Redukcja z 90 do 58 by nightsky

Dzisiejszy trening:

Mogę go tylko okreslić jako totalna masakra chyba mam zły dzień? rano czułam się super, po pracy zjadłam obiad, miska czysta, szłam na siłkę radośnie, a na siłce miałam ochotę się rozpłakać ostatecznie popłakałam się w drodze powrotnej - wtf?! jestem raczej z osób bardzo rzadko płaczących dlatego w ogóle nie ogarniam co się ze mną dzieje, już nie mówiąc o tym, że w ogóle nie miałam siły podnosić sztangielek może @ mi się zbliża, ale naprawdę dawno nie miałam takiej jazdy... a żeby było jeszcze dziwniej, to nawet nie jestem smutna/zdołowana, nie mam powodu żeby mieć takie akcje, dlatego dosyć mocno wybiło mnie to dzisiaj z rytmu

Rozgrzewka: 15min na bieżni - tempo: 6 , nachylenie: 2

1. Rozpiętki na maszynie
9x15kg 5x15kg
15x15kg, 15x15kg (druga seria była z 30sekundową przerwą po 8 powtórzeniu, bo nie byłam w stanie dalej wyciskać czy w takim przypadku mam robić od początku, czy mogę dokończyć serię do 15 tak jak to zrobiłam)
15x15kg, 15x11kg
15x10kg, 15x15kg

2. Wyciskanie sztangielek leżąc na ławce skośnej
15x4kg, 8x6kg
15x4kg, 15x6kg
15x6kg, 13x6kg
15x6kg, 15x6kg

3. Przyciąganie drążka wyciągu górnego do klatki nachwytem
15x30kg, 15x30kg
15x30kg, 15x30kg (i tu tak jak w pierwszym po 10 powtórzeniu zrobiłam 30sek przerwę)
14x30kg, 6x30kg, 8x25kg (nie dałam rady, więc dokończyłam 25)
15x25kg, 15x30kg

4. Wyciskanie sztangielek siedząc
15x 12ibs, 15x15ibs (panowie zabrali ławeczkę i ciężarki, więc zrobiłam na piłce z jakimiś innymi ciężarkami, które znalazłam)
15x4kg, 15x6kg
15x4kg, 15x6kg
15x4kg, 15x6kg

5. Prostowanie tułowia na ławeczce
2 serie po 15

6. Uginanie ramion ze sztangielkami
15x12ibs, 10x12ibs
15x4kg, 12x6kg
14x6kg, 15x4kg (równocześnie - faktycznie, jest ciężej)
15x4kg, 15x6kg (naprzemienne)

7. Prostowanie ramion na wyciągu
15x10kg, 15x10kg
15x10kg, 15x10kg
15x8,75kg, 15x10kg
15x10, 15x12,5 (12,5 było ciężkie, więc przy następnym treningu znów zrobię 10kg)

8. Prostowanie nóg siedząc
15x30kg, 15x35kg
15x30kg, 15x35kg
15x30kg, 11x35kg
15x30, 15x30

9. Uginanie nóg leżąc
15x30kg, 10x35kg
15x30kg, 9x35kg (źle przepisałam na kartkę ciężar i było 10kg więcej o dziwo 30 w miarę ładnie szło, 35 już gorzej)
15x20kg, 15x25kg
15x20, 15x20

10. Przywodziciele na ginekologu
15x30kg, 12x33kg
15x30kg, 15x33kg
15x30kg, 15x24kg (w drugiej serii z większym rozwarciem)
15x30,15x30

11. Odwodziciele j.w.
15x30kg. 15x 33kg
15x30kg. 15x 33kg
15x30kg, 15x30kg
15x30, 15x33

12. Wspiecia na palce siedząc
15x60kg, 15x60kg
15x50kg, 15x60kg
15x50kg, 15x50kg
15x50, 15x50

+15min rozciągania


Zmieniony przez - nightsky w dniu 2015-09-14 22:11:00

nightsky

Wyciskanie sztangielek siedząc
15x 12ibs, 15x15ibs (panowie zabrali ławeczkę i ciężarki, więc zrobiłam na piłce z jakimiś innymi ciężarkami, które znalazłam)

Brzmi jak angielsko-hamerykańskie oznaczenie w funtach (LBS) - światowo.

