Szacuny
453
Napisanych postów
846
Wiek
47 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
22024
Ok, ostatni trening przed zawodami wykonany. Postawiłam na trening obwodowy, 10 ćwiczeń, 15-20 szybkich powtórzeń w serii, 3 obwody.
Samopoczucie niezbyt dobre, od wczoraj dziwnie się czuję, pomijając już opuchliznę, to jakoś mi tak hmm... słabo. Nie czuję się chora i nic mnie nie boli, tylko jakoś taka dziwna niemoc mnie dopadła. No nic, może po prostu mój organizm nie lubi jak się w niego wlewa 8l wody na dzień i do tego dużo soli.
Jutro załatwię ostatnią rzecz, czyli wybiorę się do fryzjera. W piątek już tylko pakowanie i w sobotę na 12.00 na opalanie do Tomka.
Jutro i/lub w piątek ostatnie treningi pozowania.
Szacuny
453
Napisanych postów
846
Wiek
47 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
22024
No właśnie pojęcia nie miałam, czy to normalne i czy tak się zdarza podczas diurezy, bo robię to po raz pierwszy i nie wiem czego się mogę spodziewać. Na szczęście jutro już tylko 4 litry wody oraz tyci soli - mam nadzieję, że mi się poprawi.
Szacuny
48
Napisanych postów
885
Wiek
41 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
17458
Megan, o której w niedzielę wychodzisz?? :) Bo nie wiem czy mogę pospać, czy od rana koczować we Wro?? :)
" - Tato.... - ciągnąłem słabym głosem. - Nie jestem pewien co robić, ledwie mogę się ruszać..
- Synu.... - powiedział z nagłą determinacją. - jeśli nie możesz biec, idź. Jeśli nie możesz iść, czołgaj się. Rób to, co musisz i nigdy, przenigdy się nie poddawaj.
Zamknął oczy i mocno mnie uścisnął. Wyciągnąłem rękę i położyłem dłoń na jego ramieniu.
- Tak zrobię, tato - wymamrotałem. - Nie poddam się.
Rozluźnił uścisk, a wtedy moja głowa bezwładnie opadła na brzuch. Rozłożyłem ręce i nogi a potem postąpiłem tak, jak radził - zacząłem się czołgać."
Szacuny
11149
Napisanych postów
51567
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Megan - ostatni tydzień nie należy do najprzyjemniejszych. BPS do tego dochodzi kulminacja zmęczenia, stres itd. Ale bez paniki to tylko bikini i przygotowania są delikatne. Dodaj teraz tego "odwadniacze" redukcję węgli na 70%.50% 20% i całą resztę....i pomyśl jak wtedy człowiek się czuję Będzie dobrze, jeszcze troszkę i widzimy się
Szacuny
170
Napisanych postów
7828
Wiek
30 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
152042
Ja też kiepsko przechodzę to tłoczenie 10-12l wody dziennie, do tego dochodzi sól i w ciągu dnia dosłownie z godziny na godziny sylwetka puchnie, co również bywa stresujące kiedy jest tak blisko zawodów. Dałaś radę, najgorsze za Tobą, teraz woda pójdzie w kibelek a na brzuchu pokaże się żyleta do zobaczenia we Wrocławiu !