Bo w życiu twardym trzeba być nie miętkim
DT aktualny: http://www.sfd.pl/Setterka_DT_2-t1068046.html
DT 1: http://www.sfd.pl/Setterka_go_on-t1062061.html
...
Napisał(a)
Jestę koksę Ładnie Cziki,plecki się robią elegancko
...
Napisał(a)
Witaj,
jak Twoje odczucia związane z wykluczeniem nisko przetworzonych zbóż?
w oczy rzuciła mi się też cebula - wysoki fodmap - moze być źrodłem problemów nawet w małych ilościach jedzona.
Kreatyna jest substancją osomotycznie czynną, gdyby były problemy takze możesz na dwa dni usunąc i zobaczyć co się dzieje.
jak Twoje odczucia związane z wykluczeniem nisko przetworzonych zbóż?
w oczy rzuciła mi się też cebula - wysoki fodmap - moze być źrodłem problemów nawet w małych ilościach jedzona.
Kreatyna jest substancją osomotycznie czynną, gdyby były problemy takze możesz na dwa dni usunąc i zobaczyć co się dzieje.
...
Napisał(a)
Lucky bo wiesz, w końcu jestę koksę
Keb racja, czasem to się człowiek na te bociany napatrzy
Anitka, w sumie nie taka zła, wszystko co lubię
Set
faftaqto tak:
- brzuch zaraz z rana jak wstaję nie jest aż tak zwdęty ale jeszcze lekko dołem zaokrąglony
- w końcu jak coś jem to czuję, że to się trawi a nie "stoi"
- w ciągu dnia jest tak jak rano ale nie męczy mnie już takie uczucie jakby tam wszystko stało i brzuch nie jest taki "pełen" powietrza
- kreatynę odstawię teraz na weekendzie przez 3 dni, akurat mi dnt wypada
-Jak myślisz, jak spróbuję probiotykow teraz (gdzie miska jest okrojona do minimum) i nie pomogą to może to być objaw przerośniętej flory jelitowej?
_______________________
WTOREK
O ludu, ale mam bóle mięśniowe na klatce piersiowej.
TRENING
- rozgrzewka (5 min rbi, rozruch stawów itepe)
1. MC sumo
r20x9/ 50 kg x15/ 55 x12/ 60x10/65 x8 x7 x5
Nie miałam natchnienia na klasyka. Uf... w 3 oststnich seriach to aż lekko w głowie wirowało, pośladki po wykonaniu serii też było nieźle czuć.
2a. suwnica nogi wysoko wąsko
40kg/ 65kg/ 90 kg/90kg/90kg x8
2b. przysiad
20kg/30kg/40kg/45kg/50kg x 8
Odwróciłam dziś kolejność tej serii łączonej. Było ciekawie
3. wykroki chodzone
8kg/12kg/16kg x 10 na stronę
4. wykopy w dył na wyciągu dolnym
6kg/8kg/11kg x 8
5. hip brigde 1 x 50 x cc
Pompa miliiijon. Do szatki przyszłam cała mokra. Szybko się umyć i i iść jeść! Po treningu czułam niezłe ssanie. W godzinę po posiłku potrenngowym (ryż + wieprzowina of kors) musiałam znów coś zjeść bo brzuch był płaski i się domagał.
DIETA
warzywa: sałata lodowa, ogórek świeży, ogórek marynowany, pomidor
płyny: kawa czarna 1x, woda ok 3l
suplementy tran 1000mg 1x, lecytyna, mg+ b6, wapno bezsmakowe, anabolic dream 5 g, show time 7g
leki: euthyrox 37,5
Dziś w misce dodatkowo gotowane ziemniaki, miałam power na mocny trening więc sobie nie żałowałam węgli. (Ale, żeby byyylans był ok to -5g T)
Keb racja, czasem to się człowiek na te bociany napatrzy
Anitka, w sumie nie taka zła, wszystko co lubię
Set
faftaqto tak:
- brzuch zaraz z rana jak wstaję nie jest aż tak zwdęty ale jeszcze lekko dołem zaokrąglony
- w końcu jak coś jem to czuję, że to się trawi a nie "stoi"
- w ciągu dnia jest tak jak rano ale nie męczy mnie już takie uczucie jakby tam wszystko stało i brzuch nie jest taki "pełen" powietrza
- kreatynę odstawię teraz na weekendzie przez 3 dni, akurat mi dnt wypada
-Jak myślisz, jak spróbuję probiotykow teraz (gdzie miska jest okrojona do minimum) i nie pomogą to może to być objaw przerośniętej flory jelitowej?
