sportowa sylwetka

cały czas po głowie chodzi mi kolejny kettel tylko nie wiem czy brać się za 20kę czy od razu z 16ki na 24kę wskoczyć.

Z czasem weźmiesz jedną i drugą, więc proponowałbym po kolei.
20kg - akurat dla mnie, to taki ciężar, z którym "dużo mogę", ale czuję pracę.
Mam za sobą C&P - 5x(1,2,3,4,5) z 24kg, ale to jakimś cudem weszło. Najlepiej pracuje mi się z 20. Podobnie jeśli chodzi o dublet! 2x20 - mogę tym jechać siłę, masę itd...

W zależności od parametrów danej osoby - może to być inna para
Z 2x24 to ledwo stoję. Teraz to nie wiem czy cleana bym z tym zrobił.

16
20
2x16 - z czasem do kompleksów się przydadzą, jeśli kogoś to interesuje
24
2x20 - dobre do wszystkiego
2x24 ?? to już dla prawdziwych zawodników. Póki co to dla mnie przedział powtórzeniowy 0-5x

Skompletuj single, a potem sobie dobierz coś do pary.
W zależności od celów i zasobów ($$$ i przestrzeń na kule)..

Ok 20ka zamowiona ;)

Dzi robiem wyciskanie 16ká KB na ilosc powtórzen - na prawą zrobiłem 26 powt - na lewą ledwo kilkanaście - da się jakoś wyrównać siłę w obu barkach?

26x kontra kilkanaście, to nie siła, tylko wytrzymałość..
Raczej tego nie zniwelujesz zbytnio, bo ludzie już tak mają

Ile razy poszła Ci 24kg?
Może Jesteś typem wytrzymałościowca

panteon

26x kontra kilkanaście, to nie siła, tylko wytrzymałość..
Raczej tego nie zniwelujesz zbytnio, bo ludzie już tak mają

Ile razy poszła Ci 24kg?
Może Jesteś typem wytrzymałościowca

24kg na prawa poszla mi raz, na lewa nawet nie probowalem.
Z wytrzymaloscia u mnie tak sobie, ale te wyciskanie stojac traktuje jak jakis benchmark - chyba juz pisalem o zawodach w wyciskaniu 17.5kg - koksy ode mnie z miasta po 30 sztuk ledwie cisneli a przyszedl chlop stary co pracuje w lesie i zrobil 100 powt - kilka lat go nikt nie pobil

Nigdy chyba nie próbowałem maxa wyciskań z 16kg. Chyba, że kiedyś, jak było poniżej 10x
Teraz nawet ciężko mi zgadywać ile by to mogło być.

Skoro 16kg masz +20x a 24kg 1x, to 20 jest znakomitym wyborem

Zrób to z 16 i daj znać jak poszło:




Na kanale również inne zestawy z EKCW.

Każdy jeden zestaw po 10powt. jest do opękania, ale wykonanie kilku z rzędu - mnie doprowadziło granicy

EKCW II (klik!)


Zmieniony przez - panteon w dniu 2015-10-01 18:07:56

Doszedł 20kg ketel - dosza tez książka wielkie wejcie. Dziś pobawie się 5x5 na barki z 20kg i dojdzie coś jeszcze. Trening panteona z linku zrobię dziś ale wygląda dla mnie ciężko .

ten_nowy

Doszedł 20kg ketel - dosza tez książka wielkie wejcie. Dziś pobawie się 5x5 na barki z 20kg i dojdzie coś jeszcze. Trening panteona z linku zrobię dziś ale wygląda dla mnie ciężko .

Żyjesz?
Jeśli przeżyłeś to się wrażeniami z tego zalinkowanego treningu podziel.

ten_nowy

Z wytrzymaloscia u mnie tak sobie, ale te wyciskanie stojac traktuje jak jakis benchmark - chyba juz pisalem o zawodach w wyciskaniu 17.5kg - koksy ode mnie z miasta po 30 sztuk ledwie cisneli a przyszedl chlop stary co pracuje w lesie i zrobil 100 powt - kilka lat go nikt nie pobil

Bo praca z piłą w lesie aktywuje mięśnie ktore są koksom nieznane

_Szajba_

Żyjesz?
Jeśli przeżyłeś to się wrażeniami z tego zalinkowanego treningu podziel.

Nawet tego nie zrobiem , zrobię kiedy indziej, widzác te wiatraki boję się i nie wiem czy z 16kg to zrobię
wczoraj szły pompki plus próba TGU z 20kg - poszło w miarę lekko, myslę że z 24kg też bym zrobił. Potem robiłem siłę barków - 5 serii po 3 powtórzenia press - 20kg jest dosyć ciężkie w porównaniu do 16

I mam kłopoty ze zmęczeniem - jak robiłem dzienną zmianę to 5-7 godzin snu było normą i było ok. 5 godzin snu po nocce sprawia że ledwie żyję. Zasypiam z rana przy stole na siedząco, w dni kiedy pracuję nie mam siły na trening - jedynym treningiem jest dojazd rowerem do pracy. Niby ilość snu taka sama ale przy nockach jakoś inaczej

Co do książki Pavla - zacznę od programu RKC mininum, z tym że bieganie do swingów zastąpię skakanką - co jest też w książce. Pociągnę tak z miesiąc, może dwa, (może trzy) do tego będzie trening z własnym ciałem - podciągania i pompki, plus ćwiczenia z Paula Wade'a typu stanie na głowie, mostki itp. Rytuał przejścia zacznę pod koniec tego roku albo od początku następnego.

Przyglądam się swojej sylwetce i nie jest najgorsza tak nieskromnie pisząc, zwyczajna sylwetka faceta przed 40ką który się nie zaniedbał, tylko razi mnie w oczy ten biceps - 2-3 cm więcej mi wystarczy - biceps szedł mi opornie całe życie a jak robię ćwiczenia na biceps to czuję jakby cały wysiłek zbierały łokcie a nie bic. Nie będę się ścigał już o jakąś super piękną sylwetkę itp, czas leci, trzeba się z tym pogodzić, modelem nie jestem, chodzi mi tylko o proporcjonalny do reszty biceps


Zmieniony przez - ten_nowy w dniu 2015-10-04 10:44:33