a u Conora mamy co? takie przepychanki slowne jak z podstawowki,no sory,ale: "chce powachac/poczuc twoja ci.pke", "ty mala dziw.ko", "co zrobisz,no co zrobisz,he?" itd,itp,wykrzykiwane oczywiscie w towarzystwie osob,ktore nie dopuszcza do przepychanki,to dla mnie zen.ada,a nie mistrzostwo.
rozkrecic marketingowo mozna rowniez wlasnie machajac pindolem przed kamerami,obrazajac rodzine rywala,czy po prostu wykrzykujac bzdury typu "DECISION MACHINE" i te wszystkie epitety niskich lotow,ale to straszna taniocha dla motlochu,taka prawda. a ze takich ludzi jest sporo - zycie.
Zmieniony przez - gautan w dniu 2015-03-30 18:55:10