_______________________
WTOREK
O ludu, ale mam bóle mięśniowe na klatce piersiowej.
TRENING
- rozgrzewka (5 min rbi, rozruch stawów itepe)
1. MC sumo
r20x9/ 50 kg x15/ 55 x12/ 60x10/65 x8 x7 x5
Nie miałam natchnienia na klasyka. Uf... w 3 oststnich seriach to aż lekko w głowie wirowało, pośladki po wykonaniu serii też było nieźle czuć.
2a. suwnica nogi wysoko wąsko
40kg/ 65kg/ 90 kg/90kg/90kg x8
2b. przysiad
20kg/30kg/40kg/45kg/50kg x 8
Odwróciłam dziś kolejność tej serii łączonej. Było ciekawie
3. wykroki chodzone
8kg/12kg/16kg x 10 na stronę
4. wykopy w dył na wyciągu dolnym
6kg/8kg/11kg x 8
5. hip brigde 1 x 50 x cc
Pompa miliiijon. Do szatki przyszłam cała mokra. Szybko się umyć i i iść jeść! Po treningu czułam niezłe ssanie. W godzinę po posiłku potrenngowym (ryż + wieprzowina of kors) musiałam znów coś zjeść bo brzuch był płaski i się domagał.
DIETA
warzywa: sałata lodowa, ogórek świeży, ogórek marynowany, pomidor
płyny: kawa czarna 1x, woda ok 3l
suplementy tran 1000mg 1x, lecytyna, mg+ b6, wapno bezsmakowe, anabolic dream 5 g, show time 7g
leki: euthyrox 37,5
Dziś w misce dodatkowo gotowane ziemniaki, miałam power na mocny trening więc sobie nie żałowałam węgli. (Ale, żeby byyylans był ok to -5g T)
...
Napisał(a)
ŚRODA
Mój brzuch dziś przeszedł sam siebie. Rano wstałam i sobie myślę: "pewnie znów balon" a tu ciach, ssanie po śniadaniu. Najadłam się dopiero po treningu (bo w sumie było aż 2 posiłki w odstepie czasu pół godziny ) Mogę rzec, ze był nie płaski a nawet wklęsły momentami. Już dawno tak nie miałam, kiedyś to była normalka a od świąt cały czas miałam większy lub mniejszy ale balon w brzuchu. Nic tylko się cieszyć. Maszyna zatrybiła. Do końca tygodnia jeszcze okrojona miska a od poniedziałku będę powoli dorzucać produkty, z których zrezygnowałam, a które lubię.
TRENING
1. wyciskanie żołnierskie
r 14kg/18kg/ 22kg x 12/26kg x 10/30kg x 8/x 6/x5
2. ściąganie drążka wyciągu górnego do klatki szeroko
3sztabki/4szt/5szt/7 szt x4/5szt x8/x6
Na 6 sztabce się zacina wyciąg i stad przeskok na 7 od razu.
