SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

[M] Eveline DT vol.2

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe:

Ilość wyświetleń tematu: 14840

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
eveline Trener personalny Moderator
Ekspert
Szacuny 1440 Napisanych postów 15979 Wiek 36 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 230563
26.04.

Marszobieg:

10,5 km
czas tragiczny, dlatego też marszobieg. Nikt dzisiaj siły nie miał ale przynajmniej te 1,5h spędzone na dworze i aktywnie. Zresztą dziś nie było parcia na trzymanie tempa, czasu a raczej na spędzenie czasu w gronie znajomych.
Nie wiem tylko dlaczego w trakcie biegania spuchły mi palce dłoni i nadgarstki - trzyma się cały dzień... wieczorem też nogi nabiły się wodą (zwłaszcza łydki i kolana)


W każdym bądź razie kilka dni biegania pod rząd to dla mnie za dużo. Fajnie, ale fizycznie z dnia na dzień czuję braki sił. Głowa by chciała a nogi mają focha do tego odciski mi się porobiły, więc jutro biegania nie będzie. Tak postanowiłam a co się stanie tego nie wiem


Miska:
- omlecior (mąka ryżowa, jaja, kakao, olej kokosowy, chia, truskawki)
- pół banana
- 2 placki ziemniaczane, jaglana, mielone (schab, łopatka)
- 2 pierogi z mięsem domowe
- łopatka, schab, jajo, plasterek sera



P.S. taka sie spasiona czuje, totalnie nieatrakcyjna i wkurzona, że ćwiczę a nawet przyzwoitego wyglądu uzyskać nie mogę
Motam się. Może powinnam zacząć liczyć... ale to będzie strzał w kolano, bo zareaguję buntem i dopuchnę kolejne kilogramy.
Od grudnia było już liczenie, nieliczenie, dieta na tip top i na relaksie, normalna kaloryczność, niska kaloryczność, superniska kaloryczność. Nic. Zero efektów. Tendencja ciągle wzrostowa. No i nie wiem czy czekać na leki na tą niedoczynność (ale nie wierzę, że od pastylki nagle cudownie ruszy) czy zacząć znowu pilnować bardzo ścisłej diety i obcinać ile się da... eh.. Psychicznie genialnie mi jest na nieliczeniu, ale z kolei kiepsko kiedy jestem zmuszona ubrać się w cokolwiek.
To się wygadałam.. każdy ma prawo do zwątpienia. A już mam dosyć wszystkich, którzy usiłują mnie pocieszyć w życiu realnym. Nawet już nie chcę tego słuchać, bo widzą na żywo jak wyglądam i jak się zmieniam...



Zmieniony przez - eveline w dniu 2015-04-26 22:26:06
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
eveline Trener personalny Moderator
Ekspert
Szacuny 1440 Napisanych postów 15979 Wiek 36 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 230563
Dziękuję za te kilka sympatycznych pw. Dobrze czasami usłyszeć coś życzliwego

27.04.

dnt
fitnessy

Noc nieprzespana, bo napuchły mi nogi i dłonie, że nie mogłam się ułożyć. Bolało to za dużo powiedziane, ale niezbyt komfortowe uczucie. Od czego to? Nie mam pojęcia. Rano w miarę lepiej.

Miska:
- omlet (mąka ryżowa, jaja, kakao, truskawki, banan, olej kokosowy)
- jaglana, schab, łopatka, cukinia, pieczarki
- zupa warzywna, owsiane, chia, whey
- jaglana, mozarella, masło, oliwki, warzywa

Jakąś mini kurację magnezem sobie zrobię, bo powieka mi skaczę jakby sobie jaką imprezę urządziła


Zmieniony przez - eveline w dniu 2015-04-27 20:17:44
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
eveline Trener personalny Moderator
Ekspert
Szacuny 1440 Napisanych postów 15979 Wiek 36 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 230563
W zwiazku z tym ze jestem w kiepskiej kondycji, zle sypiam, nastroj chwiejny to robie sobie przerwe od forum i dziennika. Wroce po majowce albo jak leki dostane.

Cwiczyc bede i tak, uzupelnie wypiski a taka przerwa dobrze mi zrobi.
Ktos mi jeszcze powinien zabrac cm i wage, ale w najblizszym otoczeniu nikt nie wie jak sie czuje, wiec nie zabiora

Oby sie wszystko poukladalo, bo lubie to miejsce, swoj dziennik i chce dalej zyc aktywnie, ale zeby tez bylo dobrze.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12970 Napisanych postów 20732 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607798
Odpocznij, wyśpij się porządnie i wracaj Czekamy
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
anchy MISS SFD
Ekspert
Szacuny 181 Napisanych postów 2338 Wiek 40 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 72200
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 707 Napisanych postów 2315 Wiek 43 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 481540
Ja również życzę Ci Eveline odpoczynku nie tylko fizycznego, ale głównie psychicznego. Nie patrz na wagę i cm (schowaj je gdzieś głęboko w szafie albo po prostu komuś oddaj na przechowanie)