A na pocieszenie i poprawę nastroju:







Zmieniony przez - Ghorta w dniu 2015-09-14 22:24:17

Ghorta - dzięki dzisiaj już jest dobrze, widać musiałam sobie popłakać zapał do dalszej pracy jest, więc dzisiaj po pracy migusiem na basen

Miska:

Warzywa: papryka, ogórek, fasolka szparagowa, sałata
Napoje: woda, zielona herbata, czarna herbata, rumianek
Suple: Multiwitamina, Omega3, Wit.D

Siły niby nie było, ale w wyciskaniu tych sztangielek ci wyszło większe obciążenie niż ostatnio, bo 12 lbs=5,44kg, a 15 lbs = 6,8 kg.

w sumie racja - zapomniałam sprawdzić przelicznik

"nadrobiłam" wczorajszy trening na dzisiejszym basenie i było:

58 basenów w 47min (1,45km) - 1,23/min
54 basenów w 46min (1,35km)- 1,17/min
50 basenów w 47min (1,25km) - 1,06/min

do marca/kwietnia przyszłego roku chciałabym dojść do 80/90 basenów (2-2,25km) w godzinkę trzymajcie kciuki



Zmieniony przez - nightsky w dniu 2015-09-15 20:37:18

Nie przejmuj się każda chyba zaliczyła taką jazdę Nie zawsze będzie różowo i mocno.

Jak masz przerwę w serii to kontynuujesz, tylko np. rozpisz to z plusem 8+ ile dasz radę

Wyciskanie sztangielek leżąc na ławce skośnej - czujesz to pracę klatki?

Przyciąganie drążka wyciągu górnego do klatki nachwytem - jak poszło już bez przerwy to w drugiej serii dokładamy

Prostowanie ramion na wyciągu - dokładamy drugą seryjkę

Prostowanie nóg siedząc - jw

Odwodziciele - dokładka

Wspiecia na palce siedząc - dokładka albo sprawdzenie zakresu ruchu czy nie jest za krótki

Basenu szczerze zazdraszczam

dzięki delfinie plusik zapamiętany na skośnej bardziej czuję dwuglowe i trojgłowe ramienia, więc może robię coś źle?

ogólnie to już od przyszłego tygodnia chcę dorzucić trzecią serię - trochę się z tym ociągam, bo chwilowo z niedoczasu trafiałam na siłkę tylko 2 razy w tygodniu, a nie tak jak to sobie założyłam 3 myślisz, że lepiej od razu przejść na 3 serie, czy mogę poczekać do przyszłego tygodnia, w sumie to nawet nie do przyszłego, a do jeszcze następnego, bo będę jechała do domu (23-27.09), a tam trochę ciężko będzie mi utrzymać dietę (już nie mówiąc o siłce, której brak w okolicy). Moja rodzina nie wie, że się redukuję i raczej wolę, żeby tak zostało, bo w innym wypadku są strasznie nadgorliwi i bardziej doprowadzają do tego, że tracę motywację, niż że mam pozytywnego powera cóż zrobić

Wspięcia na palce - mam trochę inną maszynę na siłce - podobną do tej poniżej, tylko ta podkładka na której opiera się nogi jest tak ustawiona, że mogę oprzeć się tylko na palcach i na lekko ugiętych nogach balansować - "stawać" na palcach, a później opuszczać pięty poniżej platformy (nie wiem, czy to wystarczająco wytłumaczyłam) - przy 60kg faktycznie czuję łydy, ale jeszcze nie aż tak, że mam ochotę skończyć ćwiczenie, więc w czwartek spróbuję z 70kg



Dzisiejsza miska:

Warzywa: papryka (jestem paprykożercą ), ogórek, sałata, jarmuż
Napoje: woda, zielona herbata, czarna herbata
Suple: nie zdążyłam rano wziąć, więc wezmę dopiero jutro



delfinie - czy Ty jesteś pływająca i dlatego basenu zazdraszczasz, czy ten nick to tak dla zmyły jak Shrimp, która nie lubiła na początku krewetek?


Zmieniony przez - nightsky w dniu 2015-09-16 23:43:42

Miska:

Warzywa: fasolka szpragowa, papryka, ogórek, marchew
Suple: Multiwitamina, Omega3, Wit.D
Napoje: rumianek, woda z cytryną, woda, zielona herbata, czarna herbata



A z ciekawostek, to kupiłam sobie nowe jeansy, bo stare mogę ściągać jak dresy - bez rozpinania zamka i bałam się, że w końcu zjadą mi z tyłka w miejscu publicznym więc motywację mam na super-hiper wysokim poziomie dzisiaj siłka, trzymajcie kciuki, żeby poszło lepiej niż ostatnio


Zmieniony przez - nightsky w dniu 2015-09-17 11:09:14

Skos jest na klatę, bardziej jej górną część i to ona ma najmocniej pracować. A po obciążeniu widzę że rękoma machasz wczuj się w ruch klatki, jak coś możesz wziąć sztangę i spróbować jak Ci ze sztangą będzie, bo ona bardziej wymusza tor ruchu.
A pod jakim kątem masz ławeczkę?

Jak się czujesz gotowa to spokojnie możesz sobie dołożyć 3 serię.