3a. wznosy ramion bokiem
2kg/2kg/4kg/4kg
3b. drązek ściągany prostymi rękami (w każdym bądz razie na plecy)
11kg/15kg/17kgx 10x5
4. arnoldki
2kgx20/ 4kg x15/ 6kg x 12/ 8kg x 8
barki ogień
5. bruch podciąganie nóg pod siebie na taśmach trx 15x3
Nie lubię brzucha robić a nie wiem co mnie podkusiło, męczące to dziadostwo na trxie ale lepsze niż spięcia
6. 10 min bieżnia
Okroiłam dziś kardio o 5 min z racji, że : 1. cały dzień mnie dziś ssało 2. trening trzeci dzień z rzędu 3. mam domsy na udach a jutro trening
hue hue straszyłam dziś barkami na pompie. Wzięłam koszulkę bokserkę i tylko ukosem obserwowałam te męskie spojrzenia
DIETA
WARZYWA: sałata lodowa, ogórek śweży 1x, 2x pomidor, ogórek konserwowy 2x, kawałek surowej marchewki
PŁYNY: KAWA CZARNA 1X, woda ok 3l, herbata z pokrzywy 1x
SUPLEMENTY: tran 1000mg 2x, Mg+b6, Mg w musującej tabletce, wapno, wit C 1000mg, anabolic dream 5g, show time 8 g
leki:euthyrox 37,5
Mój brzuch dziś przeszedł sam siebie. Rano wstałam i sobie myślę: "pewnie znów balon" a tu ciach, ssanie po śniadaniu. Najadłam się dopiero po treningu (bo w sumie było aż 2 posiłki w odstepie czasu pół godziny ) Mogę rzec, ze był nie płaski a nawet wklęsły momentami. Już dawno tak nie miałam, kiedyś to była normalka a od świąt cały czas miałam większy lub mniejszy ale balon w brzuchu. Nic tylko się cieszyć. Maszyna zatrybiła. Do końca tygodnia jeszcze okrojona miska a od poniedziałku będę powoli dorzucać produkty, z których zrezygnowałam, a które lubię.
TRENING
1. wyciskanie żołnierskie
r 14kg/18kg/ 22kg x 12/26kg x 10/30kg x 8/x 6/x5
2. ściąganie drążka wyciągu górnego do klatki szeroko
3sztabki/4szt/5szt/7 szt x4/5szt x8/x6
Na 6 sztabce się zacina wyciąg i stad przeskok na 7 od razu.
3a. wznosy ramion bokiem
2kg/2kg/4kg/4kg
3b. drązek ściągany prostymi rękami (w każdym bądz razie na plecy)
11kg/15kg/17kgx 10x5
4. arnoldki
2kgx20/ 4kg x15/ 6kg x 12/ 8kg x 8
barki ogień
5. bruch podciąganie nóg pod siebie na taśmach trx 15x3
Nie lubię brzucha robić a nie wiem co mnie podkusiło, męczące to dziadostwo na trxie ale lepsze niż spięcia
6. 10 min bieżnia
Okroiłam dziś kardio o 5 min z racji, że : 1. cały dzień mnie dziś ssało 2. trening trzeci dzień z rzędu 3. mam domsy na udach a jutro trening
hue hue straszyłam dziś barkami na pompie. Wzięłam koszulkę bokserkę i tylko ukosem obserwowałam te męskie spojrzenia
DIETA
WARZYWA: sałata lodowa, ogórek śweży 1x, 2x pomidor, ogórek konserwowy 2x, kawałek surowej marchewki
PŁYNY: KAWA CZARNA 1X, woda ok 3l, herbata z pokrzywy 1x
SUPLEMENTY: tran 1000mg 2x, Mg+b6, Mg w musującej tabletce, wapno, wit C 1000mg, anabolic dream 5g, show time 8 g
leki:euthyrox 37,5
...
Napisał(a)
...
Napisał(a)
Świetnie, cieszę się, że widzisz poprawę u siebie. Niekiedy wystarczy 3 - 7 dni na diecie niskobłonnikowej i niskiego FODMAP by zauważyć wyraźną poprawę w funkcjonowaniu przewodu pokarmowego.
Co do SIBO - trzeba byłoby wykonać odpowiednie badania.
Generalnie możesz dołączać ostrożnie wykluczone pokarmy, ale rób to pojedynczo i daj sobie minimum jedną całą dobę na obserwację reakcji organizmu na każdy produkt,
Co do SIBO - trzeba byłoby wykonać odpowiednie badania.
Generalnie możesz dołączać ostrożnie wykluczone pokarmy, ale rób to pojedynczo i daj sobie minimum jedną całą dobę na obserwację reakcji organizmu na każdy produkt,
...
Napisał(a)
PIĄTEK
Zaczęłam maraton z projektami. Zainstalowałam się w biurze taty i można powiedzieć, że do wczorajszego popołudnia stamtąd nie wychodziłam Z miską w ten dzień było kiepsko. Jadłam co mi pod nos przynosili. Wpadło trochę syfu. Nie głodowałam. Wypiłam chyba z 3 kawy.
