Dziennik Treningowy Oliviera Lafaya

Props :P całkiem dobre wyniki :D

B - 41/27
A2 - 40/27
C - 21/13
E7 - 7/7/7/7/7/7
W - 13/13/13/13
G - 35/35/35/35/35/35
H - 14/14/14/14/14/14
K2 - 19/19/19
Z - 10 powtórzeń

+ rozciąganie

Dzisiaj miałem niezłego kopa, dobre wyniki zwłaszcza w B i A2. W czwartek zaczynam obwód, nieźle się zacznie bo aż od 6x13 w niektórych ćwiczeniach, tylko nie wiem co zrobić w przysiadach- jechać dalej z E7, które zamieniłem z E2 od 8 powt. czy wrócić do E2 ? E7 ciężkie z racji trudności z utrzymaniem równowagi ale 7 powtórzeń już czuję :) . Co do obwodu, na razie zaczynam wg książki i w zależnośći od tego ile masy mi przybędzie zrobię jeden albo dwa obwody, w drugim może dołożę parę kg. Aha, i ważna zmiana choć jeszcze niepewne to jest- zamierzam teraz podciągać się trzymając ręczników, chodzi mi o to żeby przedramiona dostały w kość bo cieniutkie u mnie są. Nie wiem jak to odbije się na liczbie powtórzeń ale spróbuję.

OBWÓD nr 1
POZIOM 2 :

B1 - 13/13/13/13/13/13
A6 - 6/6/6/6/6/6
A2 - 13/13/13/13/13/13
C1 - 8/8/8/8/8/8
E7 - 8/8/8/8/8/8
W - 14/14/14/14
G - 36/36/36/36/36/36
H - 15/15/15/15
Z - 10 powtórzeń

+ rozciąganie

Obwód rozpoczęty. Nie wiedziałem jak zacząć A6 bo na 5. poziomie jego nie było więc zacząłem od zaledwie 6 powtórzeń żeby nie spalić czegoś na początku. Poza tym jednak kontynuuję E7 i na czas obwodu zrezygnowałem z K2 (powrócę do niego za parę tygodni). G i H dają w brzuch popalić już nieziemsko. Podciąganie jeszcze normalnie, może na następny raz z ręcznikami ogarnę.

B1 - 14/14/14/14/14/14
A6 - 7/7/7/7/7/7
A2 - 14/14/14/14/14/14
C1 - 9/9/9/9/9/9
E7 - 9/9/9/9/9/9
W - 15/15/15/15
G - 37/37/37/37/37/37
H - 16/16/16/16/16/16
Z - 10 powtórzeń

+ rozciąganie

W ćw. C1 3 serie trzymając ręczniki i 3 podchwytem bo 6 serii z ręcznikami niedałbym rady, będę musiał stopniowo wchodzić z nowym chwytem zanim ogarnę go we wszystkich seriach. Ćw. H już ledwo kończę. Waga skoczyła na 76 kg

Ładnie ładnie :) jak dla mnie pare nowych literek sie pojawia musze sprawdzic co jest co :P

B1 - 15/15/15/15/15/15
A6 - 8/8/8/8/8/8
A2 - 15/15/15/15/15/13
C1 - 10/10/10/10/10/10
E7 - 10/10/10/10/10/10
W - 16/16/16/16
G - 38/38/38/38/38/38
H - 17/17/17/17/17/17
Z - 10 powtórzeń

+ rozciąganie

Pierwsza spalona seria w obwodzie się pojawiła ale to nic, w podciąganiu 4 serie trzymając ręczniki i 2 normalnie, wspięcia (W) już ciężkie, od następnego treningu zaczynam od 8 powt. bez opierania o ścianę. Najgorzej z bebzonem - trudno jest ukończyć 6 x 17 w H po ponad 220 brzuszkach w G, więc też w tych ćwiczeniach niedługo będą zmiany.

Dzisiaj :

B1 - 16/16/16/16/16/16
A6 - 9/9/9/9/9/9
A2 - 16/16/16/16/16/16
C1 - 11/11/11/11/11/11
E7 - 11/11/11/11/11/11
W - 8/8/8/8
G - 39/39/39/39/39/39
H - 18/18/18/18/18/18
Z - 10 powtórzeń

+ rozciąganie

Dzisiaj była moc na treningu, znów łyknąłem kawę z guaraną :) Co do samych ćwiczeń: cholernie ciężko wykonać wszystkie serie podciągania używając ręczników tak by nie spalić serii dlatego muszę robić serie przeplatane z podchwytem, a nie chcę rezygnować trzymania za ręcznik bo lepiej pracują przedramiona. Używam rękawiczek do ćwiczeń mimo to wpija się ten ręcznik w dłonie na tyle by czuć się niekomfortowo. Masakra z ćw. W - tylko 8 powtórzeń ale trudno utrzymać równowagę. Zrobię jeszcze jeden trening i przechodzę na 3. poziom.

B1 - 17/17/17/17/17/17
A6 - 10/10/10/10/10/10
A2 - 17/17/17/17/17/15
C1 - 12/12/12/12/12/12
E7 - 12/12/12/12/12/12
W - 9/9/9/9
G - 40/40/40/40/40/40
H - 19/19/19/19/19/19
Z - 10 powtórzeń

+ rozciąganie

C1 4 serie z ręcznikami i 2 normalnie, G na następnym treningu zacznę z oparciem nóg na krześle/meblu i tak myślę o dodaniu na koniec treningu tzw. ugięć Lafaya z drugiego tomu żeby wyizolować bicepsy bo choć masy przybywa ( dzisiaj rano waga pokazała 77,9 kg :) ) to słabo to wygląda na łapach. Nie wiem tylko czy to nie odbije się źle na ćw. C1 ale trzeba spróbować. W niedzielę- tym razem wieczorem- zaczynam 3. poziom.

Dzisiaj niestety z przyczyn niezależnych ode mnie nie udało mi się zrobić treningu, także 3. poziom zacznę we wtorek.

POZIOM 3 :

B2 - 14/14/14/14/14/14
A6 - 8/8/8/8/8/8
A2 - 14/14/14/14/14/14 (nogi 10 cm wyżej)
C2 - 9/9/9/9/9/9
E7 - 13/13/13/13/13/13
W - 10/10/10/10
G - 20/20/20/20/20/20 (nogi oparte na podwyższeniu)
H - 8/8/8/8/8/8 (wolniej i wyżej unoszone nogi)
Z - 10 powtórzeń

+ rozciąganie

Ogólnie trening dobry, pozmieniałem co nieco by nie ulec znużeniu czy też stagnacji, m.in. G i H, które zacząłem od niższych pułapów i A2 z podpórką na nogi trochę wyżej żeby inaczej zaatakować cyc. W podciąganiu 3 serie z ręcznikami i 3 serie bez, aż się prawie rozerwał ten ręcznik. Następny trening w piątek i wtedy już na bank dokładam na koniec ugięcia Lafaya.