Miłego pobytu w domu i staraj się dokonywać jak najlepszych wyborów, tak żebyś nie popłynęła. Najgorsze to sklepowe słodkie...

Łydki - też mam podobną suwnicę na siłce. Wielkością obciążenia się nie przejmuj, bo te maszyny to dziwne są. Ważne żeby ciężar był ciężki

Uwielbiam pływać, tylko czasu już brak i miejsce zatłoczone niestety. Także tęsknota mnie ogarnia

Hehe nic tak nie motywuje jak mniejsze ciuchy super!

aaa, no to z basenem rozumiem - ja nie zdawałam sobie sprawy jak mi go brakowało dopóki tam nie poszłam ale tłumy - szczególnie ludzi gadających pod murkiem mocno naginają moją cierpliwość... dlatego staram się teraz chodzić w późniejszych godzinach, co też nie zawsze pomaga

do słodkiego sklepowego mnie akurat nie ciągnie, gorsza pokusa to ciasta i nalewki mojej mamy (malinówki/aroniówki/etc.) tego się bardziej obawiam

Trening:

Rozgrzewka: 15min na bieżni - tempo: 6 , nachylenie: 4

1. Rozpiętki na maszynie
15x15kg, 15x15kg, 5x20kg (20kg jest jeszcze trochę za ciężkie)
9x15kg 5x15kg
15x15kg, 15x15kg
15x15kg, 15x11kg

2. Wyciskanie sztangielek leżąc na ławce skośnej
15x4, 15x6 (poprawiłam się tak, żeby czuć bardziej klatkę - 4-ki są chyba ciut za lekkie, bo dzisiaj ewidentnie nimi machałam, następnym razem zrobię dwie serie po 6kg, delfinka - nachylenie 50-60 stopni - za mało?)
15x4kg, 8x6kg
15x4kg, 15x6kg
15x6kg, 13x6kg

3. Przyciąganie drążka wyciągu górnego do klatki nachwytem
15x30kg, 8+7x30kg
15x30kg, 15x30kg
15x30kg, 15x30kg (i tu tak jak w pierwszym po 10 powtórzeniu zrobiłam 30sek przerwę)
14x30kg, 6x30kg, 8x25kg (nie dałam rady, więc dokończyłam 25)

4. Wyciskanie sztangielek siedząc
15x4, 15x6 (4-kami za lekko, a 6-kami ledwo ciągnęłam ostatnie powtórzenia?? niestety nie ma 5kg hantli, więc chyba muszę jeszcze tak przez następny tydzień popracować)
15x 12ibs, 15x15ibs (panowie zabrali ławeczkę i ciężarki, więc zrobiłam na piłce z jakimiś innymi ciężarkami, które znalazłam)
15x4kg, 15x6kg
15x4kg, 15x6kg

5. Prostowanie tułowia na ławeczce
2 serie po 15

6. Uginanie ramion ze sztangielkami (równnocześnie)
15x4kg, 10+5x6 (druga seria ciężko)
15x12ibs, 10x12ibs
15x4kg, 12x6kg
14x6kg, 15x4kg (równocześnie - faktycznie, jest ciężej)

7. Prostowanie ramion na wyciągu
15x12,5, 10x15 (był inny drążek - plastikowo-gumowy, a nie metalowy jak ten na którym robię zawsze, więc dałam radę zwiększyć ciężar)
15x10kg, 15x10kg
15x10kg, 15x10kg
15x8,75kg, 15x10kg

8. Prostowanie nóg siedząc
15x35, 15x35
15x30kg, 15x35kg
15x30kg, 15x35kg
15x30kg, 11x35kg

9. Uginanie nóg leżąc
8x30, 8x30, 8x30, 8x30 (coś mi dzisiaj nie szlo i miałam problem z ustawieniem drążka pod nogami, dlatego takie dziwne rozłożenie)
15x30kg, 10x35kg
15x30kg, 9x35kg (źle przepisałam na kartkę ciężar i było 10kg więcej o dziwo 30 w miarę ładnie szło, 35 już gorzej)
15x20kg, 15x25kg

10. Przywodziciele na ginekologu
15x33kg, 15x33kg
15x30kg, 12x33kg
15x30kg, 15x33kg
15x30kg, 15x24kg (w drugiej serii z większym rozwarciem)

11. Odwodziciele j.w.
15x33, 10x36
15x30kg. 15x 33kg
15x30kg. 15x 33kg
15x30kg, 15x30kg

12. Wspiecia na palce siedząc
15x60, 15x70 (końcówka siłą woli )
15x60kg, 15x60kg
15x50kg, 15x60kg
15x50kg, 15x50kg

+15min rozciągania


Zmieniony przez - nightsky w dniu 2015-09-17 23:05:13