SOBOTA
Stwierdziłam, że tak być nie może i ogarnęłam miskę i pi razy drzwi zaplanowałam. Nie miałam czasu bawić się w "ja jem swoje", jadłam co było w domu, byle by czysto.
NIEDZIELA
Do 14.00 stan hibernacji i osttatnie sprawdzanie stanów granicznych prętów w moim wiązarze. Po obiedzie chciałam siadać do jeszcze jednego projektu ale sobie już darowałam. Cała wymięta i z czerwonymi oczami poszłam posiedzieć trochę na słońcu, które raczylo się pokazać.
Miska w niedzielę ok, czysto ale bez liczenia.
Generalnie jak na weekend majowy nie przystało, 0 (zero) ruchu. REGENERACJA aż trochę, źle się z tym czułam. Za to mam siły i ochotę iśc się dziś wyżyć. Chyba zacznę tydzień od nóg
Jestem zalana, szczególnie na udach. Ale żeby coś zbudować to i trochę sadła trzeba uhodować
Co z brzuchem. hmmm... w weekend wzdęty bo jadłam różnie i rożne rzeczy ale szok. Dziś rano płasko <nieogarniam> a przed snem piłam jeszcze proch.
*Zdjęć brak, nie będę się toną zeszytów i norm chwalić
* plan na weekend zrealizowany w 70 %, jestem zadowolona z wyniku
Zaczęłam maraton z projektami. Zainstalowałam się w biurze taty i można powiedzieć, że do wczorajszego popołudnia stamtąd nie wychodziłam Z miską w ten dzień było kiepsko. Jadłam co mi pod nos przynosili. Wpadło trochę syfu. Nie głodowałam. Wypiłam chyba z 3 kawy.
SOBOTA
Stwierdziłam, że tak być nie może i ogarnęłam miskę i pi razy drzwi zaplanowałam. Nie miałam czasu bawić się w "ja jem swoje", jadłam co było w domu, byle by czysto.
NIEDZIELA
Do 14.00 stan hibernacji i osttatnie sprawdzanie stanów granicznych prętów w moim wiązarze. Po obiedzie chciałam siadać do jeszcze jednego projektu ale sobie już darowałam. Cała wymięta i z czerwonymi oczami poszłam posiedzieć trochę na słońcu, które raczylo się pokazać.
Miska w niedzielę ok, czysto ale bez liczenia.
Generalnie jak na weekend majowy nie przystało, 0 (zero) ruchu. REGENERACJA aż trochę, źle się z tym czułam. Za to mam siły i ochotę iśc się dziś wyżyć. Chyba zacznę tydzień od nóg
Jestem zalana, szczególnie na udach. Ale żeby coś zbudować to i trochę sadła trzeba uhodować
Co z brzuchem. hmmm... w weekend wzdęty bo jadłam różnie i rożne rzeczy ale szok. Dziś rano płasko <nieogarniam> a przed snem piłam jeszcze proch.
*Zdjęć brak, nie będę się toną zeszytów i norm chwalić
* plan na weekend zrealizowany w 70 %, jestem zadowolona z wyniku
...
Napisał(a)
No jak 70% to tragedii nie ma teraz nowy tydzień się zaczął to ma być 100% reset czasem jest potrzebny każdemu.
Wierzyć to znaczy ufać, kiedy cudów brak.
Muscles not grow on trees!
...
Napisał(a)
PONIEDZIAŁEK
- rozgrzewka 5 min bieżnia + standardowy rozruch stawów
1. PRZYSIAD PRZEDNI
R20x20/30x15/40x12/45x10x8x5
No bynajmniej nie uciekłam po 3 serii jak oststnio. Było ok. Starałam się robić trzymając gryf na samych barkach, ręce prosto przed sobą.
