Ja bym sprawdziła tak, jak WojtekA4 sugeruje - czy zmiana makro (więcej węgli kosztem tłuszczu) coś polepszy , a jeśli nie - może spróbowałabym lekko dodać kcal na jakiś czas, żeby zobaczyć, czy to rzeczywiście nie wina zwolnionego metabolizmu. Obcinanie jako ostatnia opcja, bo tu już jest chyba niewiele kalorii, jak na kru_chego gabaryty i biorąc pod uwagę, że trenuje?...
A brak głodu może wynikać z przyzwyczajenia organizmu do sytuacji albo z powodu tego, że jest to dieta tłuszczowa i może niestety być mylący, tzn. można nie być głodnym pomimo spowolnionego metabolizmu i potrzeby jedzenia więcej.