[Dziennik konkursowy] Witasdrwal & rutkow

ostatnio pierwszy raz od dawna jadłem sadzone , smakowały jak nigdy akurat jaja to można na miliony sposobów spożywać miękko, twardo, sadzone , jajecznica (na tysiące sposobów), faszerowane, omlety

Dobry

DZIEŃ 9 - 19.04.2016

W tym tygodniu w dnt obcinamy 30g węgli i cardio będzie o 5 minut dłuższe, tj 3x25.

Dzisiaj trochę więcej pospałem, obudziłem się jak miałem iść na uczelnie, patrzę za okno, deszcz, szaro, szybka analiza w głowie, plusy i minusy zostania w łóżku. Wyszło na to, że na uczelnie nie poszedłem, ale miałem tylko trzy godzinki czegoś co ogarniam, więc da się żyć.

Wieczorem wpadli do Nas znajomi, na stole czekolada, ciastka, zapiekany ryż z jabłkami, ale ja na szczęście na nic się nie skusiłem, więc kolejna walka wygrana.

Dzisiaj fajne domsy na nogach, a łydki też czuję, że przećwiczone, bez takich cyrków jak w zeszłym tygodniu. Widocznie to było za dużo jak na taką długą przerwę w ich ćwiczeniu.

Jutro trening wpadnie mocno wieczorem.

To tyle pitolenia, lecimy.















Zakupy zrobione, tutaj mały zapas węgli.



DNT.



-2 x kaps tranu
-1 x kompleks witamin
-2 x magnez

Dobranoc!



Zmieniony przez - Witasdrwal w dniu 2016-04-20 01:17:54

nagraj coś z treningu i wrzucaj

Dobry

DZIEŃ 10 - 20.04.2016

Dzisiaj wpadły plecy i bicki.
Nie miałem żadnych problemów z jedzeniem, co jest nowością. Ostatnie dwa posiłki jadłem w dosyć krótki odstępie czasowym, kończyłem z godzinę temu, a bym coś w szamał. Ciekawe. No ale napiszę co trzeba i idę w kimę, a nie jeść.

Wymagający dzień na uczelni, niby tylko 6 godzin, ale najcięższe zajęcia w tygodniu. Potem zaraz na trening. Jako posiłek przedtreningowy poza domem świetne są wafle ryżowe i proch, 0 dyskomfortu na treningu.












PLECY:

1. Podciąganie na drążku nachwytem
3.5 / 3 / 3
3 / 3 / 3
było takie prawie 4, ale jednak nie 4. może za tydzień będzie już 4. a pomyśleć, że kiedyś, jednak podchwytem, ale 15 razy się podciągnąłem. a teraz walczę o 4.

2. Ściąganie do klatki podchwytem
15x9 / 15x10 / 15x11 / 15x11
15x9 / 15x9 / 15x10 / 15x11
plecy czuję, ale mocniej przedramiona

3. Wiosło hantlą
10x30kg / 10x30kg / 10x35kg
10x30kg / 10x30kg / 10x35kg
cały czas ktoś coś robił, to z prawej, to z lewej. ławki obok siebie, niby każdy robi swoje a i tak się drugiemu wpieprza. masakra. jeszcze taka głupia ławka była, że widziałem się w lustrze tylko z jednej strony i mnie to wkurzało

4. Wiosło sztangą
12x40kg / 12x60kg / 12x70kg / 12x60kg
12x40kg/ 12x40kg
wku***ia mnie to wiosło, dzisiaj to już apogeum. nigdy jakoś super mi nie szło, ale teraz to już nie wiem co jest. 40kg to śmiech, 70 chyba za dużo, 60 niby lepiej, ale też chyba bujam i raz czuje plecy raz nie. muszę powrzucać dużo filmików z tego ćwiczenia żebyście mi powiedzieli jak mam to pozmieniać, żeby wyglądało, bo jest katastrowa. w dodatku chwyt mam słaby jak nie wiem i też mi to przekszkadza w niektórych ćwiczeniach

5. Wyciąg dolny do brzucha
12x10 / 12x10 / 12x10 / 12x10
12x10 / 12x10 / 12x10 / 12x10
robiłem to na jakimś gumowanym chwycie, w ostatniej serii to już mi z rąk wypadał. też słabe czucie. niby wiem jak to robić, a też mnie wkurza, ale nie tak jak wiosło

BICEK

6. Modlitewnik sztanga łamana
10x20kg / 10x20kg / 10x20kg
10x20kg / 10x20kg / 10x20kg

7. Uginanie z hantlami siedząc na ławce
10x7,5kg / 10x7.5kg / 10x5kg
7x10kg / 8x7,5kg / 10x5kg
koniec drugiej serii już było ciężko i trzeciej z 7.5kg bym nie zrobił, ale 5 też było ciężko i mega dokładnie

8. Siódemkowanie (sztanga łamana)
20kg / 15kg / 15kg
15kg / 15kg / 15kg
wzięli mi łamane 15, to zrobiłem na łamanej 20, potem stwierdziłem, że nie dam rady tym następnej serii, to wziąłem prostą 15, ale okazjonalnie, bo mnie bolą od tego nadgarstki. na koniec zwolniła się łamana 15. pompa masakryczna

Ogólnie rzecz ujmując, trening mnie mocno zdenerwował. Jak kończyłem plecy, to miałem taką głusz, że nawet spojrzenia ludzi mnie denerwowały. Na szczęście bicki trochę mnie uspokoiły.
Najgorsze jest to, że nie wiem z czego to wynikało. W miarę wyspane, najedzony, na uczelni okej, a trening mnie zdenerwował. No nic, oby za tydzień było dobrze.