A kiedy już sobie porządnie odpoczniesz to wracaj do nas

Zmieniony przez - Nikki w dniu 2015-04-29 11:40:59
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
eveline Trener personalny Moderator
Ekspert
Szacuny 1440 Napisanych postów 15979 Wiek 36 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 230563
Dziewczyny co ja bym bez Was zrobiła bez Was wszystkich
Nigdzie nie znikam, treningów nie przerywam, jedynie odpuszczam forum na chwilę, żeby odsapnąć, bo mam takie huśtawki nastrojów, że szkoda gadać a nie chcę dziennika tym zapełniać. Teraz jeszcze podglądam, ale na czas majówki się totalnie wylogowuję.
Po majówce też będę mieć już leki. Dziś odebrałam wyniki, zostało jeszcze usg.
Tsh podskoczyło mi jeszcze bardziej w górę, lekko poniżej normy mam białko całkowite, erytrocyty, hemoglobinę cokolwiek to znaczy a za wysoko MCV - ale myślę, że to wszystko jest jakoś ze sobą powiązane i nie będę się nakręcać.

Jestem pełna nadziei, że się poukłada. Ja nie z tych co się poddają (czasami się zawieszam, ale nigdy nie poddaję), w końcu Marty jestem to samodyscyplinę, upartość i sumienność mam we krwi

pitu pitu do zobaczenia wkrótce
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
eveline Trener personalny Moderator
Ekspert
Szacuny 1440 Napisanych postów 15979 Wiek 36 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 230563
I'm back

28.04.

Nogi 2 (bez przerwy między a i b, 30-60s przerwy pomiędzy superseriami)

1a. Przysiad 4x 8-10
47,5kg x10/x10/x10/x8
45kg x10/x10/x8/x8
1b. Przysiad z wyskokiem 4x 20
4x20
milion rat 4x20
2a. Suwnica 4x 8-10
120kg x10/ 120kg x10/x10/x10
112kg x10/ 120kg x10/x10/x10
2b. Wykroki chodzone z obciążeniem 4x 20/25/30
cc 4x25
cc 4x25
3a. RDL 4x 10-12 (obc. na rękę)
15kg x12/x12/x12/x12
15kg x12/x12/x12/x12
3b. Uginanie na maszynie siedząc 4x 20
30kg x20/x20/ 35kg x20/x20
30kg x20/x20/x20/x20


po południu 2h fitness, 1h na orbim

29.04.

30 min. bieg w terenie
2h fitness

Miały być plecy, ale dzień wcześniej miałam pobranie krwi i trafiłam na pielęgniarkę, która chyba nigdy igły nie wbijała. Spuchł mi biceps, nie mogłam ręką ruszać w pełnym zakresie a teraz (prawie tydzień po!) mam siniaka wokół łokcia i dalej lekko boli. Dramat jakiś.

30.04.

dnt

01.05.

fbw spoza planu, bo obiecałam trochę pomóc z techniką itp.

1. Przysiad 4x 10
2. Wykroki chodzone 3x 15
3a. Prostowanie na maszynie 3x15 + 1max
3b. Uginanie na maszynie jw.
4. Ściąganie drążka na wyciągu górnym 3x12-15
5. Wiosło hantelką 3x12
6. Wyciskanie hantli siedząc 2x12-15
7. Unoszenie hantli bokiem 2x 12-15
8a. Dipsy na ławce 3x 12-15
8b. Uginanie 3x 12-15

Obciążeń nie wpisuję, bo nie pamiętam.

02.05.

dnt

03.05.

fbw z powodów jak wyżej

1a. Goblet 3x15
1b. Bułgary 3x 10
1c. Wznosy bioder ze sztangą 3x15
1d. Step ups 3x 15
2a. Inverty na trx 3x 12
2b. Pompki 3x 12-15
2c. Przyciąganie kolan do brzucha w podporze, na trx 3x 15
+ różne kombinacje na brzuch


Przez weekend wpadło trochę % i zaobserwowałam, że na drugi dzień mocno mi puchły kolana, łydki i dłonie. Czułam się odwodniona (a alko przecież wyciąga wodę) i poprawiało się jak piłam wody dużo. Na drugi dzień zrobiłam eksperyment i piłam bardzo dużo - problemu nie było.
To samo podejrzewam będzie z tłustym mięsem (bo tak samo po nim puchnę).
Przynajmniej już wiem, że muszę się przypilnować z piciem wody i to porządnie.

Mocno się wyspałam przez weekend i choć jestem padnięta to jednak zrelaksowana. Można wrócić do pracy a cele... są



------------------------------------------

Chcę wrócić do liczenia. Ten tydzień i może kolejny (w zależności od samopoczucia) robię nazwijmy to "oczyszczanie".
Następnie wracam do liczenia i myślę nad takim rozkładem:

- 120/60/150 - stały, bez rotacji (choć nie wiem czy moim zwolnionym metabolizmie to nie jest za dużo)

lub

- dnt 100/50/150
- dt 100/50/180

Trening póki co bez zmian z naciskiem na bieganie, bieganie, bieganie a za parę tygodni wzięłabym się za "50tki", bo jak sięgam pamięcią to trening ze wstępnym zmęczeniem najlepiej mi wchodził. Cel wiadomo - redu. Pomierzyć się pomierzę na dniach, choć niechętnie.


