__________________
WEEKEND
W sobotę było dużo siedzenia na dooopie. Cała noc w autokarze. Coś tam pospałam ale słabo.
W niedzielę za to sobie odbilam, było duzo chodzenia. Zwiedzaliśmy Berlin. Słońce. Pogoda się udała.
Co do miski. W sobotę miałam własny prowiant. Jeśli chodzi o bilans to raczej przekroczony, ale co tam #masa #czysto #zdrowo #swoje
Co?: placek owsiany z whejem i migdałami, migdałay, zestaw obiadowy 2x : wieprzowina+kasza+masło i oczywiście warzywa
Niedziela: śniadanie w hotelu: bułka, jaja 3x, ser żólty, masło a na deser troszkę czekolady, kebab (no tyle Turka w Berlinie, że trzeba było spróbować tej narodowej potrawy, był ok, dużo mięsa, cieniutki placek, warzywa), migdały, jaja gotowane, sałata, trochę pieczywa chrupkiego
*dres SFD ze mną, uratował mnie wieczorem jak się zimn zrobiło