Suuuuper, będę mocno trzymać kciuki
...
Napisał(a)
Pięknie ;) Trzymam kciuki
...
Napisał(a)
Wyglądasz świetnie
Piękna kobieta i super sylwetka Też trzymam kciuki
Piękna kobieta i super sylwetka Też trzymam kciuki
...
Napisał(a)
Ślicznie Wam dziękuję za doping i dobre słowa To już końcóweczka i trochę zmęczenie daje o sobie znać, więc każda motywacja się przyda! I rzecz jasna nie mam zamiaru na niczym osiadać, a zwłaszcza na laurach, bo takowych jeszcze nie otrzymałam
We wtorek wizyta w Śremie - ostatnia przed zawodami i decydująca o moim losie przez najbliższe 3 tygodnie. Artur, mam nadzieję, że się nie spalę pod Twoim wzrokiem i ten słodki kotek który we mnie drzemie, we wtorek zmieni się w panterę i pokaże pazury
Waga nadal 'leci' (w szaleńczym tempie 250g tygodniowo, dzisiaj rano na wadze 55,5kg. Fatu coraz mniej, ale na nogach nadal go trochę, przynajmniej mnie się tak wydaje.
Pochwalę się jeszcze swoją durnotą. Ponieważ codzienne jeżdżenie na rowerze zaczyna mi się już naprawdę przejadać, to dzisiaj rano wpadłam na 'genialny" pomysł, że pogram sobie dla odmiany w squash'a. Na szczęście już po 5 minutach mój łokieć dał mi boleśnie znać, że chyba totalnie och**ałam i żebym sobie raz na zawsze podarowała katowanie go machaniem rakietą. Skończyło się więc na 20-minutowych interwałach na korcie, a moją rakietę przejęła starsza córka i tata pouczył ją grać. Po zawodach czas się udać znowu do ortopedy i pomyśleć o zabiegu, bo nie można żyć z non stop bolącym łokiem.
Ogólnie samopoczucie dzisiaj takie se - po porannym fitnesie dzisiaj cały dzień chodziłam totalnie ospała i nawet wypicie 4 mocnych kaw nic nie dało. W kinie prawie zasnęłam :) Półgodzinna drzemka w domu też nic nie dała i na wieczorny trening dosłownie się powlokłam. Zrobiłam go, ale totalnie bez sił. Mam nadzieję, że jutro będzie lepiej, pójdę dzisiaj zdecydowanie wcześniej spać.
Dieta dzisiaj wyglądała następująco:
1) 40g owsa, 5 białek, 1 żółtko, 150g owoców
2) 150g ziemniaków, 100g kury, 150g papryki czerwonej
3) 30g ryżu, 100g kury, 150g pomidora, 30 g masła migdałowego
4) 30g ryżu, 100g kury, 30 g masła migdałowego, ogórek zielony
Dzisiaj były plecy i łydki:
1) Przyciąganie drążka wyciągu do karku 4 x 8 - 10
2) Przyciąganie drążka wyciągu przed sobą 3 x 8 - 10
3) Uchwyt wyciągu do klatki siedząc 4 x 8 - 10
4) Wyprosty tułowia 3 x 15
5) Wspięcie na palcach stojąc 3 x 20
6) Wspięcia na palcach siedząc 3 x 20
We wtorek wizyta w Śremie - ostatnia przed zawodami i decydująca o moim losie przez najbliższe 3 tygodnie. Artur, mam nadzieję, że się nie spalę pod Twoim wzrokiem i ten słodki kotek który we mnie drzemie, we wtorek zmieni się w panterę i pokaże pazury
Waga nadal 'leci' (w szaleńczym tempie 250g tygodniowo, dzisiaj rano na wadze 55,5kg. Fatu coraz mniej, ale na nogach nadal go trochę, przynajmniej mnie się tak wydaje.
