[BLOG] Łukasz - Fat to Fit! Fit to Aesthetic!

Początek tygodnia na totalnym luzie :) W pracy żadnych ciekawych rzeczy się nie dowiedziałem jak i również nic ciekawego się nie dowiedziałem ;] Pozytywny aspekt pracy jest taki, że do ~końca roku będę pracował w systemie 3 dni w biurze 2 dni w domu ;] Dla mnie mega opcja! Będzie można na spokojnie wszystko sobie ogarniać itp itd
Pozostaje tylko skupić się na 100% na jedzeniu i treningach a efekty przyjdą same :)



1. Push Press RAMPA
5x5

2. Przysiady ze sztangą z przodu RAMPA
5 x 15

3. Uginanie na dwójki w leżeniu
5 x 15

4. Wiosłowanie sztangą w opadzie tułowia
5 x 15

5. Wyciskanie sztangielek leżąc
5 x 15

6. Wyciskanie hantli siedząc
5 x 14-15

7. Uginanie ramion ze sztangą + wyciskanie francuskie
5 x 15

Dodatkowo do tego wpadły
3 x 15 Łydki
3 x 15 Brzuch

Na dobicie! Burpee
6 serii przerwy max do 30 sekund ;) W ostatniej myślałem, że skończy się pawiem ale obyło się bez

Trening na pełnym skupieniu wszedł wyjątkowo gładko w połowie treningu czułem się tak napompowany, że obawiałem się czy dam radę dokończyć ale nie można się tak łatwo poddawać więc trening wleciał w całości ;] Udało się też gdzie nie gdzie dołożyć kilka kg w innych ćwiczeniach ciężar został technika na plus, ogólnie jakoś się to rozwija w każdym aspekcie ;]



Witamina B6 wleciała już dziś po raz ostatni akurat tak się złożyło, że zakończyłem opakowanie :D Więc na styk wyliczone!

- Imbir + kurkuma
- Witamina B6
- Witamina D3
- Komplex witamin z Olimpu ;]
- Omega 3



Miska trzymana w 100% według założeń ;) Zero odstępsw!

1. Jogurt naturalny z bananem i migdałami


2. Stek z rostbefu z kapustą kiszoną i frytkami


3. Ryż curry z kurczakiem w sosie pomidorowym z mozarella i rukolą


4. Białko na wodzie - w szatni po treningu ;]
5. Ryż z kurczakiem w sosie pomidorowym z mozarellą + ryż z musem owocowym







Zmieniony przez - lasican1 w dniu 2015-10-26 22:42:53

Za dużo dzisiaj się nie będę rozpisywał nic ciekawego się nie działo standardowy schemat dnia
Poranne cardio w postaci przemarszu do pracy -> praca - > popołudniowe cardio w postaci przemarszu z pracy - > zamuła w domu
I tak zleciało aż do wieczora.
Całe szczęście jutro przyjemniejszy dzień bo praca w domowym zaciszu czyli będzie trochę więcej czasu na wszystko ;)



Jak to mawiają Dzień bez treningu dzień stracony :D
Czyli DNT



Tutaj tak jak pisałem wczoraj delikatną zmianą jest usunięcie Witaminy B6 z suplementacji :) I zmniejszenie dawki D3
Reszta bez zmian

- Imbir + kurkuma
- Witamina D3
- Komplex witamin z Olimpu ;]
- Omega 3


Połowa dnia to dieta na pojemnikach :D W drugiej połowie coś tam w domu porobiłem ale ogólnie bez szału

1. Omlet i babeczki z grejpfrutem i migdałami

2. Kurczak w sosie pomidorowym z kaszą gryczaną + warzywka + owoc


3. Grillowany łosoś, ziemniaki, pomidor i kiwi



I w ucho wpadł dziś całkiem niezły - w sumie każdy ma jakieś pamiątki w postaci blizn ;]





Zmieniony przez - lasican1 w dniu 2015-10-27 22:08:11

Wszystko w jak najlepszym porządku bez żadnych rewolucji ;) No może prócz żołądkowych bo do południa mnie coś złapało i w ogóle nie miałem ochoty na jedzenie ale koło 13 puściło więc poleciałem już z miską tak jak trzeba :) Trening też na plus nie ma na co narzekać! Trzeba tyrać!

