Mój cel: płaski brzuch, ogólnie redukcja

Polin, jesteś szczuplutka, jakoś nie potrafię sobie wyobrazić tej fałdki wylewającej się ze spodni.
Może nabrałaś wody przed okresem, masz wzdęcie itp.

kleine-hexe jak ja bym chciała, żeby to było przed okresem! @ spóźnia mi się już 80 dni :( myślę że to może wpływać źle na mój nastrój. W każdym razie czuje się kiepsko jak patrzę w lustro. Do tego fb zalewają jakieś przemiany otyłych dziewczyn w super laski i to mnie też dobija, kiedy widzę zdjęcia gdzie inni mają super efekty a ja w zasadzie żadnych:(

Polin13

kleine-hexe jak ja bym chciała, żeby to było przed okresem! @ spóźnia mi się już 80 dni :( myślę że to może wpływać źle na mój nastrój. W każdym razie czuje się kiepsko jak patrzę w lustro. Do tego fb zalewają jakieś przemiany otyłych dziewczyn w super laski i to mnie też dobija, kiedy widzę zdjęcia gdzie inni mają super efekty a ja w zasadzie żadnych:(

Sraty - p*****ty ze tak rzeknę

Polin - na fb to wiesz - ja mogę wstawić siebie jako kandydatkę na bikini fitness..
To raz.
Dwa - jak myślisz - ile dziewczyn nie wstawi fotek na fb bo się użera ciężko z własnym ciałem?
Trzy - nie dostajemy wszyscy równo. Na świecie sprawiedliowści nie ma, jest tylko wymysłem ludzi i do tego nie dla każdego znaczy to samo.
To trzeba zaakceptowac. Inaczej będziesz w niezgodzie z samą sobą.

Ej ej ej, nie nakręcaj się. Jak pozwolisz sobie na wpadnięcie w dół, będzie Ci ciężko się z niego wygrzebać. Wiem coś o tym - jestem naczelną marudą tego forum :)

Corum masz rację wiem o tym, tylko to wkurza kiedy wkładasz w coś energię, pracę, czas i nie widać żadnych efektów tego wszystkiego. To zniechęca.
kleine-hexe spoko żadnych dołów, to nie są wystarczające powody, żeby w nie wpadać ;)

Jakie masz odczucia względem treningu? Czujesz się wypompowana, rozgrzana i zmęczona po?

Czuję się zmęczona, ale nie jestem spocona i nie widać po mnie raczej, że wracam z treningu.

Polin13

Corum masz rację wiem o tym, tylko to wkurza kiedy wkładasz w coś energię, pracę, czas i nie widać żadnych efektów tego wszystkiego. To zniechęca.
kleine-hexe spoko żadnych dołów, to nie są wystarczające powody, żeby w nie wpadać ;)

Oooo tak...
Ja wiem jak to potrafi wkurzać, bo przetestowałam na samej sobie...

Tylko że... Nikt nie obiecał nam że będzie łatwo.

Nikt nie obiecał i nie jest łatwo... Nie mam problemu z dietą, nie ciągnie mnie do niezdrowych produktów bo nigdy ich dużo nie jadłam, odmawiam też sobie wina nawet jeśli jest jakaś okazja (innych alkoholi nie pijałam), więc coś musi być z treningiem. Mam silne postanowienie, że od jutra ruszam ze sztangą zobaczymy...


Zmieniony przez - Polin13 w dniu 2015-10-02 10:17:31

Polin. Inaczej. Masz po prostu dziwne wyobrażenie o tym, ile czasu potrzeba na określony efekt. U ciebie zmiany sylwetki przyniesie dopiero zbudowanie masy mięśniowej. To diabelnie powolny proces. Szybkie transformacje są u kobiet, którym do satysfakcjonującego wyglądu wystarczy redukcja. No tak jest po prostu, czas się z tym pogodzić i planować formę życia za rok czy dwa.