SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

[Dziennik konkursowy] Witasdrwal & rutkow

temat działu:

Junior SFD - pierwsze kroki na siłowni i w sporcie

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 19663

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
BPL-G Fizjoterapeuta
Ekspert
Szacuny 2111 Napisanych postów 49893 Wiek 37 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 492546
no 5 x 35 to juz jest sporo aero
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
rutkow Doradca
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 7526 Napisanych postów 49534 Wiek 44 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 385562
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
TomQ-MAG Fizjoterapeuta Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12101 Napisanych postów 160561 Wiek 35 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 1234940
zgadza sie

Prowadzenie on-line, trening, dieta, suplementacja https://www.instagram.com/tomq.bb
[email protected]

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 6 Napisanych postów 323 Wiek 28 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 11344
DZIEŃ 56 - 06.06.2016

same 6 dzisiaj w dacie. a dzień nie najgorszy

Dzisiaj trochę nauki, trochę w domu porobiłem, ale zdecydowanie za dużo się opierdzielałem. Od jutra już musi być gładko wszystko z nauką i jakieś inne rzeczy tylko jako przerywniki, przynajmniej do poniedziałku, jak chce mieć wrzesień wolny i wolną głowę po dwóch latach, chociaż na chwile.

Historii życia wielkich nie ma, może jedna. Kleszcz. Coś tam sobie gadamy i Korniczatko mnie mówi, że coś mam na biodrze. I krzyczy "to ma nóżki". Stwierdziliśmy, że to kleszcz, telefon do przyjaciela, filmik na youtubie i poddałem się operacji. Kleszcz wyszedł ładnie, położyliśmy go na chusteczce i sesje miał.
Nie wiem kiedy go przywiało, czy jak byliśmy w lesie, czy później, bo tu w sumie każde drzewo to początek lasu.

Macie go na zdjęciu. Komentarz mojej kobiety: "nie zdążył się napić, bo masz za dużo tłuszczu żeby się przebić".
Szczerość, do bólu.

Micha porozjeżdżana, makro zrobione jak miało być, ale trochę z dupy. Mianowicie, śniadanie to kpina, zjadłem ten serek, chciałem iść smażyć kiełbasę a tu jeszcze to, jeszcze tamto aż zapomniałem i przypomniało się głodem przed obiadem. I truskawki po obiedzie. W zaleceniach mam, że owoce ewentualnie do śniadania. No tu świadomie dałem się skusić.

Generalnie śniadania mają być bez węgli i bez prochu. Jutro będzie inaczej, piszę już teraz. Ale normalnie treningi robię wieczorem, a jutro na 99% będzie zaraz po śniadaniu, dlatego dam wafle, proch, żeby było lekko i na trening wtedy. Mam nadzieję, że to źle nie będzie.

Dobra, lecimy:












DNT
38 minut rowerek, średnie tempo pow. 7,5
źle policzyłem czas w filmikach, pierwszy raz mi się to zdarzyło

Dobrej nocy!


Zmieniony przez - Witasdrwal w dniu 2016-06-07 02:28:53
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 6 Napisanych postów 323 Wiek 28 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 11344
DZIEŃ 57 - 07.06.2016


Uczelnia, trening, prace domowe, sen, głupoty, nauka. Tak w skrócie.
Na siłowni tak długo chyba jeszcze nigdy nie byłem.

Bardzo daleko jestem w tyle z nauką od tego co sobie zakładałem. Z dupy. A serio już się staram. Tu pośpię godzinę dłużej, tu coś, tu ktoś przyjedzie, tu internet, tu gówna i czas się pieprzy niemiłosiernie.
Obym miał pozytywne nastawienie po sesji, bo już psycha mi siada, jeżeli chodzi o te sprawy.

Nie było śniadania B+T, to kolacja taka wyszła. Nawet jest mniej tłuszczy niż w zrzucie, bo mięso chciałem smażyć, a w końcu upiekłem.









BARKI:

1. Wyciskanie sztangi siedząc
15x20kg / 15x20kg / 15x30kg / 14x35kg
15x20kg / 15x20kg / 15x30kg / 15x35kg
15x20kg / 15x20kg / 15x30kg / 11x35kg
15x20kg / 15x20kg / 15x30kg / 11x35kg
15x20kg / 15x20kg / 15x30kg / 10x35kg
15x20kg / 15x20kg / 15x30kg / 10x35kg
15x20kg / 15x30kg / 14x35kg
15x20kg / 15x30kg / 15x30kg
strasznie mi przeszkadzałe obolałe barki po tren. klaty

2a. Wznosy bokiem
15x6kg / 15x6kg / 15x6kg
15x5kg / 15x5kg / 15x5kg
15x5kg / 15x5kg / 15x5kg
15x5kg / 15x5kg / 15x5kg
15x5kg / 15x5kg / 15x5kg
15x5kg / 15x5kg / 15x5kg
15x5kg / 15x5kg / 15x5kg
15x5kg / 15x5kg / 15x5kg