Dzień zakończony pozytywnie, wymęczony jak trzeba można iść się regenerować do łóżka! I czekać co przyniesie nowy dzień ;]



FBW - TRENING B - serie 6, powtórzenia 10

High Pull 5 x 5 RAMPA
Martwy ciąg sumo RAMPA
Ściąganie drążka wyciągu górnego do klatki
Wykroki chodzone ze sztangielkami
Wyciskanie sztangielek na ławce skośnej dodatniej
Unoszenie hantli bokiem + wyciskanie hantli stojąc
Wyciskanie na ławce płaskiej wąsko + uginanie ramion ze sztangielkami
Kettle Swing 6 serii z przerwami max 30 sekund

Tutaj w porównaniu do zeszłego tygodnia też w niektórych seriach dołożony ciężar w niektórych skupiłem się bardziej na dopięciu, ogólnie z treningu jestem zadowolony wszystko poszło tak jak iść miało ;] Lało się ze mnie jak ze świni co nie zdarza mi się zbyt często ;]



- Imbir + kurkuma
- Witamina D3
- Komplex witamin z Olimpu ;]
- Omega 3



Z racji pracy w domu mogłem dziś trochę pokombinować z jedzeniem i wyszło kilka ciekawych rzeczy a na pewno pulpety które chodziły za mną od niepamiętnych czasów wyszły tak że palce lizać :D

1. Jogurt naturalny z winogronem


2. Grillowany łosoś, ryż + "granita" brokułowo-ogórkowo-bananowa z nutą cytryny


3. Pulpety w sosie pomidorowym z makaronem + owoc


4. Bezpośrednio po treningu szejk białkowy na wodzie

5. Pulpety w sosie pomidorowym z makaronem + mrożone truskawki z bananem i ryżem posypane skórką z pomarańczy ;]]]



Zmieniony przez - lasican1 w dniu 2015-10-28 22:06:55

Imbir i kurkuma też suplementujesz?

Dokładnie :) Jako dodatek do posiłków

fajne żarcie ,ważne że jest systematyczność

Hmm w dniu dzisiejszym trochę się wszystko po#@#ło, kilka niemiłych informacji, dość poważna kłótnia i wszystko jakoś się tak rozjechało zero pozytywu dnia dzisiejszego kilka rzeczy do głębszego przemyślenia itp itd Nie codziennie mam takie dni jak ten ale ten jest wyjątkowy zapewne gdybym pił to leżał bym już w boxie no ale, że nie pije to mogę wylać to na wpisie forumowym.



DNT

Może i lepiej bo nie wiem czy w dzisiejszym stanie był bym cokolwiek dzwigać na treningu.
Mam nadzieję, że prześpię się z tym wszystkim i jutro już będzie gitara.


- Imbir + kurkuma
- Witamina D3
- Komplex witamin z Olimpu
- Omega 3



Mimo problemów dietę starałem się trzymać niestety bez bicia przyznaję się, że wleciało sporo syfu ... muszę zaprzestać pocieszać się jedzeniem i w następnej takiej sytuacji chyba się wyizolować albo pójść na jakiś dłuższy spacer albo zrobić lekki trening czy cokolwiek aby nie siedzieć w domu i aby nie myśleć o tym.

1. Jajecznicza z pomidorem + owoc
2. Serek wiejski z warzywami
3. Kotlety schabowe z burakami + owoc

Po tym już nie wytrzymałem i wleciało trochę słodyczy które akurat były pod ręką, pizza i kilka innych syfiastych rzeczy, bez bicia przyznaje się, że zgrzeszyłem odpokutuję to na treningu.
Fotek niestety dziś nie porobiłem z tych nerwów jakoś w ogóle wyleciało mi to z głowy.

Oby jutrzejszy dzień przyniósł rozjaśnienie! I oby wszystko wróciło na właściwy tor.

Teraz pozostaje się tylko wyciszyć i nastawić na kolejny dzień.

dokładnie nie ma co się nakręcać.
Fajnie że nie odpuszczasz .

cokolwiek by się nie działo Łukaszu - zawsze masz mnie

Też tak mam, że jak dzień jest serio słaby przez
małą ilość snu czy jakąś kłótnię to ciągnie mnie strasznie
do jedzenia syfu, no ale jeden dzień człowieka nie zgubi
;p
Ciśnij ciśnij