2. PRZYSIAD GOBLET
12kgx20/16kgx15/20kgx14/24kgx10/28kgx 8
3. BUŁGAR NA TAŚMIE TRX
CCx15/6kgx15 na strone/ 8kg x 12/ 10kg x 10
trzymać równowagę, czuć mięśnie, nie wywalić się, robić powtórzenia, zabójca
4. Wykroki chodzone
12kg/16kg/20kg x 10 na strone
Ledwo co, cała mokra ale poszło
5. HIP THRUST
50KG/60kg/65kgx8
Ał, pośladki miały już dość.
-rozciąganie.
Trening petarda. dałąm sobie w kość. Byłm cała zlana botem i czerwona jak buraczek ćwikłowy. Był okropny tłok ale jakoś jak robię nogi to większych problemów nie ma mimo to.
Ciągnięcie cztery dni treningowe pod rząd przy takim planie jest b. ciężkie do wykonania (nawet na masie). Do takiego doszłam wniosku po oststnim tygodniu.
Zmieniam kolejność treningu. Jutro więc zamiast klaty i pleców będą barki i plecy
DIETA
-WARZYWA: lodowa, kawałek marchewki, pimidor, kawałek cukinia, kapusta biała gotowana, ogórek konserwowy
- PŁYNY: WODA OK 3L, kawa czarna 1x
-SUPLEMENTACja,: anabolic dream 5g, 8g show time, tran 2x 1000 mg, MG + b6, wapno
- leki: euthyrox 50
*miska wygląda bez ładu i składu ale było mniej więcej tak:
-jaja, owsiane olej kokosowy
-wieprzowina 100, ryż 100, oliwa 10, warzywa
-tatar 100, ryż50
-pół grejfruta, trochę ryżu
TRENING
-whej 30, grejfrut drugie pół
-tatar 100, pieczywo chrupkie 30, ogórek konserwowy
-jaja 2x, ryż 50
- rozgrzewka 5 min bieżnia + standardowy rozruch stawów
1. PRZYSIAD PRZEDNI
R20x20/30x15/40x12/45x10x8x5
No bynajmniej nie uciekłam po 3 serii jak oststnio. Było ok. Starałam się robić trzymając gryf na samych barkach, ręce prosto przed sobą.
2. PRZYSIAD GOBLET
12kgx20/16kgx15/20kgx14/24kgx10/28kgx 8
3. BUŁGAR NA TAŚMIE TRX
CCx15/6kgx15 na strone/ 8kg x 12/ 10kg x 10
trzymać równowagę, czuć mięśnie, nie wywalić się, robić powtórzenia, zabójca
4. Wykroki chodzone
12kg/16kg/20kg x 10 na strone
Ledwo co, cała mokra ale poszło
5. HIP THRUST
50KG/60kg/65kgx8
Ał, pośladki miały już dość.
-rozciąganie.
Trening petarda. dałąm sobie w kość. Byłm cała zlana botem i czerwona jak buraczek ćwikłowy. Był okropny tłok ale jakoś jak robię nogi to większych problemów nie ma mimo to.
Ciągnięcie cztery dni treningowe pod rząd przy takim planie jest b. ciężkie do wykonania (nawet na masie). Do takiego doszłam wniosku po oststnim tygodniu.
Zmieniam kolejność treningu. Jutro więc zamiast klaty i pleców będą barki i plecy
DIETA
-WARZYWA: lodowa, kawałek marchewki, pimidor, kawałek cukinia, kapusta biała gotowana, ogórek konserwowy
- PŁYNY: WODA OK 3L, kawa czarna 1x
-SUPLEMENTACja,: anabolic dream 5g, 8g show time, tran 2x 1000 mg, MG + b6, wapno
- leki: euthyrox 50
*miska wygląda bez ładu i składu ale było mniej więcej tak:
-jaja, owsiane olej kokosowy
-wieprzowina 100, ryż 100, oliwa 10, warzywa
-tatar 100, ryż50
-pół grejfruta, trochę ryżu
TRENING
-whej 30, grejfrut drugie pół
-tatar 100, pieczywo chrupkie 30, ogórek konserwowy
-jaja 2x, ryż 50
Poprzedni temat
Ćwiczenia na klatkę piersiową dla początkującego 12 latka
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- ...
- 74
Następny temat
split do oceny
Polecane artykuły