2b. Wznosy przodem
15x5kg / 15x5kg/ 15x5kg
15x5kg / 15x5kg/ 15x5kg
15x5kg / 15x5kg/ 15x5kg
15x5kg / 15x5kg/ 15x5kg
15x5kg / 15x5kg/ 15x5kg
15x5kg / 15x5kg/ 15x5kg
15x5kg / 15x5kg/ 15x5kg
15x5kg / 15x5kg / 15x5kg


3. Odwodzenie w tył ze sznurem na wyciągu
15x8 / 15x9 / 15x10
15x7 / 15x8 / 15x9
15x8 / 15x8 / 15x9
15x7 / 15x8 / 15x9
15x7 / 15x8 / 15x9
15x6 / 15x7 / 15x8
15x6 / 15x7 / 15x8
15x6

CZWÓRKI:


4. Prostowanie na maszynie
15x6 / 15x7 / 15x8 / 15x9
15x6 / 15x6 / 15x7 / 15x7
15x10 / 15x10 / 15x10/ 15x10
15x10 / 15x10 / 15x10/ 15x10
15x10 / 15x10 / 15x10/ 15x10
15x10 / 15x10 / 15x10/ 15x10
ostrożnie, ostatnia seria czułem kolano

5. Siady klasyczne
15x60kg / 15x70kg / 15x80kg / 15x85kg
15x60kg / 15x60kg / 15x70kg / 15x70kg
15x55kg / 15x65kg / 15x75kg / 15x85kg
15x55kg / 15x65kg / 15x75kg / 15x85kg
15x50kg / 15x60kg / 15x70kg / 15x80kg
15x40kg / 15x50kg / 15x60kg / 15x70kg
lepiej niż przedtem, ale w miare

6. Suwnica (wycisk w górę)
15x120kg / 15x120kg / 15x140kg / 15x160kg
15x120kg / 15x120kg / 15x120kg / 15x120kg
15x120kg / 15x120kg / 15x140kg / 15x160kg
15x120kg / 15x120kg / 15x140kg / 15x160kg
15x120kg / 15x120kg / 15x140kg / 15x160kg
15x120kg / 15x120kg / 15x140kg / 15x140kg

+35 minut na bieżni. Zaczynałem od 6.0 i co 5 minut dodawałem 0.2, aż do 7.2.



No, generalnie nogi zrobiłem już bez taryfy ulgowej oprócz prostowania, w którym teraz nie będę szalał. Mocno się rozgrzewałem przed tym i całkiem miło weszło.
W siadach udało się lepiej niż kiedykolwiek, właściwie jak się to zsumuje, to ładnych kilka kilo więcej podniesione.

Po treningu od razu cardio na bieżni, potem się prozciągałem, co robię niestety bardzo bardzo sporadycznie. Ale się pozytywnie zdziwiłem, jaki efekt "lekkości" po tym.

Generalnie trening po napalmie, czułem swędzenie i pobudzenie w miarę, szczególnie, że spałem bardzo mało. Ale miałem czasami wrażenie, że zaraz zejdę. Mocne to, zupełnie bez porównania do tych dwóch przedtreningówek co brałem ostatnio.


Na treningu byłem rano, akurat był prowadzony kurs trenerski. Dużo dużo szczegółów przy ćwiczeniach, które robią różnice. Podpatrywałem ich mocno aż mi było głupio momentami.
Ale jak schodzili na przerwę podbiłem do trenera wypytać jak to wygląda, bo coś takiego miałoby sens, nawet dla siebie. Kurs prowadził jak się wypytałem Paweł Głuchowski i jak patrzę na zdjęcia teraz po necie, to nawet tak bez jakiejś mega formy, estetyka zachowana na dużo wyższym poziomie niż znakomita większość ludzi dobrze wyglądających.



-200mg kofeiny rano
-30ml napal przed treningiem


Do usłyszenia.



Zmieniony przez - Witasdrwal w dniu 2016-06-08 02:31:01
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
rutkow Doradca
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 7526 Napisanych postów 49534 Wiek 44 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 385562
napalm w shocie daje rade
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 6 Napisanych postów 323 Wiek 28 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 11344
DZIEŃ 58 - 08.06.2016

Dzień przed książkami, krótki sen, psycha zrypana ostatnim tygodniem, generlanie.

Wpiska sucha jak większość moich żartów.

O cardio myślałem, ale jeszcze mam czas, a na naukę już nie. Leci dieta, bo dzień dnt. Fotki się nie zrobiły.






Do za chwilę pewnie.


Zmieniony przez - Witasdrwal w dniu 2016-06-10 01:00:01
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 6 Napisanych postów 323 Wiek 28 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 11344
DZIEŃ 59 - 09.06.2016

Dzisiaj ciężki dzień również, mało snu, trochę w nocy trochę w dzień.
Niestety przekłąda się to na chhwilowe postrzeganie sylwetki, bo brzuch nie zdąży zejść po dniu a mało snu nie nastraja pozytywnie.
Dzisiaj po obiedzie, wyglądałem jak za czasów 115kg, ale już jak się przespałem, było lepiej. Ale i tak jak g****.

