szparagowa (290g) z ziemniakami (150g) i masłem (23g)
Przekąska: truskawki, 1 szkl. soku jabłkowego surowego (cukier mi spadł delikatnie po egzaminie, nie przewidziałam, że tyle to potrwa)
Obiad: ziemniaki gotowane z szaszłykami z grilla (mięso jakieś+pieczarki) i duszoną w mleku kalarepą
Kolacja: 2 kromki chleba ciemnego bg z masłem i pomidorem

+ 2 kawy latte, krówka (chwila słabości)

Staram się spisywać gramówkę w miarę możliwości, wtedy można się nawet na bieżąco jakoś kontrolować i nie przeoczyć czegoś, co mogłoby zapoczątkować kompulsa :)

Nie mam ambitnych planów na ten tydzień w kwestii ruchu, bo egzaminy mocno absorbują czas, ale w przyszłym tygodniu już zaczynam regularne ćwiczenia.

Pozdrawiam

Szukam swojej optymalnej formy! :)
http://www.sfd.pl/DT__Bellafiore_na_tropie_-t1172955.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
nightingal Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 6520 Napisanych postów 36028 Wiek 45 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 679732
A nie myślałaś żeby z tym kompulsywnym objadaniem się poradzić sobie z pomocą fachowca jakiegoś. Bo tak to ciągle robisz krok do przodu dwa do tyłu.

BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 38 Napisanych postów 381 Wiek 6 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 9688
Przerabiałam już fachowców, nic to nie zmieniało. Sama sobie lepiej poradziłam swojego czasu niż z ich pomocą. Tylko trzeba się uodpornić na stres i wrócić do ruchu, bo jednak to wiele zmienia. No i nie poddawać, nawet jak się podwinie noga.

Dzięki wielkie za wizytę :)

Szukam swojej optymalnej formy! :)
http://www.sfd.pl/DT__Bellafiore_na_tropie_-t1172955.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
nightingal Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 6520 Napisanych postów 36028 Wiek 45 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 679732
zaglądałem już jak założyłaś temat, ale nie chciałem nic pisać bo miałaś uzupełnić posta. Będę zaglądał. Tylko ja niestety psychologiem nie jestem i się boję że niewiele pomogę w najważniejszym problemie.

BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 38 Napisanych postów 381 Wiek 6 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 9688
Zapomniałam, że nie edytuję go jak się coś doda.

Pierwszym krokiem do ogarnięcia kompulsów jest prawidłowe odżywianie i powrót do ruchu, wtedy od razu świat staje się piękniejszy. Do tego czytanie książki, którą mam zaleconą w formie terapii "na stałe" i już powinno pójść z górki.

RESZTA ANKIETY:
MASA CIAŁA: 78,6kg
WZROST: 170cm
OBWÓD RAMIENIA: 28cm
OBWÓD ŁYDKI: 41cm
OBWÓD UDA: 66cm
OBWÓD BIODER: 110cm
OBWÓD NA WYSOKOŚCI PĘPKA: 101
OBWÓD TALI: 87
OBWÓD KLATKI PIERSIOWEJ: 87

Tragedia istnie. :'-(

Dzisiaj nadszedł ten dzień, kiedy jest gorzej. Męczące myśli o jedzeniu. Skończyło się na lodach 2x (specjalnie kupuję - rodzince - takie z glutenem, ale niestety zdarza się że akurat kupię takie, które mogę przypadkiem albo oni kupią), 4 kostkach surowej czekolady i 2 tortillach (plackach w sensie). To przez cały dzień zjadłam "nadprogramowo". I tak w sumie uznaję to za krok do przodu, bo mogło być o wiele gorzej.

Oprócz tego na śniadanie były 2 kromki chleba bg ciemnego z serem żółtym, pomidorem, szczypiorkiem i sałatą. Na obiad ziemniaki, fasolka szparagowa z masłem i duszona kura i na kolację 2 kromki chleba bg ciemnego z serem żółtym, pomidorami i kiełkami rzodkiewki.

Jutro będę liczyć już . W ogóle zamierzam liczyć. Może wtedy i mniej będzie czasu na myślenie, co pożreć.

Pozdrawiam
B.
1

Szukam swojej optymalnej formy! :)
http://www.sfd.pl/DT__Bellafiore_na_tropie_-t1172955.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
kebula Instruktor K&F
Ekspert
Szacuny 661 Napisanych postów 8604 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 143874
Night, w sumie Bellafiore ma rację. Psycholog nie jest opcją dla każdego, powie jej to samo co my. nie mam dobrej opinii o psychologach.
na początku miałam Ci odradzać liczenie, ale widzę, że ciągnie Cię do jedzenia, bo po prostu masz za mało kcal. obrałaś już jakiś konkretnu rozkład makro?

