Hehe
Marian tutaj krytyka jak najbardziej wskazana, tylko mnie zmotywujesz do dalszej walki!
Dam sobie więcej luzu, chociaż przykro mi, że planu który założyłem nie wykonam
Źle sobie to wszystko wyliczyłem, ale i tak zrobię dobry wynik!
całkowicie się nie poddam! No way! Tylko chwilowo odstawię połówkę, a wrócę z podwojoną mocą! ]
Niech i moc będzie z Tobą, bo przecież dziś sprawdzasz swojego MAXA! Piszesz, że zrobiłeś 75 powtórzeń i ja wypieram się tego co wyżej napisałem i jutro robię tarabtę połową masy !!!!!!!!!
Czekam na info
16.03.2016 r.
- 6:30 - Witamina C, Kreatyna hi tec TCM, Multiple x 1 to wszystko popite miodem na czczo,
- 7:30 - owsianka z orzechami, rodzynkami i bananem,
- 10:30 - kasza gryczana, ogórki konserwowe i pierś z kurczaka,
- 13:30 - j.w.
- 15:30 - 60 g gainera, kreatyna TCM HI TEC,
- 17:30 - j.w.
- 17:45 - białko 30 g z mlekiem,
- 18:00 - żurek, 2 kromki chleba ze smalcem
- 21:00 - 30 g białka z mlekiem,
- 21:30 - cynk, witamina C,
Trening:
- podciąganie na drążku z pomocą:
2/ 12 x ( - 30 kg)
2/ 10 x ( - 22,5 kg)
- WW:
12 x 50 kg, 10 x 60 kg, 10 x 70 kg, 6 x 80 kg,
Tu były jaja! hihi Wyciskam dziewiąte powtórzenie ciężarem 70 kg i jakby nie było jakiś tam dźwięk się ze mnie wydobywał.. Nazwijmy to okrzykiem walki
Ciśnienie w moich uszach było na tyle wysokie, że nie odbierałem żadnych innych dźwięków, poza głosem mojej psychiki, że już nie dam rady, a w głowie, że przecież potem jeszcze jedno powtórzenie muszę zrobić.. ! Nagle słyszę takie coś "ej Pomogę Ci?" i długo się nie zastanawiając wycedziłem przez zęby "Nieeee..ee.. Sss..aaaaaaammmm!" po czym zrobiłem jeszcze jedno powtórzenie (sam) i odkładając sztangę zacząłem się śmiać razem z chłopakami, których nie znam, bo obok mnie typ chciał wyciskać też na ławce (jest tam kolejna ławka do wyciskania) i poprosił gościa za mną, żeby go zaasekurował słowami "ej, pomożesz mi?" . Może i teraz nie jest to tak zabawne, bo ciężko mi to opisać, ale wczoraj płakałem
Wróćmy zatem do treningu, potem były Dipsy:
4/ x 12
- Przyciąganie na wyciągu poziomym:
12 x 37,5 kg, 10 x 45 kg, 8 x 52,5 kg, 6 x 60 kg,
Francuz łamanym gryfem:
4/ 10 x 25 kg,
Wiosłowanie sztangą w opadzie:
12 x 50 kg, 10 x 60 kg, 2/ 10 x 70 kg,
Francuz hantelm:
jednorącz: 12 x 7,5 kg, 12 x 10 kg, oburącz: 12 x 20 kg, 12 x 25 kg,
Wiosło natlem w opadzie:
2/ 12 x 18 kg, 2/ 10 x 20 kg.
Cały trening trwał 52 minuty
i to jeszcze przez to, że przy ostatnich super seriach wszedł kolega i mnie zagadał