Ania Dziennik redukcji

Miał być dzis trening ale jestem tak zmęczona że nie dam rady.
Dzien i dzis i wczoraj taki sam o po 4 wstałam a dzis po 5 ,na targowisko ,rozładowanie busa .Zmarzłam bardzo i wczoraj i dziś .Koło 13 jestem w domu jem posiłek i do roboty do 19 .A wieczorem trzeba na dzieci zerknąć i obowiazki,
miski wstawiam tylko wczorajsza jest nie kompletna.
Co dzień w planach mam jedzenie kaszy lub ryżu i nagotowałam i kasza gryczana wylądowała w koszu.W zasadzie co dzień miałam plany ją zjeść ,wpisywałam w miskę ale gdy podchodziłam do lodówki to nie byłam w stanie przełknąć .Chyba wole nie jeśc wcale nisz sie tak zmuszać .Lubiałm wszystkie kasze i z mięsem i z sosami i na wodzie i na mleku .A najbardziej lubiałam kaszę jaglaną.
Zamiast tej kaszy zjadłam udko z kurczaka z warzywami.








Zmieniony przez - julinka39 w dniu 2016-04-12 19:20:16

i dalej ta kaloryczność jak dla siedzącej osoby

nightingal co kilka dni staram sie podnoisic kaloryczność o około 100 kal .obserwując ,pomiary i wage .
Od dziś wskakuję na 1600 kalorii.

Nie mam możliwości dodać i wypełnić miski wiec napisze
Śniadanie 4 jaja masło chleb i kawałek sera
2 posiłek zupa pomidorowa domowa z zytnim makaronem oraz udałem z kurczaka
Z braku czasu ugotowaniu kasze gryczana nie paloną na 3 posiłek ze schab wieprzowym i sałata.
Kolacja to ryż na mleku i twaróg
cały dzień byłam w pracy na polu, po południu juz nogi mnie piekły od pracy a jeszcze z moimi 3 córkami na zumbe pojechałam. Na koniec mieliśmy tabate.


Zmieniony przez - julinka39 w dniu 2016-04-13 21:46:14

Dzis też nie zrobiłam treningu .Pracowałam w polu od 5 rano do 17 .Jestem padnięta ,a zaraz mam lekcję angielskiego .
Rano musze wstać też koło 5 i tak 2 tyg najbidniej.Sobota mam trening juz zaplanowany i nieodwołalny .
Przez 2 dni miałam kompa zwalonego więc i miski nie mogłam wpisac ani dodac .
Dziś jaja na śniadanie
twaróg i jabłko
udko z indyka i rosół z makaronem żytnim
ziemniaki i ryba z surówką z kiszonej

Dzis wstałam przed 6 rano a zeszłam z pola o 19 wieczorem.
Mam dziwne zakwasy w rękach barach i plechach ,zmęczenie w nogach.
Ogólnie z wysiłku znów zruszyłam sobie bark.
Tak więc poza dzwiganiem skrzynek kopie sadzonki truskawki dla klientów ,ziemia jest strasznie mokra i zbita,truskawki kopie się specjalnymi widełkami jest to strasznie ciężkie ,pracochłonne i męczące .Do tej pory wykopałam z 10 tys sadzonki a jeszcze mam 20 tys do zrobienia.
pisze o tym żeby pokazac na czym moja praca polega i zadać pytanie czy traka prace mozna uznac za trening siłowy? bo ogólnie czuje mocno całe ciało.
miski nie wpisałam i na dodatek nie było za czysto z braku czasu
śniadanie 4 jaja chleb razowy i kawałeczek sera pleśniowego
2 śniadanie juz w domu kasza jaglana na mleku
obiad schab dużo schabu ziemniaki kalarepa cukinia
kolacja makaron z sosem serowym robionym przez córkę
Rano wstaje o 5 w planach 4 jaja ,kanapka z razowca i jabłko .A reszte się zobaczy .

Napisze co niepokojącego miałam.w nocy.Normalnie usnelam i o 3 w nocy obudził mnie straszny chłód. Było mi okropnie zimno. Ledwo doszłam do łazienki a z powrotem biegam do łóżka Trzęsac się z zimna.Nawet w łóżku przy gorącym Mężu Trzęsac się i byłam lodowata.Takie AKCJE miewam jął się bardziej opracuje lub nie dojem.Nie wiem czy to utrata Energi czy co? Teraz się dobrze czuje. WSTALAM O 5 juz bus rozładowany a ja pije kawę i jem kanapke z razowcem.

Dzis miał byc relaksu ale sumienie nie dało mi odpocząć więc zrobiłam trening
1 pompki porażka brak sił
2wyciskanie na płaskiej i tu zmniejszyłam ciężar ze względu na bolący bark .Znów nie moge ręka ruszać ani odwodzić więc regres jest we wszystkich ćwiczeniach na górne partie
3 ściaganie tu też zmniejszyłam cięzar ,czułam bark
4 MC tu podniosłam cięzar i było ok
5 swing tu bez zmian, nie mam większej kuli
6 most z cięzarem ciała i z pożądnym napinaniem posladków
JESZCZE POWINNO BYC FRANCUSKIE NA TRICEPS ALE NIE MOGŁAM RĘKI UNOSIĆ
aREO NIE MIŁAM SIŁY ZROBIĆ


POMIARY ZROBIŁAM ALE NIE MA ZMIAN NAWET JEST WIĘCEJ ALE TO WINA @ KTÓRA SIĘ ZBLIŻA

Miska taka a nie inna






Zmieniony przez - julinka39 w dniu 2016-04-17 17:20:29

Julinka,ja tak mam jak mnie bierze grypa

Czasami lepiej powiedzieć sumieniu, żeby schowało swoją dumę i zrobić sobie ten dzień relaksu byłaś zmęczona i z treningu za wiele też nie wyniosłaś. Następnym razem spacer ok?