Niema nic gorszego niż bycie więźniem własnej głowy, pędzić za ideałem którego nie istnieje kosztem wszystkiego: zdrowia, relacji przyjacielskich/rodzinnych, kosztem bezcennych minut życia, które nigdy nie wrócą..


aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Kebula_w_remoncie_part_2-t1142515.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 38 Napisanych postów 381 Wiek 6 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 9688
No trafiłam ostatnim razem w sumie na sensownego (przynajmniej bardziej niż pierwsza pani, do której trafiłam mając 18 lat, która była totalną porażką i w sumie to uważam, że wielu psychologom psychiatra by się przydał), bo trochę pomógł, ale bardzo szybko sam doszedł do wniosku, że nasze spotkania są bez sensu. I nie powiem skąpiec mi się włączył, bo biedny student, a tu 320zł/mc szło na spotkania, gdzie za każdym razem klepaliśmy to samo

Znaczy kcal mam raczej całkiem sporo, szczególnie z tłuszczu, bo w końcu lepiej smakuje (a że może być też sinusoida na zasadzie - po wczoraj boli aż żołądek to dzisiaj będę jeść mało to inna sprawa). Ale makro na 100% leży i kwiczy. Dlatego chcę liczyć, bo daje poczucie kontroli, człowiek myśli zanim zje i też jest to jakiś wyznacznik, że jak już zjadłam posiłek, który jest przeliczony i nie mam prawa być po nim głodna to dociera bardziej do świadomości, że nie umrę z głodu jak nie będę przez najbliższe 3 godziny kłapać dziobem . Nie lubię tego, ale wydaje mi się, że na początku nie ma innego wyjścia. Tylko sesja się musi skończyć, bo na razie to mam sporo nerwów i mi "wypada z głowy", żeby zapisywać.

Makro policzę w piątek, razem z całą resztą. Obstawiam podręcznikowe 10-12% z białka, 25% z tłuszczy, a reszta węgle. Ale mówiąc szczerze jeszcze się nad tym nie zastanawiałam specjalnie, ani nad ruchem (tyle, że chcę zacząć jeździć na rowerze, bo sobie umyśliłam, że na praktyki tak będę dojeżdżać).

Dzięki Kebula za wizytę !

A w ogóle jestem z siebie dumna, że tyle warzywek ostatnio jem

Do jutra!


Zmieniony przez - bellafiore w dniu 2016-06-21 23:12:50

Szukam swojej optymalnej formy! :)
http://www.sfd.pl/DT__Bellafiore_na_tropie_-t1172955.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
kebula Instruktor K&F
Ekspert
Szacuny 661 Napisanych postów 8604 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 143874
spoko. oj, nie wiem, tylko z drugiej strony makro wpędza w pułapkę- jak nie możesz policzyć, to hulaj dusza, ZNAK Z NIEBA, MAMY CZIT DEJ.
no,z tego, co widzę, to masz źle zbilansowane posiłki (w niektórych nie ma źródła białka) i JEST mało kcal, no moje oko to 1500,nie więcej, no i musisz popracować na doborem produktów.
no ale rozumiem,że masz teraz trudniejszy okres.
także na razie staraj się, żeby posiłki składały się ze wszystkich 3 makro na razie przyczepiłabym się tego chleba. jaki ma skład?
trzymam kciuki za sesję

Niema nic gorszego niż bycie więźniem własnej głowy, pędzić za ideałem którego nie istnieje kosztem wszystkiego: zdrowia, relacji przyjacielskich/rodzinnych, kosztem bezcennych minut życia, które nigdy nie wrócą..


aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Kebula_w_remoncie_part_2-t1142515.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
nightingal Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 6520 Napisanych postów 36028 Wiek 45 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 679732
Kebula ma rację - jakbyś to jednak dokładnie liczyła to byś miała nad wszystkim lepszą kontrolę - a tak raz wyjdzie tyle kolejnego dnia inaczej, następnego jeszcze inaczej. A organizm jednak lubi pewien rodzaj porządku. Jak raz ma za dużo kalorii a potem za mało to wariuje.
1

BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 38 Napisanych postów 381 Wiek 6 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 9688
Wczoraj był tragiczny dzień, ale nawet nie pod względem jedzenia (w chwilach nazwijmy to słabości kiedy wygłodniała wchodzę do sklepu szukam mniejszego zła, także to na duży plus). A jest pms, więc wiadomo jak to jest z chwilami głodu. Ale wygląda na to, że zaczynam się kontrolować. Regularności nie było ani składu i ładu.

Kebula masz rację, czasami to tak działa, ale też trzeba wypracować jakiś mechanizm samokontroli, żeby tak nie było.

Ten chleb który był ma skład zły. Że tak powiem dostaję nie sprzedane produkty na swój użytek. Ale już go nie ma, teraz mam taki dosyć sensowny i nie z 3 miesiącami daty ważności

Ja bardzo chcę dokładnie liczyć i nawet zamierzam sobie dzień wcześniej (albo 2) wszystko rozpisywać, żeby było równo. Ale nie do poniedziałku, bo na razie to liczenie bardziej nie idzie niż idzie. Na razie włączam kontrolę i tak jak sugeruje Kebula pracuję nad składowymi posiłków. I byle do końca sesji. W weekend pomyślę jak rozplanować jakiś ruch i jedzenie, wrzucę Wam wtedy .

Rowerka wczoraj nie było, nerwowo wieczorem wysiadłam i poszłam spać.

Wracam do pracy.
Miłego dnia

Szukam swojej optymalnej formy! :)
http://www.sfd.pl/DT__Bellafiore_na_tropie_-t1172955.html 

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

BAD ASS SQUAD - karines

Następny temat

BAD ASS SQUAD - Myosotis87

WHEY premium