-2 x kaps tranu
-1 x kompleks witamin
-2 x magnez



O filmikach już myślę, to pewnie niedługo wymyślę. Wiosło na bank muszę nagrać, bo sam tego nie ogarnę.

Dobrej nocy.





Zmieniony przez - Witasdrwal w dniu 2016-04-21 01:48:41

Dobry

DZIEŃ 11 - 21.04.2016

Dzień mógłby być lepszy, ale co zrobić. DNT.
Zrobiłem dzisiaj gulasz, który okazał byś się tak pierny, że po pierwszej porcji zostawiłem samo mięso, a reszta poszła w zlew. Za dużo pieprzu. Ostatnio kilka razy zrobiłem coś za ostrego, jak mi się to przedtem nie zdarzało. Pieprz cayen czy jak on tam, to nie przyprawa dla mnie, bo idzie zepsuć.

Dobra, lecimy.












DNT. 25 minut cardio na rowerku, tempo powyżej 7.



-2 x kaps tranu
-1 x kompleks witamin
-2 x magnez

Dobranoc


Zmieniony przez - Witasdrwal w dniu 2016-04-22 01:50:04

no z cayen nie ma co przesadzac bo można tylko zepsuć danie

Dobry

DZIEŃ 12 - 22.04.2016

Spałem krótko, potem zajęcia z samego rana, ale nawet o dziwo ogarniałem.
Potem musiałem trochę posiedzieć nad rozliczeniami za wodę, co zajęło mi trochę czasu.

Po obiadku, przed treningiem drzemka, potem trening i całkiem fajny wieczór.

Trochę zawaliłem dzisiaj z miską, bo nie miało być węgli rano oprócz tych jabłek, a wpadły tylko jabłka i wafle ryżowe. No ale całą resztę dnia ponadrabiałem posiłki i myślę, że ostatecznie nie jest najgorzej.

Trening mega dokładny i z czuciem, wszedł ładnie. Oprócz ostatnich ćwiczeń to serio miazga.

Niestety nie mam dla Was ani zdjęć, ani filmów, nie dało rady.
Lecimy









KLATKA

1. Wyciskanie sztangi ławka skos +
12x40kg / 12x40kg / 12x42.5kg / 12x45kg
12x40kg / 12x40kg / 10x45kg / 10x40kg
ostatnie powtórzenia to już mega ciężko

2. Wyciskanie hantli ławka prosta
10x17.5kg / 12x20kg / 12x20kg
12x15kg / 12x17,5kg / 12x20kg
w pierwszej serii zapomniałem ile mam robić, ale potem już okej i też poprawa

3. Rozpiętki ławka skos +
10x10kg / 10x10kg / 10x12.5kg
10x7,5kg / 10x10kg / 10x10kg

4. Butterfly
10x5 / 10x5 / 10x5 / 10x4
10x5 / 10x7

TRICEPS

5. Francus leżąc
12x7,5kg / 12x7,5kg / 12x10kg
12x7,5kg / 12x20kg(sz) / 12x7,5kg
trochę lepiej szło nić ostatnio, kombinuję z ustawieniem rąk i chyba już prawie trafiam. 10kg szło już słabo, szczególnie końcówka serii

6. Prostowanie przedramion z hantlą w opadzie tułowia
12x6kg / 12x6kg / 12x7kg
12x5kg / 12x6kg / 12x6kg
super!

7. Prostowanie przedramion ze sznurem z wyciągu górnego
12x8 / 10x9 / 12x8
15x7 / 12x8 / 12x8
tu chyba muszę zdjąć i robić dokładniej. gorzej szło, ale to chyba przez dołożenie w 6 ćw

+
25 minut cardio na rowerku, tempo powyżej 7.



-2 x kaps tranu
-1 x kompleks witamin
-2 x magnez
-200mg kofeiny rano

Do usłyszenia






Zmieniony przez - Witasdrwal w dniu 2016-04-23 02:20:31

rutkow

nagraj coś z treningu i wrzucaj

na to czekamy

dziwne godziny masz tych posiłków do 15 sie głodujesz a potem jesz wsszytko

No niestety. Jestem typem człowieka, którego rano najwyższym priorytetem jest sen.

I szczerze mówiąc, tak do pory obiadowej to jestem najmniej głodny. I na wieczór mnie ssie, ino nie przy takiej ilości jedzenia.
Teraz to mam raczej problemy żeby się wyrobić.