Pochwalę się jeszcze swoją durnotą. Ponieważ codzienne jeżdżenie na rowerze zaczyna mi się już naprawdę przejadać, to dzisiaj rano wpadłam na 'genialny" pomysł, że pogram sobie dla odmiany w squash'a. Na szczęście już po 5 minutach mój łokieć dał mi boleśnie znać, że chyba totalnie och**ałam i żebym sobie raz na zawsze podarowała katowanie go machaniem rakietą. Skończyło się więc na 20-minutowych interwałach na korcie, a moją rakietę przejęła starsza córka i tata pouczył ją grać. Po zawodach czas się udać znowu do ortopedy i pomyśleć o zabiegu, bo nie można żyć z non stop bolącym łokiem.
Ogólnie samopoczucie dzisiaj takie se - po porannym fitnesie dzisiaj cały dzień chodziłam totalnie ospała i nawet wypicie 4 mocnych kaw nic nie dało. W kinie prawie zasnęłam :) Półgodzinna drzemka w domu też nic nie dała i na wieczorny trening dosłownie się powlokłam. Zrobiłam go, ale totalnie bez sił. Mam nadzieję, że jutro będzie lepiej, pójdę dzisiaj zdecydowanie wcześniej spać.
Dieta dzisiaj wyglądała następująco:
1) 40g owsa, 5 białek, 1 żółtko, 150g owoców
2) 150g ziemniaków, 100g kury, 150g papryki czerwonej
3) 30g ryżu, 100g kury, 150g pomidora, 30 g masła migdałowego
4) 30g ryżu, 100g kury, 30 g masła migdałowego, ogórek zielony
Dzisiaj były plecy i łydki:
1) Przyciąganie drążka wyciągu do karku 4 x 8 - 10
2) Przyciąganie drążka wyciągu przed sobą 3 x 8 - 10
3) Uchwyt wyciągu do klatki siedząc 4 x 8 - 10
4) Wyprosty tułowia 3 x 15
5) Wspięcie na palcach stojąc 3 x 20
6) Wspięcia na palcach siedząc 3 x 20
...
Napisał(a)
filmik poproszę :D
Zdrowe odżywianie nie polega na zakazach a na połączeniu instynktu ze zdrowym rozsądkiem!
nic na siłę wszystko młotkiem! Pełen chill out :D
http://www.sfd.pl/przeróbka_termiczna_pączka_w_maśle_na_wersję_fit-t1086128.html
...
Napisał(a)
Że jaki filmik? Z tą panterą? :D
...
Napisał(a)
no a jak :D możesz na prv podesłać :D na razie wizja przestawiania bebechów u mnie jest w zawieszeniu to wiesz jak popatrzę na Ciebie to może zdecyduję się za 3 lata startować :D chociaż z moim zdrowiem to pewnie za 5 :).
Zdrowe odżywianie nie polega na zakazach a na połączeniu instynktu ze zdrowym rozsądkiem!
nic na siłę wszystko młotkiem! Pełen chill out :D
http://www.sfd.pl/przeróbka_termiczna_pączka_w_maśle_na_wersję_fit-t1086128.html
...
Napisał(a)
Jutro sie widzimy.Ostatnie szlify w pozowaniu.Megan obiecała że mnie zaskoczy nowa odsłoną. .No i ostatnie wytyczne na BPS.
...
Napisał(a)
Boże ....ty chyba już nie możesz wygladac lepiej .Kochana ...pamiętaj ze,reprezentujesz wszystkie mamy i jestes dowodem mms to ze wiek to tylko cyferka która nic nie znaczy
1
...
Napisał(a)
Gosia pojechała.Pokazała czego sie nauczyła i co poprawiła..A kotką na scenie była niesamowita.Mamy to czego oczekiwałem a przy tym jej klasę.Forma na żywo masakra .Nic nie zmieniamy; tylko ostatnie dwa dni będą decydowały w jakim kierunku pójdziemy.Oczywiście ważna jest tez weryfikacja i czy zawody będą trwały dwa i czy jeden dzień i który. po weryfikacji Ale to już strategia trenerska.
2
Poprzedni temat
III NABÓR W DZIALE
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 104
- 105
- 106
- 107
- ...
- 108
Następny temat
SZKOLENIE - ROBERT PIOTRKOWICZ
Polecane artykuły