Szacuny
2586
Napisanych postów
29969
Wiek
42 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
200205
Twardyś.
...ale czasami lepiej powiedzieć basta i zrobić off kilka dni, niż potem (oby nie!) dochodzić do sprawności kilka miechów.
"Cóż jest trucizną? Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną, tylko dawka czyni, że dana substancja nie jest trucizną!". BLOG: http://www.sfd.pl/t1033576.html
Szacuny
11148
Napisanych postów
51564
Wiek
30 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Ostatnio miałem taki sam ból, wręcz identyczny jak żona prosiła o pomoc w ogródku. Otóż trzeba było wyrwać jakiś krzew. No to z pozycją do MC zabrałem się za niego i tak ciągnąłem i ciągnąłem. Twarda sztuka. Trochę musiałem podkopać i znowu MC . Wylazł w końcu. Żona pochwaliła jaki strongman . A mnie 2 tygodnie kuło w lędźwiach. Tyle że jestem pewien że to wtedy przez brak rozgrzewki poszło, choć ból podobny był. Zobacze rano. Jak będzie jakikolwiek ból przy pustych siadach to zrobie najwyzej wykroki, prostowania, i ćwiczenia z treningu wtorkowego (pominę wiosła 2 rodzaje i tam gdzie krzyże dostają).
Szacuny
11148
Napisanych postów
51564
Wiek
30 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Poniedziałkowe nogi.
Godzina i 6min.
Kręgosłup - tragedia. Rozgrzewka ogólna + 3 serie rozgrzewkowe i potem w 3 serii przy 100kg juz czułem scisk. Dlatego przerwa, zrzucenie kg i takie sobie dokończenie. Kontuzja niczego sobie . Fronty tak aby zrobic cos. 50kg. Pfff. Reszta ok. Martwe ciągi i inne cwiczenia gdzie lędźwia dostają - odrzucam do odwołania. Siady do 80-90kg mozna robic. Starość
A. Przysiad 6 x 8/8/6/6/4/4; 90s przerwy; rozstaw stóp na szerokość barków
Reps/ 8/8/2/10/10/10
70/85/100/70/70/70
B. Front 4 x 10/8/6/6; 90s przerwy; bardzo wąski rozstaw stóp
Reps 8/8/8/8
50/50/50/50
C. Wykroki 3 x 10 - 12; 90s przerwy;
9/12,3/12,3
D. Wyprosty nóg 4 x 6-8+max+max; 90s przerwy; 2sekundowe napięcie przy każdym powtórzeniu
20/30/35/35
Zmieniony przez - RafalRRRR w dniu 2015-08-17 08:54:53
Szacuny
2586
Napisanych postów
29969
Wiek
42 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
200205
Strongman
Heheheh
Twarda mina a jak żona poszła do domu to
'o kur*a ale boli '
"Cóż jest trucizną? Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną, tylko dawka czyni, że dana substancja nie jest trucizną!". BLOG: http://www.sfd.pl/t1033576.html
Szacuny
11148
Napisanych postów
51564
Wiek
30 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
heh, dokłądnie Co do dzisiejszego treningu - to ból ten "codzienny" nie występował. Dobrze się rozgrzałem. Mając na plecach te marne 100kg czułem ucisk na lędźwiach, więc sobie darowałem. Przed treningiem obawiałem się bólu podczas wstawania, przy wygiętych plecach - ale jak piszę - tu jest OK
Szacuny
5123
Napisanych postów
13126
Wiek
28 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
771230
Obyś tylko nie miał tego samego problemu z odcinkiem lędźwiowym co ja. ;p
"Wszystko co teraz potrzebujesz to odrobina wyobraźni...Wasza wyobraźnia czy w to wierzycie czy nie, jest zwiastunem szczęścia jakie zagości w waszym życiu. Jeśli nie jesteś w stanie wyobrazić sobie tego jak może być, to nie oczekuj, że kiedykolwiek to ujrzysz spoglądając w lustro"
Szacuny
5123
Napisanych postów
13126
Wiek
28 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
771230
Sam nie wiem co mam, w tym tygodniu idę do fizjoterapeuty tak jak Saida radziła. Po prostu danego dnia przychodzę na trening, robię martwy i czuję lekki ucisk. Nie wiem o co chodzi, może przejdzie, a tu już 2.5 miesiąca się trzyma. Jak siedzę lekko do przodu pochylony to jest ucisk, jak robię przysiady lub suwnicę to również mnie uciska. To samo w pozycji do wiosłowania sztangą. Ortopeda powiedział, że RTG nic nie wykazuję i prawdopodobnie zespół przeciążeniowy kręgosłupa, zaś wujek miał te same objawy, ale to była lekka dyskopatia. Potem, że może mam lekki nacisk na nerw kulszowy bo promieniowało mi na tyłek i udo, ale przestało, jednak uciska dalej. Może fizjoterapeuta dojdzie do tego co to jest... Na szczęście przysiady mogę robić na suwnicy smitha z bardziej wysuniętymi nogami do przodu i plecami prostopadle ustawionymi do podłogi, inaczej nie ma opcji.
Zmieniony przez - Cayek w dniu 2015-08-17 19:04:22
"Wszystko co teraz potrzebujesz to odrobina wyobraźni...Wasza wyobraźnia czy w to wierzycie czy nie, jest zwiastunem szczęścia jakie zagości w waszym życiu. Jeśli nie jesteś w stanie wyobrazić sobie tego jak może być, to nie oczekuj, że kiedykolwiek to ujrzysz spoglądając w lustro"
Szacuny
11148
Napisanych postów
51564
Wiek
30 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
To mam ciut inaczej. Od małego (podstawówka 8 klasa) mam tak ze czasem jak wygne sie w tyłku to strzeli. Jak w dłoniach. Ze az fajnie . Nie wiem czy to dobre czy nie, ale wiąże to z rokiem sekcji ciężarowców w 7 klasie. I teraz az mnie prosi aby strzelić, czuje ze mozna i czuje ze potrzeba , ale boli przy wygięciu. No i wstając z wyra musze sie na bok obracać.starosc . A ucisk na nerw kulszowy to sie rok temu czesto pojawiał. Jego zanik wiąże z siadami których wiecej zaczęło objętościowo wchodzić
Szacuny
11148
Napisanych postów
51564
Wiek
30 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
W poniedziałek pod wieczór wyjazd w delegacje 550km, wczoraj wieczorem powrót. Miska LC była (na oko), tyle że pewnie wczoraj weszło ze 2500-2700 kcal zamiast 2300. Wróciłem ok 21 do domu, miało wejsc 300kcal a poszło więcej.
Dzisiaj już na miejscu:
Trening od 6:10, czas 1h30min z rozgrzewką.
Przez ciągły ból w lędźwiach zamieniłem wiosłowanie w opadzie na wiosłowanie na ławce.
Dodatkowo zamieniłem wyciskanie hantli w skosie ujemnym na sztangę. Mam problem z zabieraniem hantli. Reszta bez zmian. Dobry trening.