Zmieniony przez - eveline w dniu 2015-05-04 06:53:26
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
eveline Trener personalny Moderator
Ekspert
Szacuny 1440 Napisanych postów 15979 Wiek 36 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 230563
04.05..


Chciałam zrobić "nogi 1", ale dużo ludzi było i patrząc na wolne sprzęty ten mi było łatwiej zrobić.
Gdzieniegdzie zmiana w liczbie powtórzeń, bo mnie to głupie kolano boli (dlatego suwnica np. małe obciążenie, ale większa l. powt.) - boli mnie nad rzepką i po wewnętrznej stronie kolana zwłaszcza w przysiadach, na rowerze (zgięcia, wyprosty a pojawiło się to jak zaczęłam biegać i robić skoki na skrzynię) co wskazuje na więzadło przyśrodkowe piszczelowe (??), mięsień krawiecki (??) - rozkładam to na czynniki pierwsze, bo zastanawiam się, które partie rozciągać jak najwięcej i może mi coś podpowiecie nie zamierzam osiąść albo machać sobie hantelką w siadzie. Wydaje mi się, że przód uda, wewnętrzną stronę, ale też idąc w górę biodrowo-lędźwiowy, ale powiem szczerze, że nie do końca to czuję na tyle, żeby to jakąś ulgę przyniosło.

Nogi 2 (bez przerwy między a i b, 30-60s przerwy pomiędzy superseriami)

1a. Przysiad 4x 8-10
47,5kg x10/x10/x10/x8
47,5kg x10/x10/x10/x8
45kg x10/x10/x8/x8

1b. Przysiad z wyskokiem 4x 20
4x20
4x20
milion rat 4x20

2a. Suwnica 4x 8-10
120kg x10/ 90kg x30/ 97kg x25/x25
120kg x10/ 120kg x10/x10/x10
112kg x10/ 120kg x10/x10/x10

2b. Wykroki chodzone z obciążeniem 4x 20/25/30
cc 4x25
cc 4x25
cc 4x25

3a. RDL 4x 10-12 (obc. na rękę)
17,5kg x12/x10/x8/x8
15kg x12/x12/x12/x12
15kg x12/x12/x12/x12

3b. Uginanie na maszynie siedząc 4x 20
35kg x20/x20/x20/x20
30kg x20/x20/ 35kg x20/x20
30kg x20/x20/x20/x20


+
Z pozycji klęku podpartego unoszenie ugiętej nogi trzymając piłkę pomiędzy podudziem a udem
4x 20
J.w. ale odwodzenie nogi w bok
4x 20
Przywodzenie na maszynie
4x 20

+ 10 min. rowerek dla rozluźnienia

1a. Ogólnie ciężko. Na początku ok, potem to kolano wrzeszczało. W każdej serii powtórzenia wywalczone.
1b. Im bliżej ostatniej serii tym gorzej raty
2a. Pisałam wyżej
2b. Ciężko, raty, kolano, etc. + palenie dupska
3a. Ciężar ok dla nuk, chwyt puszczał
3b. Ok

Trochę taka rozemocjonowana byłam i chciałam się zmiętolić porządnie (dlatego dołożyłam kilka ćwiczeń), zwłaszcza, że miałam dziś odpuścić, nie mogłam się zebrać, ale wiedziałam, że sponiewieranie dobrze mi zrobi. I się nie pomyliłam mam nadzieję, że jutro nie będę mogła chodzić . Brakuje mi tego stanu funkcjonowania na rezerwie energetycznej. Wbrew pozorom ta rezerwa daje dużo więcej niż uczucie naładowanych baterii.


Dieta roślinna, choć wieczorem zjadłam trochę ryby wędzonej. Dostałam świeżutką i szkoda mi było to mrozić albo w całości oddać
Jutro już będę grzeczna. Za to piję jak nienormalna, dziś co najmniej 5l wody i nadal nie mam dość.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 22 Napisanych postów 195 Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 23550
eveline


bo mnie to głupie kolano boli (dlatego suwnica np. małe obciążenie, ale większa l. powt.) - boli mnie nad rzepką i po wewnętrznej stronie kolana zwłaszcza w przysiadach, na rowerze (zgięcia, wyprosty a pojawiło się to jak zaczęłam biegać i robić skoki na skrzynię) co wskazuje na więzadło przyśrodkowe piszczelowe (??), mięsień krawiecki (??) - rozkładam to na czynniki pierwsze, bo zastanawiam się, które partie rozciągać jak najwięcej i może mi coś podpowiecie



mam dokładnie to samo i też pojawiło się jak zaczęłam więcej biegać i do treningu dołączyłam różne skoki czy przeskoki. Czasem mi się wydaje, że jak mocno rozsmasuje przywodziciele np. piłką to jest trochę ale nie wiem na ile działa a na ile sobie to wmawiam. i co, jak żyć? także czekamy razem, może ktoś coś??
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Jak w prosty sposób poprawić siłę uchwytu [ART]

Następny temat

Redukcja, co robię źle? łkam o pomoc!

WHEY premium