Wczoraj na kolacje wlazła łyżeczka miodu dziś rano cukier był
105 czyli jak zjem coś no słodkiego to mi spada cukier do normalnych wartośći .Problem że wcale to nie jest powód do jedzenia słodyczy by mieć niższy cukier
Trening zrobiłam ,nowy sama wymysliłam
Rozgrzewka to
podskoki ,bieg w miejscu
Już po 1 ćwiczeniu zaczełam ziewać ,normalnie gęba mi sie drze
robiłam jeszcze brzuchy 3 serie po 15 razy cc
Jakie to jest irytujące ,zaraz kończą mi sie siły ,więc po treningu aby 15 min na bieżni bo ledwo łaziłam.
Ćwiczenia fajne ,jakie lubie ale ciężary dobrałam tak że 3 seria to ledwo do 15 dobiłam.
Dzis byłam ze swoimi córkami u lekarza po skierowanie na badania krzywej cukrowej ,córki maja nadwagę i otyłośc ,chodzą głodne ,mała co godzine woła jedzenia,tyje w oczach i tez wszystko w brzuszku sie odkłada .Sporo ćwiczą moje córki a i tak efektów nie ma głód ,głód i głod
Ale lekarz jak każdy bagatelizuje sprawe ,twierdzi że tego nie powinno sie wiązać z cukrem po mimo że córka przynajmniej jedna jest z ciąży cukrzycowej na której brałam insuline.
Po dłuższej dyskusji z lekarzem doszliśmy do porozumienia
że jak wyjde ze szpitala z odziału endokrynologi i tam wykryją u mnie jakąs chorobę to on mi ewentualnie napisze skierowanie do poradni endokrynologicznej
Zaczynam sie zastanawiać czy może na prawdę za duzo jemy czy za mało ćwiczymy i tak tyjemy ????? Kurde nikt z moich znajomych nie mówi tak na prawę co je i ile musi mieć wyrzeczeń by nie tyc i miec figure jako taką??
Chodzę z córkami na zumbe i tbc i tam jesteśmy najgrubsze i to juz od 3 lat ?? jej czy to normalne????
,Marudze chyba trochę bo sie stresuję szpitalem bo na 90 % idę we wtorek na endokrynologie ,mam mieć robiona 3 dniowa głodówkę ,chyba tego sie boje najbardziej
Zmieniony przez - julinka39 w dniu 2015-10-16 20:41:50