Taki zapierdziel mam do poniedziałku wieczora, później pracę będę mógł rozłożyć dużo bardziej równomiernie.

Dzisiaj poszliśmy zjeść na mieście w drodze z uczelni, ale nie jakiś kepsik tylko rybka, więc mam nadzieję, że da się to jakoś przełknąć. Myślę, że ta panierka zdecydowanie najgorsza, no ale wliczone.
Muszę przyznać, że było naprawdę smacznie i fajnie raz na jakiś czas nie siedzieć w kuchni żeby coś zjeść.

Dzisiaj na cardio też czasu za mało było, jutro zrobię w ramach przerwy i w sobotę i niedzielę już z troszeczkę lżejszą głową i mam nadzieję pozytywniejszym nastawieniem, bo w sobotę mam bardzo ważne koło z matmy, a jak się nie uda, to powiem Wam szczerze, ciężko mi będzie to przełknąć.












PLECY

1. Podciąganie na drążku nachwytem
4,5 / 3 / 3
4 / 3 / 3
4 / 2.5 / 2.5
3.5 / 2.5 / 2.5
4 / 2.5 / 2.5
3.5 / 3 / 3
3 / 3 / 3

2. Ściąganie do klatki podchwytem
15x9 / 15x10 / 15x11 / 15x12
15x9 / 15x10 / 15x11 / 15x12
15x9 / 15x10 / 15x11 / 15x12
15x9 / 15x10 / 15x11 / 15x12
15x9 / 15x10 / 15x11 / 15x12
15x9 / 15x10 / 15x11 / 15x11
15x9 / 15x9 / 15x10 / 15x11

3. Wiosło hantlą
10x30kg / 10x35kg / 10x35kg
10x30kg / 10x35kg / 10x35kg
10x30kg / 10x35kg / 10x35kg
10x30kg / 10x35kg / 10x35kg
10x30kg / 10x30kg / 10x35kg
10x30kg / 10x30kg / 10x35kg
10x30kg / 10x30kg / 10x35kg

4. Wiosło sztangą
12x45kg / 12x45kg / 12x55kg / 12x55kg
12x45kg / 12x45kg / 12x55kg / 12x55kg
12x40kg / 12x40kg / 12x50kg / 12x50kg
12x40kg / 12x40kg / 12x50kg / 12x50kg
12x40kg / 12x40kg / 12x50kg / 10x50kg
12x40kg / 12x60kg / 12x70kg / 12x60kg
12x40kg/ 12x40kg

5. Wyciąg dolny do brzucha
12x10 / 12x10 / 12x10 / 12x10
12x10 / 12x10 / 12x10 / 12x10
12x10 / 12x10 / 12x10 / 12x10
12x10 / 12x10 / 12x10 / 12x10
12x10 / 12x10 / 12x10 / 12x10
12x10 / 12x10 / 12x10 / 12x10
12x10 / 12x10 / 12x10 / 12x10

BICKI

6. Modlitewnik sztanga łamana
10x20kg / 10x20kg / 8x25kg / 8x25kg
10x20kg / 10x20kg / 8x25kg / 8x25kg
10x20kg / 10x20kg / 10x20kg
10x20kg / 10x20kg / 10x20kg
10x20kg / 10x20kg / 10x20kg

7. Uginanie z hantlami siedząc na ławce
10x7,5kg / 10x7.5kg / 9x7,5kg
10x7,5kg / 10x7.5kg / 10x7,5kg
10x7,5kg / 10x7.5kg / 10x5kg
10x7,5kg / 10x7.5kg / 10x5kg
7x10kg / 8x7,5kg / 10x5kg

8. Siódemkowanie (sztanga łamana)
15kg / 15kg / 15kg
15kg / 15kg / 15kg
15kg / 15kg / 15kg
20kg / 15kg / 15kg
15kg / 15kg / 15kg

Trening w równe 60 minut, ale tempo musiałem trzymać mocne, bardzo mocne.
Szczerze mówiąc, tak z dupy się czułem, że powinienem pozdejmować z połowę ciężaru wszędzie.

Ale jakoś tak mówię, k***a, mało mi się podoba w życiu ostatnio, to chociaż tu nie będę p***ą.
I machałem tym bez spacjalnego czucia, żeby tylko zbyt nie kaleczyć.
Nie wiem czy to mądre, czy nie, ale to bez znaczenia.

Pociłem się bardzo mocno, tyle jeszcze sobie przypomniałem. I walnąłem się w kolano przy podciąganiu.


-30ml napalmu przed tren


Do jutra.



Zmieniony przez - Witasdrwal w dniu 2016-06-10 01:27:59
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
rutkow Doradca
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 7526 Napisanych postów 49534 Wiek 44 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 385562
Duza intensywnosc to i wieksza potliwosc
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 6 Napisanych postów 323 Wiek 28 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 11344
Jasne, jasne.
W przyszłym tygodniu ogarnę sen, to treningi powinny iść dużo lepsze.
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Ćwiczenia oraz dieta jak połączyć

Następny temat

Mogę już masować

WHEY premium