Tyle się naczytałem i nasłuchałem o kreatynie że każdy ma swe racje , podchodze do tego jak do wszystkiego innego , raz że z umiarem , dwa z przymrużeniem oka a trzy każdy organizm jest inny i inaczej reaguje, najlepiej samemu po sobie wyczuć co i jak jest dla nas najlepsze. Kiedyś brałem jabłczan i zero efektów , no oprócz bieganiny co chwilę z moczem tak nerki szybko pracowały , na mnie działa tylko zwykły najzwyklejszy mono i jego biorę stale , 3g okołotreningowo , w dni nietreningowe nie biorę bo nie mam co uzupełniać , a że ćwiczę codziennie to tylko niedziela jest bez kretki - opisuję tylko swą wiedzę po mych doświadczeniach , nikogo do niczego nie namawiam i nie przekonuję , sami musicie wyczuć co i jak dla Was najlepsze i Wam najlepiej służy - Pozdro
Trening nie jest wszystkim, wszystko jest treningiem ;)